"Prodigal Summer" to oryginalny tytuł książki Barbary Kinsolver.
Ja rozumiem, że Wydawnictwo chciało wpleść zgrabnie książke w romasidlowo-kobiecy pion swojej działalności, ale przez to...malo brakowalo a byłabym jej do ręki nie wzięła...
To nie romans.... choć miłości tam mnóstwo, to piekna, mądra powieść obyczajowa. A że o kobietach? Ale o JAKICH kobietach !
mamy Deanę - biologa, kobietę z dziczy, samotnicę pełna kompleksów i kochającą przyrodę, która musi wyjść ze swej samotni, bo....
Mamy Lusę, panią doktor uniwersytecką, która zakochuje sie w farmerze. Zakochuje się, wychodzi za niego, a on ginie... Lusa - panna z miasta, zatwardziały ekolog, musi poradzićsobie z prowadzeniem farmy... i przekonać się na własnej skórze, że nie każda wspaniała roślinka jest cudowna tylko z tego powodu, że jest....
No i moje najukochańsze rodziały "Stare kasztany"
Dwoje sąsiadów-staruszków toczących wieczny spór "na każdy temat".Oboje dzieci tej ziemi, a każde tak różne jakby wychowywali sie na innych planetach.
Wszystkie historie w końcu się łączą i ze sobą zazębiają... jak strumyczki, które w końcu tworzą rzekę...jak wszystko w przyrodzie
Ja rozumiem, że Wydawnictwo chciało wpleść zgrabnie książke w romasidlowo-kobiecy pion swojej działalności, ale przez to...malo brakowalo a byłabym jej do ręki nie wzięła...
To nie romans.... choć miłości tam mnóstwo, to piekna, mądra powieść obyczajowa. A że o kobietach? Ale o JAKICH kobietach !
mamy Deanę - biologa, kobietę z dziczy, samotnicę pełna kompleksów i kochającą przyrodę, która musi wyjść ze swej samotni, bo....
Mamy Lusę, panią doktor uniwersytecką, która zakochuje sie w farmerze. Zakochuje się, wychodzi za niego, a on ginie... Lusa - panna z miasta, zatwardziały ekolog, musi poradzićsobie z prowadzeniem farmy... i przekonać się na własnej skórze, że nie każda wspaniała roślinka jest cudowna tylko z tego powodu, że jest....
No i moje najukochańsze rodziały "Stare kasztany"
Dwoje sąsiadów-staruszków toczących wieczny spór "na każdy temat".Oboje dzieci tej ziemi, a każde tak różne jakby wychowywali sie na innych planetach.
Wszystkie historie w końcu się łączą i ze sobą zazębiają... jak strumyczki, które w końcu tworzą rzekę...jak wszystko w przyrodzie