Wracam ze znajomymi z pracy dwupasmówką, gdy nagle wyprzedził nas van prowadzony przez zakonnicę.
- Ty patrz, rybę przyczepioną mają...- zauważyłem.
- Logiczne. Przecież pingwiny lubią ryby. - skwitował znajomy.
- Ty patrz, rybę przyczepioną mają...- zauważyłem.
- Logiczne. Przecież pingwiny lubią ryby. - skwitował znajomy.
--
Im więcej samobójców tym mniej samobójców.