Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Palma Pikczers > Stop nachalnej promocji genderyzmu
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 5 lat temu
:lolcat partnerski związek hetero możesz "zalegalizować" i zdobyć te przywileje a heteroseksuallny nie. Ciężko tu mówić o braku dyskryminacji.

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

lolcat
lolcat - Superbojownik · 5 lat temu
:gogosiek No właśnie, nie możesz, a musisz zalegalizować. A nie każdy, w tym ja, tego chce i o tym marzy, a prawo do tego zmusza. Dlatego jestem za przyznaniem tych samych przywilejów co małżeństwom związkom partnerskim bez względu na płeć.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 5 lat temu
Ale masz wybór tak czy siak.

A czym się różni taki związek od ślubu, jeśli się dostaje powyższe? Poważnie pytam, tak w skrócie. Wiem, że mogę googlnąć, ale na moim telefonie to katorga.

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

lolcat
lolcat - Superbojownik · 5 lat temu
:gogosiek Łatwością potencjalnego rozstania

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 5 lat temu
:lolcat to lepiej byłoby zmienić formę rozwodu, bo jest bzdurna i żenująca...

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Colinek_szczecin
zialena82 no cos w tym jest

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

Maciek_Cherokee
Maciek_Cherokee - Aspirant Najmłodszy Maciek_Sklerotee · 5 lat temu
:dewes nie wiem czy zauważyłeś ale trudno o rzucaniu się do gardeł skoro wszyscy dyskutanci mają zbliżone poglądy
Wrzuć mój wpis porównujący leworęcznych do lgbt na forum PiS to zobaczysz falę hejtu i jadu nienawiści

--

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 5 lat temu
:maciek_cherokee nie o poglądy tu chodzi, a o sposób ich wyrażania... i trochę o poziom kumacji.

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · 5 lat temu
Ja jestem za rozwodami dla homoseksualnych facetów: wyobraźcie sobie homo wersję smucikonia wrzucającego na hp wątki jak perfidni są faceci!

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 5 lat temu
"Forumeck Mountain"

K-cper
K-cper - Superbojownik · 5 lat temu
:gogosiek ale jesli ustawowo wprowadzimy zakaz dyskryminacji czy nietolerancji to niczego nie zmieni bo nijak nie da sie ustawowo sprawic by ktos kogos zaczal lubic (albo zeby lysy pan w dresie przestal sie krzywic na widok dwoch panow trzymajacych sie za reke). I do tego jeszcze naklada na pracodawce wymog udowodnienia, ze wybranie kandydata X zamiast kandydata Y nie jest dyskryminacja Y z czym mozna miec problem bo jesli mam jedno miejsce i dwoch kandydatow o bardzo podobnych umiejetnosciach to przeciez moge rzucic moneta.

zialena82 rozumiem, ze w Twoim wykonaniu to o braku dyskryminacji bo hetero tez nie moga brac slubu z osoba tej samej plci to zart, ale akurat trafione w sam punkt bo malzenstwo to taka instytucja majaca ulatwic ludziom zakladanie rodzin czyli robienie dzieci, ktore zwiekszalo liczbe obywateli, wiec panstwu zalezy na tym, zeby do tego zachecac bo im wiecej obywateli tym wiecej podatkow. Niestety zadna para homo nie jest w stanie miec dzieci (pomijam in vitro bo to przy czasie trwania instytucji malzenstwa zaledwie nowinka, ktora i tak daje mozliwosc rozmnazania parom zawierajacym kobiete (i mam tu na mysli tylko i wylacznie plec biologiczna)). I adopcja tutaj duzo nie zmienia bo czy w domu dziecka czy rodzinie zastepczej czy wychowane na ulicy przez psy jesli takie dziecko dorosnie i bedzie pracowac to i tak podatki zaplaci.
Caly akapit to tylko i wylacznie moj punkt widzenia na sprawe i nie wiem czy panstwo go podziela czy nie ale tak chyba byloby najlogiczniej

