Mam ja pracownika co jest tak rudy, że gdyby w Sevre był również wzór rudości, to byłoby tam jego zdjęcie. No czysta miedz!
I tak się złożyło, że zmajstrowliśmy spotkanie mojego Zespołu z Zespołem jednego z naszych klientów. Siedzimy. Sączymy piwko. Moje chłopaki dotarły niemal w komplecie. I mój odpowiednik po stronie klienta stara się zapamiętać ich imiona. W pewnym momencie moje chłopaki grupowo wychodzą zajarać. Dwóch może zostało.
Klient nagle mars na twarzy. Zamyślenie. Kombinacja. Hemoglobina. I zwraca się do mnie:
- A ten rudy? To który?
Jeden z moich pozostałych na planie chłopaków odpowiada błyskawicznie:
- Ten brunet...
I tak się złożyło, że zmajstrowliśmy spotkanie mojego Zespołu z Zespołem jednego z naszych klientów. Siedzimy. Sączymy piwko. Moje chłopaki dotarły niemal w komplecie. I mój odpowiednik po stronie klienta stara się zapamiętać ich imiona. W pewnym momencie moje chłopaki grupowo wychodzą zajarać. Dwóch może zostało.
Klient nagle mars na twarzy. Zamyślenie. Kombinacja. Hemoglobina. I zwraca się do mnie:
- A ten rudy? To który?
Jeden z moich pozostałych na planie chłopaków odpowiada błyskawicznie:
- Ten brunet...
--