Pomyka sobie premier z małżonką po mieście. Oglądają wystawy sklepowe. Zatrzymują się przed jedną. Donald komentuje:
- No zobacz Małgosiu. Spodnie - 40 PLN. Garsonka - 60 PLN. Futro - 200 PLN. I co? Wszyscy mówią, że w kraju tak drogo? Zobacz jakie super ceny. Gdzie indziej w Europie są taki przyjazne ceny? Tylko ta prawicowa nagonka oczywiście wie wszystko lepiej i jątrzy!!!
- Donek?
- No co??
- Przecież to jest pralnia...
- No zobacz Małgosiu. Spodnie - 40 PLN. Garsonka - 60 PLN. Futro - 200 PLN. I co? Wszyscy mówią, że w kraju tak drogo? Zobacz jakie super ceny. Gdzie indziej w Europie są taki przyjazne ceny? Tylko ta prawicowa nagonka oczywiście wie wszystko lepiej i jątrzy!!!
- Donek?
- No co??
- Przecież to jest pralnia...
--