I dlatego jestem przeciwny nazywaniu zwiazkow homo malzenstwami. Za to legalizacja takowych to zupelnie inna kwestia i tutaj dalej zlozenie wniosku do urzedu, ze X ma byc od teraz traktowany jako partner (ktory w tym wypadku zastapilby meza i zone co od razu, co w wielu jezykach rozwiazuje tez problem z przypisaniem roli do plci i takie osoby moglyby sie zwac wtedy guardianami czy tez czymkolwiek innym dzieci, zamiast byc mama i tata) i ma z automatu dziedziczyc miec wglad w historie medyczna i co tam jeszcze, i to samo mozna by zrobic w przypadku par hetero. Takie rozgraniczenie na slub urzedowy z powstaniem zwiazku partnerskiego i reszta tego co napisalem wyzej i slub koscielny (wyznaniowy), w wyniku ktorego ktos moze wybrac, ze zamiast zwiazku partnerskiego bedzie malzenstwem (ale wtedy trzeba juz spelniac warunki bycia tymze malzenstwem w swietle danej religii).
Ostatnio edytowany: 2019-03-20 15:31:42

--
a ja tu nic nie wpisze...

Colinek_szczecin
:k-cper no ale takie rozróżnienie już mamy, ślub cywilny można brać bez kościelnego.
Co do prokreacji to w Polsce obecnie 9% par jednopłciowych (wg badania z 2014) wychowuje dzieci. Jeśli zakładamy, ze celem małżeństwa jest rodzina, to te 9% jest dyskryminowane. Zresztą in vitro i adopcja to nie jedyne wyjścia, geje czy lesbijki mogą się dogadać i zrobić sobie dziecko (osobiście znam dwa takie przypadki). No i pozostaje tez pytanie co z parami hetero, które nie chcą lub nie mogą mieć dzieci. Dlaczego pozwalać im korzystać z przywileju małżeństwa?

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

Maciek_Cherokee
Maciek_Cherokee - Aspirant Najmłodszy Maciek_Sklerotee · 5 lat temu
zialena82 też miałem takie wątpliwości, chyba dla każdego dziecka lepiej mieć dwóch ojców czy matki, plus dziadków, wujków, i całą resztę kuzynostwa niż wychowywać się w bidulu bez zaznania miłości i ciepła rodzinnego.
Nie wspominając już o lepszej edukacji i lepszym starcie w życiu w porównaniu do domu dziecka.

Ciekawe jakie są statystyki dotyczące karier zawodowych, zarobków i przestępczości wśród wychowanków domów dziecka i porównać je do tych samych statystyk wychowanych w rodzinach homoseksualnych.

Zresztą nie ma co się ograniczać, ludzie mogą tworzyć związki z więcej niż jedną osobą, taki kolektyw rodzinny 3-5 osób ma dużo lepsze predyspozycje do wychowania dzieci.

Kiedyś dzieci były wychowywane kolektywnie przez całą lokalną społeczność, umacniało to więzi społeczne i dawało dzieciom więcej niż dwa wzorce do naśladowania.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 5 lat temu
:k-cper jestem ostatnią osobą, którą można podejrzewać o chęć zwiększenia liczby odgórnych zakazów czy nakazów. Gdzie ja pisałam coś o ustawowych zmianach.


zialena82 takie dzieciaki będą miały swoją oazę (dom) gdzie nie będą wyśmiewane. Dzieci z bidula są wyśmiewane i gnębione absolutnie wszędzie. To jedna sprawa. Druga- najgorzej się oberwie pierwszemu rzutowi. Awangarda zawsze dostaje po tyłkach. Z czasem to spowszechnieje i jak młody Sebcio zobaczy grubasa, rudego i dziecko dwóch ojców to będzie miał grubą rozkminę któremu dokopać najpierw

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 5 lat temu
:colinek_szczecin nikogo nie intersuje, że pary hetero nie chcą mieć dzieci. Jajników nie podwiążesz a czasami antykocepcja hormonalna nie jest opcją, więc zawsze istnieje szansa na wpadkę

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 5 lat temu
Ja w tych kwestiach bardziej obawiam się czegoś innego. Z jednej gadki z zadeklarowanym gejem kiedyś - sam stwierdził, że w życiu by nie adoptował niemowlaka, czy raczej nie skorzystał z surogatki. Z prostego powodu - taki dzieciak potrzebuje matki. Kwestia domu dziecka i pruchli już "odchowanych" to zupełnie inna bajka.

