czyli kocham użytkownika allegro
Piękna garderoba!Te poliestry,to dzisiaj lepsze są od chińskiego jedwabiu.Wyskoczyłem w niej na świątki,a branie miałem,jak nigdy.Jóźwinowa,to mi nawet kaszankę postawiła. Dobrze, że nie karkówkę, bo zęby w domu zostawiłem. Polecono !
Więc tak,Jan przyniósł dętkę od komara,Waldek beczkę po lepiku,a Stefan przyniósł zioło.Gumą arabską połączylim poszczególne elementy+oczywiście fajkę i wyszło takie bongo,że oczy mam jak angora,a Waldek robi turban z kaleson... ;-)
Jako, że ze wsi sąsiedniej dym w pasterkę robią, to kupilim film z samym Bruce Lee, jako instruktaż do ewentualnych działań obronnych. Plac przed parafią na pewno zamieni się w wyspę Hana. Jatka będzie na całego. Dobra, lecę pompki robić... ;-)
Szkoda,że to nie ałdiobuk,bo czytać nie potrafię,ale sąsiady powiedziały,że wspólnymi siłami do gwiazdki damy radę.Tyson to mój idol.Przed każdą zabawą oglądałem jego walki,a później odtwarzałem je na parkiecie, i jak Rocky, trenuję na półtuszy. ;-)
Wyśmienity druk. Sprzedawca ma prawdopodobnie układy w mennicy państwowej i ich tuszem napełnia kartridże. Skąd taki wniosek? Ano stąd, że se pare stówek druknąłem i kwinatli kilka pszenicy zakupiłem za te pieniąchy.
Ostatnio z pilotem Pirxem oglądalim "yzc leci z nami pilot", oczywiście mieliśmy pilotki na głowach, a po seansie pilotował nas sam komendant. Na pilota wycieczek już się nie wyszkolę, ale bramę do obory na pilota mieć będę. Ave Cezar!
Pozytywna pozytywka. Cudne buteleczki, szkło mieni się jak te kryształy swarovskiego, czy jak mu tam. W "przeglądzie drwala" widziałem, to wiem co piszę. Pędzelki też niczego sobie. Opery Carmen nie zaśpiewam, ale zadowolenie jest duże
Piękne ostrze.Teściowa futro ma na klacie,jak owczarek kaukaski,wiec tu pierwszy test przeprowadziłem,jest git.Następny test za 3 tygodnie na zabawie we wsi sąsiedniej.Mówią,że sława mi odbija,no to zobaczym co powiedzą,jak miecz zobaczą
W takiej kamizeli,to śmiało tera mogę z remizy po nocy wracać i pewność pewną mieć,że zięć sołtysa na plecy mi Wołgą nie zajedzie.Raz mi zajechał,jak żem przed chałupą Maćka na drodze leżał,ze "zmęczenia".Ach, piękna jest.
PS
FraniuFuterko zamilcz
Piękna garderoba!Te poliestry,to dzisiaj lepsze są od chińskiego jedwabiu.Wyskoczyłem w niej na świątki,a branie miałem,jak nigdy.Jóźwinowa,to mi nawet kaszankę postawiła. Dobrze, że nie karkówkę, bo zęby w domu zostawiłem. Polecono !
Więc tak,Jan przyniósł dętkę od komara,Waldek beczkę po lepiku,a Stefan przyniósł zioło.Gumą arabską połączylim poszczególne elementy+oczywiście fajkę i wyszło takie bongo,że oczy mam jak angora,a Waldek robi turban z kaleson... ;-)
Jako, że ze wsi sąsiedniej dym w pasterkę robią, to kupilim film z samym Bruce Lee, jako instruktaż do ewentualnych działań obronnych. Plac przed parafią na pewno zamieni się w wyspę Hana. Jatka będzie na całego. Dobra, lecę pompki robić... ;-)
Szkoda,że to nie ałdiobuk,bo czytać nie potrafię,ale sąsiady powiedziały,że wspólnymi siłami do gwiazdki damy radę.Tyson to mój idol.Przed każdą zabawą oglądałem jego walki,a później odtwarzałem je na parkiecie, i jak Rocky, trenuję na półtuszy. ;-)
Wyśmienity druk. Sprzedawca ma prawdopodobnie układy w mennicy państwowej i ich tuszem napełnia kartridże. Skąd taki wniosek? Ano stąd, że se pare stówek druknąłem i kwinatli kilka pszenicy zakupiłem za te pieniąchy.
Ostatnio z pilotem Pirxem oglądalim "yzc leci z nami pilot", oczywiście mieliśmy pilotki na głowach, a po seansie pilotował nas sam komendant. Na pilota wycieczek już się nie wyszkolę, ale bramę do obory na pilota mieć będę. Ave Cezar!
Pozytywna pozytywka. Cudne buteleczki, szkło mieni się jak te kryształy swarovskiego, czy jak mu tam. W "przeglądzie drwala" widziałem, to wiem co piszę. Pędzelki też niczego sobie. Opery Carmen nie zaśpiewam, ale zadowolenie jest duże
Piękne ostrze.Teściowa futro ma na klacie,jak owczarek kaukaski,wiec tu pierwszy test przeprowadziłem,jest git.Następny test za 3 tygodnie na zabawie we wsi sąsiedniej.Mówią,że sława mi odbija,no to zobaczym co powiedzą,jak miecz zobaczą
W takiej kamizeli,to śmiało tera mogę z remizy po nocy wracać i pewność pewną mieć,że zięć sołtysa na plecy mi Wołgą nie zajedzie.Raz mi zajechał,jak żem przed chałupą Maćka na drodze leżał,ze "zmęczenia".Ach, piękna jest.
PS
FraniuFuterko zamilcz
--