Elo
Dwóch pracowników Ministerstwa Zdrowia spotyka się na korytarzu koło 13 godziny.
jeden do drugiego: co, ty też nie możesz spać?
^^^
- Byliśmy wczoraj z Malwiną na desce. Ma podwójne złamanie z przemieszczeniem.
- No nie gadaj... i co?
- Wiesz jakie są baby...każdy moment dobry żeby się poryczeć.
^^^
Młody facet zgłasza się do urzędu pracy.
- hmm... co Pan może robić po polonistyce?
- mogę być filmoznawcą, teatrologiem, edytorem w wydawnictwie.
- aha... czyli pracownik biurowy
^^^
Do autobusu wsiada atrakcyjna kobieta.
Od razu poczuła na sobie wędrujące spojrzenia męskiej części pasażerów.
Po pewnej chwili natomiast, jej uwagę przykuł stojący po drugiej
stronie przystojny mężczyzna.
Wpatrywał się w nią wzrokiem rozmarzonym, nieco zamyślonym, tajemniczym.
Lekko podekscytowana w końcu nie wytrzymała i zapytała:
- Przepraszam, czy Pan uwodzi mnie spojrzeniem?
- Bynajmniej. Chce mi się po prostu spać.
Dwóch pracowników Ministerstwa Zdrowia spotyka się na korytarzu koło 13 godziny.
jeden do drugiego: co, ty też nie możesz spać?
^^^
- Byliśmy wczoraj z Malwiną na desce. Ma podwójne złamanie z przemieszczeniem.
- No nie gadaj... i co?
- Wiesz jakie są baby...każdy moment dobry żeby się poryczeć.
^^^
Młody facet zgłasza się do urzędu pracy.
- hmm... co Pan może robić po polonistyce?
- mogę być filmoznawcą, teatrologiem, edytorem w wydawnictwie.
- aha... czyli pracownik biurowy
^^^
Do autobusu wsiada atrakcyjna kobieta.
Od razu poczuła na sobie wędrujące spojrzenia męskiej części pasażerów.
Po pewnej chwili natomiast, jej uwagę przykuł stojący po drugiej
stronie przystojny mężczyzna.
Wpatrywał się w nią wzrokiem rozmarzonym, nieco zamyślonym, tajemniczym.
Lekko podekscytowana w końcu nie wytrzymała i zapytała:
- Przepraszam, czy Pan uwodzi mnie spojrzeniem?
- Bynajmniej. Chce mi się po prostu spać.
--
Czasami siedzę i myślę, ale przeważnie tylko siedzę