Bardziej się boję, że doczekamy czasów, kiedy w ramach walki o równouprawnienie - adopcje par homoseuksualnych będą dodatkowo promowane. A znam sporo osób homo, którym dziecka na wychowanie bym nie dał. Skrajni aktywiści, którzy z chęcią zaadoptowaliby tylko po to - żeby pokazać, że mogą. Nie kierując się za bardzo dobrem dziecka.

W ogóle to jest jeszcze jeden wątek. Orientacja i tożsamość są różnie definiowane, ale generalnie - nie pomija się przy tym kwestii kulturowej i środowiskowej. Tak naprawdę nie wiemy jakie czynniki i w jakim stopniu mają wpływ. Wiemy natomiast z badań, że jest spora grupa nastolatków, która nie jest pewna swojej orientacji. Pytanie - jaki jest wpływ środowiskowy przy braku pewności? Nie dysponujemy póki co danymi, bo dysponować nie możemy. Adopcje przez pary homoseksualne to świeży temat i póki co nie ma odpowiedniej grupy badawczej, żeby przeprowadzać wiążące testy. Po prostu takich nie mamy. Nie jesteśmy więc w stanie zbadać (jeszcze) jaki wpływ na orientację dziecka będzie miało wychowanie przez pary homoseksualne. Mamy przykład starożytnej Sparty, to znaczy - poniekąd mamy, bo nie jesteśmy w stanie oszacować % osób homoseksualnych. Generalnie jednak zakładamy, że z powodów kulturowych - odsetek znacznie przewyższał %, który przyjmuje się jako naturalny dla każdej populacji. Zatem mamy tutaj czynnik środowiskowy, który determinował orientację, czy może raczej likwidował tabu - chociaż zaznaczmy, że dotyczył głównie facetów, a kobieta dalej miała drugorzędne znaczenie. W każdym razie warte przemyślenia.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Colinek_szczecin
No niestety ale zialena82 masz racje, takie dziecko moze miec w zyciu ciezko. Ironia jest dla mnie to, ze ciezko bedzie mialo przez tych samych ludzi, ktorzy najglosniej protestuja przeciwko wychowywaniu dzieci przez pary homoseksualne. Ten typ "nie mam nic przeciwko gejom ale..." Dlatego osobiscie chociaz nie mam nic przeciwko, balbym sie wychowywac dziecko w Polsce.
:Thurgon na zachodzie takie badania juz przeprowadzono, wiec pierwsze wyniki sa raczej dobre (ponizej link do badania przeprowadzonego w Holandii). No ale to jest uzaleznione rowniez od spoleczenstwa w jakim takie dziecko zyje.

https://www.washingtonpost.com/business/2019/02/06/children-raised-by-same-sex-couples-do-better-school-new-study-finds/?noredirect=on&utm_term=.88afb2dbd870

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

zlomierz
zlomierz - Superbojownik · 5 lat temu
:maciek_cherokee
co do ulg... nie ulgi a wspólne opodatkowanie - ale niech się państwo odczepi od tego co kto komu przysięga, skoro wspólne opodatkowanie ma wynikać ze wspólnego budżetu domowego, i niech pozwoli na to tam gdzie ten wspólny budżet występuje bez zaglądania do łóżka (rodzeństwo czy przyjaciele niesypiający ze sobą, albo nawet mała społeczność mogą mieć wspólną kasę)

kwestie informacji i decyzji medycznych - też do załatwienia inną drogą - kwestia zaufania a nie pieprzenia.

wywalić pojęcie małżeństwa z prawa całkiem, za to dać pakiet umów typowych dla takiej sytuacji, wolność zawierania umów i prawne zabezpieczenie ich realizacji na dowolnym gruncie rozwiązuje problem (nie ma też problemu ani zgadzania się bądź zakazywania ślubów)

A i niby równość ale prawa tych czy innych, prawa człowieka i tyle - kwestie prawnego rozwiązania dyskryminacji też są do rozwiązania inną drogą niż tworzenie praw specjalnych z przyczyny która nie powinna być istotna.

Kwestie norm bhp? i niezatrudniania w budowlance - ustalenie indywidualnych możliwości bez szkody dla zdrowia załatwia sprawę - można przyjąć wartości domyślne przy braku takiego badania dla cech typowych (udowodnionych naukowo ) danego organizmu - w tym kwestie płci czy rasy.

