Pijany gostek nie może trafić kluczem w drzwi swojego domu. Przechodzi sąsiad i pyta:
- Cześć Zenek. Pomóc Ci?
- Taa... khmm... yyyy... dom przytrzyyymaj!
~~~~
Klaustrofobia to lęk przed zamkniętymi przestrzeniami. Mam ją zawsze, jak idę po kolejną flaszkę i nie wiem czy sklep jeszcze będzie otwarty.
~~~~
Język polski jest taki piękny. Wiązanką bluźnierstw można kogoś opierd@lić, ale można też i pochwalić.
~~~~
- Byłem wczoraj u mojego szefa na kolacji. Wyobraź sobie cały serwis obiadowy mają z czystego złota. Sztućce też.
- No nie pierd@l! Pokaż!!
~~~~
Wiejskie gospodynie nie noszą stringów, bo ze stringów są kiepskie ściereczki.
~~~~
Była piękna, mądra, dowcipna. Po co wytrzeźwiałem...?
~~~~
Kierowcy Formuły-1 w czasie wyścigów odczuwają takie przeciążenia jak blondynki w czasie prób czytania ze zrozumieniem.
~~~~
14.01.2015 do gabinetu redaktora naczelnego Gazety Polskiej wchodzi jego zastępca i mówi:
- Tomek. Charlie Hebdo sprzedało się dzisiaj w nakładzie 4 mln!
- No właśnie ... a my mamy nakład 20.000... cholera!
- Hmmm... też myślisz o tym.... o czym ja???
~~~~
- Wiesz jaki jest najlepiej sprzedający się towar na świecie?
- No nie wiem. Smartfony? Narkotyki? Coca-cola?
- Politycy!
~~~~
Witaj. Jestem noc. I dzisiaj razem z Twoim ex stwierdziliśmy, że nie pośpisz.
~~~~
Poszło dwóch żuli do lasu na grzyby, żeby je potem sprzedać i mieć kaskę na winko. Chodzą, chodzą. nagle jeden krzyczy:
- Zenek! Chodź tutaj!!! Zobacz!!! Znalazłem złotego rolexa!!
- Waldemar! Przyszliśmy tu na grzyby, czy na rolexy??
~~~~
- Waldemar! Czemu ty się tak wczoraj spiłeś?
- Bo nie zagryzałem.
- Pieniążków było szkoda?
- Nie. Szczękę zgubiłem.
~~~~
- Pana mocne strony?
- Inicjatywa!
- Dobrze. Skontaktujemy się z panem.
- Sam się z wami skontaktuję!
~~~~
Prawdziwy przyjaciel nigdy nie zapyta. Bo i po co? Po prostu wyjdzie do sklepu. Kupi. Przyniesie. Odkręci i poleje...
~~~~
8 marca. Zofia wstała i zmierza do toalety. Z kuchni wrzask:
- Zofia! Urwa mać!!! Do wyra z powrotem. Śniadanie do łóżka niosę! Flądro!
~~~~~
- Cześć Zenek. Pomóc Ci?
- Taa... khmm... yyyy... dom przytrzyyymaj!
~~~~
Klaustrofobia to lęk przed zamkniętymi przestrzeniami. Mam ją zawsze, jak idę po kolejną flaszkę i nie wiem czy sklep jeszcze będzie otwarty.
~~~~
Język polski jest taki piękny. Wiązanką bluźnierstw można kogoś opierd@lić, ale można też i pochwalić.
~~~~
- Byłem wczoraj u mojego szefa na kolacji. Wyobraź sobie cały serwis obiadowy mają z czystego złota. Sztućce też.
- No nie pierd@l! Pokaż!!
~~~~
Wiejskie gospodynie nie noszą stringów, bo ze stringów są kiepskie ściereczki.
~~~~
Była piękna, mądra, dowcipna. Po co wytrzeźwiałem...?
~~~~
Kierowcy Formuły-1 w czasie wyścigów odczuwają takie przeciążenia jak blondynki w czasie prób czytania ze zrozumieniem.
~~~~
14.01.2015 do gabinetu redaktora naczelnego Gazety Polskiej wchodzi jego zastępca i mówi:
- Tomek. Charlie Hebdo sprzedało się dzisiaj w nakładzie 4 mln!
- No właśnie ... a my mamy nakład 20.000... cholera!
- Hmmm... też myślisz o tym.... o czym ja???
~~~~
- Wiesz jaki jest najlepiej sprzedający się towar na świecie?
- No nie wiem. Smartfony? Narkotyki? Coca-cola?
- Politycy!
~~~~
Witaj. Jestem noc. I dzisiaj razem z Twoim ex stwierdziliśmy, że nie pośpisz.
~~~~
Poszło dwóch żuli do lasu na grzyby, żeby je potem sprzedać i mieć kaskę na winko. Chodzą, chodzą. nagle jeden krzyczy:
- Zenek! Chodź tutaj!!! Zobacz!!! Znalazłem złotego rolexa!!
- Waldemar! Przyszliśmy tu na grzyby, czy na rolexy??
~~~~
- Waldemar! Czemu ty się tak wczoraj spiłeś?
- Bo nie zagryzałem.
- Pieniążków było szkoda?
- Nie. Szczękę zgubiłem.
~~~~
- Pana mocne strony?
- Inicjatywa!
- Dobrze. Skontaktujemy się z panem.
- Sam się z wami skontaktuję!
~~~~
Prawdziwy przyjaciel nigdy nie zapyta. Bo i po co? Po prostu wyjdzie do sklepu. Kupi. Przyniesie. Odkręci i poleje...
~~~~
8 marca. Zofia wstała i zmierza do toalety. Z kuchni wrzask:
- Zofia! Urwa mać!!! Do wyra z powrotem. Śniadanie do łóżka niosę! Flądro!
~~~~~
--