I. Internetowy
Nowa kara dla rosyjskich urzędników: prezydencki opieprz na Twitterze i Facebooku.
II. Turystyczny
Hotel w Zimbabwe na brzegach rzeki Zambezi. Widok z okien na las, rzeki, pełno egzotycznych roślin i zwierząt.
W księdze skarg pewna amerykańska rodzina zostawiła notatkę:
''Przyjechaliśmy taki kawał drogi, ale nie byliśmy w stanie zobaczyć krokodyli!''
Odpowiedź zarządu:
''Trzeba było popływać!''
III. Porównawczy
Optymista: ''Szklanka jest w połowie pełna''.
Pesymista: ''Szklanka jest w połowie pusta''.
Realista: ''A co jest w szklance?''
IV. Technologiczny
Kiedyś, jak zgubiłem pilota do TV, odruchowo próbowałem na niego zadzwonić.
Teraz z rozpędu szukam go w Google.
V. Telefoniczny
Prezes sieci telefonii komórkowej poderwał dziewczynę, potem jednak okazało się, że miał za słabą antenkę.
VI. Sesyjny
Politechnika. Egzamin z algebry liniowej. Na salę wchodzi ostatni, spóźniony student. Wykładowca patrzy na niego i mówi:
- O, deserek!
VII. Polityczny
- Lonia, ile liczy sobie nasza milicja?
- Będzie ze trzysta tysięcy.
- A Partia Regionów?
- Z pięćset tysięcy. A dlaczego pytasz?
- Krzyżówkę rozwiązuję i mam hasło ''najsilniejsza grupa przestępcza na Ukrainie''.
VIII. Leniwy
- A ty co, wąsy zapuszczasz?
- Nu, coś robić trzeba.
Nowa kara dla rosyjskich urzędników: prezydencki opieprz na Twitterze i Facebooku.
II. Turystyczny
Hotel w Zimbabwe na brzegach rzeki Zambezi. Widok z okien na las, rzeki, pełno egzotycznych roślin i zwierząt.
W księdze skarg pewna amerykańska rodzina zostawiła notatkę:
''Przyjechaliśmy taki kawał drogi, ale nie byliśmy w stanie zobaczyć krokodyli!''
Odpowiedź zarządu:
''Trzeba było popływać!''
III. Porównawczy
Optymista: ''Szklanka jest w połowie pełna''.
Pesymista: ''Szklanka jest w połowie pusta''.
Realista: ''A co jest w szklance?''
IV. Technologiczny
Kiedyś, jak zgubiłem pilota do TV, odruchowo próbowałem na niego zadzwonić.
Teraz z rozpędu szukam go w Google.
V. Telefoniczny
Prezes sieci telefonii komórkowej poderwał dziewczynę, potem jednak okazało się, że miał za słabą antenkę.
VI. Sesyjny
Politechnika. Egzamin z algebry liniowej. Na salę wchodzi ostatni, spóźniony student. Wykładowca patrzy na niego i mówi:
- O, deserek!
VII. Polityczny
- Lonia, ile liczy sobie nasza milicja?
- Będzie ze trzysta tysięcy.
- A Partia Regionów?
- Z pięćset tysięcy. A dlaczego pytasz?
- Krzyżówkę rozwiązuję i mam hasło ''najsilniejsza grupa przestępcza na Ukrainie''.
VIII. Leniwy
- A ty co, wąsy zapuszczasz?
- Nu, coś robić trzeba.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!