W zasadzie to nie dowcip, ale drabble (opowiadanie mające 100 słów). Ale rozbawiło mnie tak, że wrzucam.
Autor: Rafał Cywicki
Strona, na której znalazłem: szortal.com (jak lubicie miniatury literackie, polecam).
* * *
Rafał Cywicki - "Jeżeli to czytasz"
Wychodzę z ciała i unoszę się nieważko. Biały świetlisty tunel to świetlówka w sali operacyjnej. Nagle zauważam, że słyszę też dźwięki: lekarze wykrzykują dawki leków i nazwy narzędzi chirurgicznych, pielęgniarka krzyczy tracimy go, rytmiczne pikanie zamienia się w jednostajny pisk ale to nic już nie znaczy, lecę. Wyżej i wyżej, pod sam sufit.
Odwracam się jeszcze, by spojrzeć na pustą powłokę, którą zostawiam za sobą Wtedy dostrzegam na lampie ukryty napis, nie do zauważenia z ziemi.
Jeżeli to czytasz, jesteś w stanie śmierci klinicznej. Jak się obudzisz to daj znać udowodnimy istnienie duszy. Jeżeli nie, szerokiej drogi.
Bardzo śmieszne, chłopaki.
---------------------------
Link do opowiadania:https://szortal.com/node/122
Autor: Rafał Cywicki
Strona, na której znalazłem: szortal.com (jak lubicie miniatury literackie, polecam).
* * *
Rafał Cywicki - "Jeżeli to czytasz"
Wychodzę z ciała i unoszę się nieważko. Biały świetlisty tunel to świetlówka w sali operacyjnej. Nagle zauważam, że słyszę też dźwięki: lekarze wykrzykują dawki leków i nazwy narzędzi chirurgicznych, pielęgniarka krzyczy tracimy go, rytmiczne pikanie zamienia się w jednostajny pisk ale to nic już nie znaczy, lecę. Wyżej i wyżej, pod sam sufit.
Odwracam się jeszcze, by spojrzeć na pustą powłokę, którą zostawiam za sobą Wtedy dostrzegam na lampie ukryty napis, nie do zauważenia z ziemi.
Jeżeli to czytasz, jesteś w stanie śmierci klinicznej. Jak się obudzisz to daj znać udowodnimy istnienie duszy. Jeżeli nie, szerokiej drogi.
Bardzo śmieszne, chłopaki.
---------------------------
Link do opowiadania:https://szortal.com/node/122
--
Tu jestem, zapraszam :)