i miał chęć znów powytykać mi rymy częstochowskie, to proszę 2 świąteczne co się będę szczypać...
Z pewnej rozgłośni po mieście latali
Ankietę robili, ludzi pytali
Z jakim kolorem święta kojarzą
Co wspominają i o czym marzą
Pani z terierkiem, że lubi czerwony
Młokos z dredami, że lubi zielony
Pan piekarz, że tylko jemiołę kocha
bo pod nią całusa dała mu Zocha
Jasio, że żółty - czemu? pytają
"Bo w święta śnieg leży, nań psiury szczają..."
Niniejsze rymy są dla Pań
Że święty Mikołaj to jest drań
Robi dokładnie jak babskie gazety
Najpierw przepisy a potem diety
W sumie kolejność nie jest ważna
Ważna praktyka mało poważna
by pod choinką razem leżały:
Praliny i czekolady
Lukrecja i pomady
Bombonier gobeliny
o masz! i znów praliny
Delicje i malaga
I cóż tam jeszcze?! Waga!
Z pewnej rozgłośni po mieście latali
Ankietę robili, ludzi pytali
Z jakim kolorem święta kojarzą
Co wspominają i o czym marzą
Pani z terierkiem, że lubi czerwony
Młokos z dredami, że lubi zielony
Pan piekarz, że tylko jemiołę kocha
bo pod nią całusa dała mu Zocha
Jasio, że żółty - czemu? pytają
"Bo w święta śnieg leży, nań psiury szczają..."
Niniejsze rymy są dla Pań
Że święty Mikołaj to jest drań
Robi dokładnie jak babskie gazety
Najpierw przepisy a potem diety
W sumie kolejność nie jest ważna
Ważna praktyka mało poważna
by pod choinką razem leżały:
Praliny i czekolady
Lukrecja i pomady
Bombonier gobeliny
o masz! i znów praliny
Delicje i malaga
I cóż tam jeszcze?! Waga!
--
nie, proszę pani/pana, nie ma spinek do włosów, parasolek, ziemniaków, złączek ani czajników bezprzewodowych! to jest kwiaciarnia, ja tu kwiatki mam...