Ok. Uwaga dowcip jest na granicy dobrego smaku... moze nawet za :P
Na poczekalni przy porodowce młody mężczyzna czeka aż żona urodzi dziecko. Nagle drzwi wahadłowe od sali otwierajaj się z wielkim hukiem i wyltauje przez nie noworodek, uderzajac w przeciwległą ściane i pozostawiajac na niej czerwona plame. Facet patrzy na to zszokowany, nie moze slowa wymowic i po chwili drzwi znowu sie otwieraja, wychodzi lekarz i mówi:
- Żartowałem zmarło przy porodzie.
Na poczekalni przy porodowce młody mężczyzna czeka aż żona urodzi dziecko. Nagle drzwi wahadłowe od sali otwierajaj się z wielkim hukiem i wyltauje przez nie noworodek, uderzajac w przeciwległą ściane i pozostawiajac na niej czerwona plame. Facet patrzy na to zszokowany, nie moze slowa wymowic i po chwili drzwi znowu sie otwieraja, wychodzi lekarz i mówi:
- Żartowałem zmarło przy porodzie.