Cześć. No wiem, że poza kilkoma komentarzami dawno mnie tu nie było
Zainspirowany tą oto historią miłosną z szortów:
On był matematykiem... Ona była nieobliczalna.
wymyśliłem, co następuje:
On był alpinistą. Ona lubiła szczytować.
On był strażakiem. Ona była rozpalona.
On był cukrzykiem. Ona była słodką idiotką.
On był programistą. Ona była zmienna.
On był korektorem. Ona największym błędem, jaki napotkał.
I dla odmiany kryminał zamiast romansu:
Morderca był piekarzem. Myślał, że mu się upiecze.
Enjoy!
Zainspirowany tą oto historią miłosną z szortów:
On był matematykiem... Ona była nieobliczalna.
wymyśliłem, co następuje:
On był alpinistą. Ona lubiła szczytować.
On był strażakiem. Ona była rozpalona.
On był cukrzykiem. Ona była słodką idiotką.
On był programistą. Ona była zmienna.
On był korektorem. Ona największym błędem, jaki napotkał.
I dla odmiany kryminał zamiast romansu:
Morderca był piekarzem. Myślał, że mu się upiecze.
Enjoy!
--
Nie czytaj! Książki gryzą! https://www.youtube.com/watch?v=KhrCozn5mi0