Będąc w centrum Dubaju, nieopatrznie wdepnąłem na pokaz z udziałem polskich modelek.
****
Co mówi polska modelka? po pracy oo shit!
****
Wchodzi pilot do kabiny pasażerskiej i mówi:
Szanowni pasażerowie, jeden silnik zepsuty, drugi działa w 30%.
Już wyrzuciliśmy cały możliwy balast.
Abyśmy mogli szczęśliwie wylądować na najbliższym lotnisku musimy poświęcić część podróżnych.
Nie będziemy nikogo dyskryminować, ani ze względu na kolor skóry, narodowość ani seksualną orientację.
Dlatego musimy być sprawiedliwi i idziemy według alfabetu. Do drzwi wyjściowych natychmiast niech się skierują:
Albańczycy, Arabowie, biseksualiści, cyganie, czarni,
Następnie homoseksualiści...
****
Idzie cyganka z małym cyganem przez park .
A tam na alejce pełno gołębi.
Mały się pyta:
Mamo masz trochę chleba ?
Nie! zjesz bez chleba.
****
Do wodza Indian przychodzi wojownik:
Wodzu, mam dwie wiadomości: złą i dobrą.
OK, zaczynaj od złej.
Obok nas rozbił się tabor cygański.
To straszne, trzeba na nich bardzo uważać... No, a ta dobra wiadomość?
Smakują jak bizony.
****
Mały Jasiu przeczytał w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta ojca:
Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
No, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Nazajutrz Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, biegnie do agencji towarzyskiej. Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
Co tu chłopczyku chciałeś?
No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Mam nawet pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy chlebka, posmarowała je masłem oraz miodem i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasi wpada do domu i krzyczy:
Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
I co? - pytają Jasia po chwili.
Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.
****
Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio.
Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
A ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
****
Imprezka w bloku.
Otwierać! Policja!
Nie zamawialiśmy policji, tylko dziwki!
Ale to sąsiedzi nas wzywali!...
Sąsiedzi wzywali, to niech sąsiedzi ruchają!
****
Co mówi polska modelka? po pracy oo shit!
****
Wchodzi pilot do kabiny pasażerskiej i mówi:
Szanowni pasażerowie, jeden silnik zepsuty, drugi działa w 30%.
Już wyrzuciliśmy cały możliwy balast.
Abyśmy mogli szczęśliwie wylądować na najbliższym lotnisku musimy poświęcić część podróżnych.
Nie będziemy nikogo dyskryminować, ani ze względu na kolor skóry, narodowość ani seksualną orientację.
Dlatego musimy być sprawiedliwi i idziemy według alfabetu. Do drzwi wyjściowych natychmiast niech się skierują:
Albańczycy, Arabowie, biseksualiści, cyganie, czarni,
Następnie homoseksualiści...
****
Idzie cyganka z małym cyganem przez park .
A tam na alejce pełno gołębi.
Mały się pyta:
Mamo masz trochę chleba ?
Nie! zjesz bez chleba.
****
Do wodza Indian przychodzi wojownik:
Wodzu, mam dwie wiadomości: złą i dobrą.
OK, zaczynaj od złej.
Obok nas rozbił się tabor cygański.
To straszne, trzeba na nich bardzo uważać... No, a ta dobra wiadomość?
Smakują jak bizony.
****
Mały Jasiu przeczytał w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta ojca:
Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
No, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Nazajutrz Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, biegnie do agencji towarzyskiej. Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
Co tu chłopczyku chciałeś?
No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Mam nawet pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy chlebka, posmarowała je masłem oraz miodem i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasi wpada do domu i krzyczy:
Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
I co? - pytają Jasia po chwili.
Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.
****
Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio.
Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
A ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
****
Imprezka w bloku.
Otwierać! Policja!
Nie zamawialiśmy policji, tylko dziwki!
Ale to sąsiedzi nas wzywali!...
Sąsiedzi wzywali, to niech sąsiedzi ruchają!
--