Czasem dawnym nie tak całkiem,
ktoś wieczorem pisał bajkę
na dobranoc do podusi...
Nie ma Weszki, więc mnie dusi
żeby tutaj teksta spłodzić
Kiedyś umrę, niech więc młodzi
też się uczą brednie pisać
tak by uśpić, ukołysać
Lecz ostrzegam Was uczciwie
tekst obleśny jest prawdziwie......
Cały dzionek wściekły upał
w me komórki szare d*pał,
to dlatego tak mi wali.
I nie lubię już krasnali
rozbieganych po trwawniku.
W bramie domu zrobił siku
jakis facet w garniturze,
amoniakiem więc na murze
śmierdzą z moczu - feee... zacieki.
Opadają mi powieki
i wyglądam jak Stallone.
Wszak mówiłem - przewalone
mam przez słońca grzanie czaszki.
Na mym biurku dwa fistaszki
wlazły razem do łupiny
i coś robią - pewnie miny,
stroją całkiem orzechowe.
Zaraz mi rozerwie głowę
lub zapadną mi się oczy,
przez co obraz sie zamroczy.
Zjadą w dół po kręgosłupie
i się rano znajdą w d*pie.
Potem bedzie straszna akcja
toaleta, ubikacja -
po mnie siądzie ktoś na "tronie"
- ciepła deska, znane wonie... .
Nagle krzyknie i wyskoczy
- "z kibla na mnie patrzą oczy..."
Koniec bredni spać kochani
jak ktoś nie śpi, to mu z BANI.....
ktoś wieczorem pisał bajkę
na dobranoc do podusi...
Nie ma Weszki, więc mnie dusi
żeby tutaj teksta spłodzić
Kiedyś umrę, niech więc młodzi
też się uczą brednie pisać
tak by uśpić, ukołysać
Lecz ostrzegam Was uczciwie
tekst obleśny jest prawdziwie......
Cały dzionek wściekły upał
w me komórki szare d*pał,
to dlatego tak mi wali.
I nie lubię już krasnali
rozbieganych po trwawniku.
W bramie domu zrobił siku
jakis facet w garniturze,
amoniakiem więc na murze
śmierdzą z moczu - feee... zacieki.
Opadają mi powieki
i wyglądam jak Stallone.
Wszak mówiłem - przewalone
mam przez słońca grzanie czaszki.
Na mym biurku dwa fistaszki
wlazły razem do łupiny
i coś robią - pewnie miny,
stroją całkiem orzechowe.
Zaraz mi rozerwie głowę
lub zapadną mi się oczy,
przez co obraz sie zamroczy.
Zjadą w dół po kręgosłupie
i się rano znajdą w d*pie.
Potem bedzie straszna akcja
toaleta, ubikacja -
po mnie siądzie ktoś na "tronie"
- ciepła deska, znane wonie... .
Nagle krzyknie i wyskoczy
- "z kibla na mnie patrzą oczy..."
Koniec bredni spać kochani
jak ktoś nie śpi, to mu z BANI.....
--
Zżera mnie. Już mnie zeżarło, o.