Czarni w związkach ze swoimi dziećmi są jak karty kredytowe - nie mają z nimi kontaktu.
***
Horrory są bardzo przewidywalne. Po każdym mam obsrane gacie.
***
Muszę uważać, co piszę. Szef wezwał mnie na dywanik, bo wysłałem czarnemu kumplowi z pracy e-maila: 'zapraszam Cię na lincz.'
***
Chyba powinienem częściej się myć. Podczas ostatniej randki laska wypryskała mnie przed seksem swoimi perfumami. Nie znam marki, ale szczypały w oczy i pachniały pieprzem.
***
Więcej nie będę bawił się z żoną w łóżku w doktora i pielęgniarkę. Nic fajnego. Zwłaszcza od momentu, kiedy zdiagnozowałem u niej chroniczną otyłość.
***
Żona wróciła od ginekologa i powiedziała:
- Przez kolejne dwa tygodnie nie mogę uprawiać seksu.
- Dlaczego?
-Bo wyjeżdża na wakacje..
***
Ponoć Szekspir jarał marychę: 'Być albo nie być... Jakie było pytanie?'
***
Wezwał mnie promotor i mówi:
- Twoja praca jest niezła, ale używasz dziwnego słownictwa, a i źródła są mało wiarygodne.
- Jak to? Ktoś powiedział, że to nie człowiek definiuje słowa, ale one same.
- Kto konkretnie tak powiedział?
- Dave69 z Pornhuba..
***
Tradycja to genialna rzecz. U nas na ten przykład na Wielkanoc zawsze dają jajka. W Ferguson w rocznicę zastrzelenia czarnego złodzieja policja zastrzeli kolejnego!
***
Co było pierwsze, kura czy jajko? - Cholernie ciężkie pytanie.
Co było pierwsze, porsche tego obleśnego grubasa z naprzeciwka, czy jego zajefajna laska? - To już nie wydaje się skomplikowane.
***
Każdego dnia wstaję rześki i pełen życia, co zamyka mi karierę bluesmana.
***
Moja żona powiedziała, że nie chodzi tylko o seks, ale też o to, żeby po nim pogadać. Okazało się, że miała rację. Zerżnąłem jej siostrę, wróciłem do domu i rozmawialiśmy o kryzysie w Syrii. To była fajna noc.
***
- Twój pies doprowadza mnie do szaleństwa.
- Ale ja przecież nie mam psa..
- Rozumiesz teraz o czym mówię?
***
Cztery słowa, których kobiety nie znoszą:
1. ci*pa
2. ruc*ać
3. anal
4. je*ać
Cztery słowa, które kobiety uwielbiają:
1. zapłać
2. moją
3. kartą
4. kredytową
***
- My guide dog's got no nose.
- Oh really? How does he smell then?
- Who said that?
***
Horrory są bardzo przewidywalne. Po każdym mam obsrane gacie.
***
Muszę uważać, co piszę. Szef wezwał mnie na dywanik, bo wysłałem czarnemu kumplowi z pracy e-maila: 'zapraszam Cię na lincz.'
***
Chyba powinienem częściej się myć. Podczas ostatniej randki laska wypryskała mnie przed seksem swoimi perfumami. Nie znam marki, ale szczypały w oczy i pachniały pieprzem.
***
Więcej nie będę bawił się z żoną w łóżku w doktora i pielęgniarkę. Nic fajnego. Zwłaszcza od momentu, kiedy zdiagnozowałem u niej chroniczną otyłość.
***
Żona wróciła od ginekologa i powiedziała:
- Przez kolejne dwa tygodnie nie mogę uprawiać seksu.
- Dlaczego?
-Bo wyjeżdża na wakacje..
***
Ponoć Szekspir jarał marychę: 'Być albo nie być... Jakie było pytanie?'
***
Wezwał mnie promotor i mówi:
- Twoja praca jest niezła, ale używasz dziwnego słownictwa, a i źródła są mało wiarygodne.
- Jak to? Ktoś powiedział, że to nie człowiek definiuje słowa, ale one same.
- Kto konkretnie tak powiedział?
- Dave69 z Pornhuba..
***
Tradycja to genialna rzecz. U nas na ten przykład na Wielkanoc zawsze dają jajka. W Ferguson w rocznicę zastrzelenia czarnego złodzieja policja zastrzeli kolejnego!
***
Co było pierwsze, kura czy jajko? - Cholernie ciężkie pytanie.
Co było pierwsze, porsche tego obleśnego grubasa z naprzeciwka, czy jego zajefajna laska? - To już nie wydaje się skomplikowane.
***
Każdego dnia wstaję rześki i pełen życia, co zamyka mi karierę bluesmana.
***
Moja żona powiedziała, że nie chodzi tylko o seks, ale też o to, żeby po nim pogadać. Okazało się, że miała rację. Zerżnąłem jej siostrę, wróciłem do domu i rozmawialiśmy o kryzysie w Syrii. To była fajna noc.
***
- Twój pies doprowadza mnie do szaleństwa.
- Ale ja przecież nie mam psa..
- Rozumiesz teraz o czym mówię?
***
Cztery słowa, których kobiety nie znoszą:
1. ci*pa
2. ruc*ać
3. anal
4. je*ać
Cztery słowa, które kobiety uwielbiają:
1. zapłać
2. moją
3. kartą
4. kredytową
***
- My guide dog's got no nose.
- Oh really? How does he smell then?
- Who said that?
--
46&2