W Polsce do premiery czasu chyba jeszcze zostało trochę... u nas była tydzień temu (za to Wall.E jeszcze się nie pojawił) a wczoraj miałem okazję zobaczyć.
Powiem tak - nie bierzcie dzieci na film. To nie jest już komiks a facetach w śmiesznych maskach walczących o prawo i...porządek - ten film można raczej porównać do "Siedem" niż do "Batmana" Burtona.
Joker ponownie ukradł film, tyle że nie jest to już dowcipniś w śmiesznym kostiumie który rozpyla "Śmiechol" czy też sympatyczny morderca w stylu Richarda z LFG - to prawdziwy psychopata, który potrafi włożyć komuś poszerzyć uśmiech przy pomocy noża; facet bez skrupułów, bez planów, ktoś kto by wysadził szpital dla samej przyjemności siania chaosu, ktoś kto okrada bank by spalić pieniądze - ja mówi Alfred "Niektórzy nie walczą dla jakiegoś celu, oni chcą po prostu zobaczyć świat w ogniu".
Sam Batman gra tutaj w parze z Harveyem Dentem - prokuratorem okręgowym, który nie boi się postawić mafii. Dent to prawdziwy światły rycerz, bohater jakiego Gotham potrzebuje, ktoś kto mógłby zastąpić Batmana... Ktoś, kogo wiara w porządek mocno się zachwieje po spotkaniu z Jokerem.
Film wyszedł niesamowicie mroczny, co dla fanów Nietoperza zdecydowanie będzie zaletą. Miejmy nadzieje że producenci ni postanowią "rozjaśnić trochę serii jak to miało miejsce po "Batman returns"
Powiem tak - nie bierzcie dzieci na film. To nie jest już komiks a facetach w śmiesznych maskach walczących o prawo i...porządek - ten film można raczej porównać do "Siedem" niż do "Batmana" Burtona.
Joker ponownie ukradł film, tyle że nie jest to już dowcipniś w śmiesznym kostiumie który rozpyla "Śmiechol" czy też sympatyczny morderca w stylu Richarda z LFG - to prawdziwy psychopata, który potrafi włożyć komuś poszerzyć uśmiech przy pomocy noża; facet bez skrupułów, bez planów, ktoś kto by wysadził szpital dla samej przyjemności siania chaosu, ktoś kto okrada bank by spalić pieniądze - ja mówi Alfred "Niektórzy nie walczą dla jakiegoś celu, oni chcą po prostu zobaczyć świat w ogniu".
Sam Batman gra tutaj w parze z Harveyem Dentem - prokuratorem okręgowym, który nie boi się postawić mafii. Dent to prawdziwy światły rycerz, bohater jakiego Gotham potrzebuje, ktoś kto mógłby zastąpić Batmana... Ktoś, kogo wiara w porządek mocno się zachwieje po spotkaniu z Jokerem.
Film wyszedł niesamowicie mroczny, co dla fanów Nietoperza zdecydowanie będzie zaletą. Miejmy nadzieje że producenci ni postanowią "rozjaśnić trochę serii jak to miało miejsce po "Batman returns"
--
Spoglądanie w otchłań mam za zupełny idiotyzm. Na świecie jest mnóstwo rzeczy o wiele bardziej godnych tego, by w nie spoglądać. Jaskier, Pół wieku poezji