Tylko dla tych którzy by chcieli rozwiązania faktycznie równościowe a nie tworzenie/utrzymanie praw szczególnych są ważniejsze problemy do rozwiązania w pierwszej kolejności.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 5 lat temu
:colinek_szczecin Nie subuję WP Jakoś nie dowierzam w żadne badania. Jak można zastosować rzetelną metodologię przy tak ograniczonej próbie badawczej? Próba jest zbyt mała i uzupełnia się ją zawsze metaanalizami. Tylko, jeżeli taka metaanaliza opiera się na psychologii, gdzie generalnie stosuje się (z potrzeby) badania na małych grupach - to jest trochę błędne koło. Problem metodologiczny jak dla każdej małej grupy. Tutaj dochodzi jeszcze kolejny problem - zbyt mała rozpiętość czasowa.
Zaznaczam, że to jest moja subiektywna jak własny tyłek opinia - ale uważam, że prawdziwe badania będzie można przeprowadzić dopiero, kiedy odpowiednio duża grupa osób wychowanych w związkach homo osiągnie/przekroczy wiek produkcyjny.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 5 lat temu
Z tego, co widzę, to homosiów boli brak możliwości korzystania z praw, jakie mają małżeństwa. To można bardzo prosto rozwiązać. Z jednej strony - ograniczyć prawa małżeństw, z drugiej - zliberalizować reguły zawierania małżeństw. Co do tego drugiego - już kiedyś proponowałem rozwiązanie, więc je tylko przypomnę:

Dwójka (lub więcej) dorosłych powinna samodzielnie decydować, na jakich zasadach się związuje.
Dla ułatwienia może funkcjonować rejestr zbiorów zasad, wg których są zawierane związki (np. zasady katolickie, prawosławne, islamskie).

Rola państwa powinna ograniczać się do a) prowadzenia tego zbioru, oraz ewentualnie b) określenia domyślnego zbioru zasad.

Każdy, kto by się powoływał na to, że jest w formalnym związku, powinien wskazać, wg jakich zasad ten związek jest zawarty, podając unikalny numer ewidencyjny z rejestru albo unikalną nazwę. (np. we wniosku kredytowym czy w akcie założycielskim spółki). Jeżeli nie poda - domyślnie przyjmuje się, że związek jest zawarty wg domyślnego (państwowego) zbioru zasad. W takich przypadkach, nawet, jeżeli ktoś był w związku katolickim, a nie poinformował o tym kontrahenta, to kontrahent jest chroniony przed skutkami różnic wynikających z takiego niedomówienia.

Taki system zapewnia maksimum wolności, a jednocześnie chroni np. obrót gospodarczy.

Organizacje religijne, które nie akceptują homoślubów, wpiszą sobie w zbiór zasad, że wg nich małżeństwo może zawierać tylko dokładnie dwoje ludzi różnej płci biologicznej i będą zadowolone.

Załatwi się też w ten sposób dyskryminację związków kazirodczych.

Co do wybranych, najczęściej podnoszonych przywilejów:
- wspólny PIT - jestem za likwidacją PIT-u, zatem ten postulat by odpadł.
- dziedziczenie - wprowadziłbym prymat dziedziczenia testamentowego nad wszystkim innym, łącznie z zachowkami. W ten sposób każdy, niezależnie od orientacji i sytuacji związkowej, może swobodnie rozporządzać swoim doczesnym majątkiem.
- odwiedzanie w szpitalach - na litość, dziś to można załatwić zwykłym pełnomocnictwem, nie trzeba do tego ślubu. Będąc w związkach nieformalnych, byłem w szpitalu i dało się mnie odwiedzać.
- adopcja - intuicyjnie mam opór, ale że temat mnie od żadnej strony nie dotyczy, to nie będę go rozwijał.


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

zlomierz
zlomierz - Superbojownik · 5 lat temu


Co do oporu w kwestii adopcji, który jest poniekąd naturalny, wynika jednak z porównania z adopcją przez wzorcową rodzinę.

Przy odrzuceniu tego skojarzenia i porównaniu adopcji przez parę homoseksualistów do jej braku i przebywania dziecka w ośrodkach opiekuńczych, wyjdzie na to że już dwójka opiekunów tej samej płci będących jednocześnie parą jest jednak bliższa "normalnej rodzinie" od domów dziecka.

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 5 lat temu
:zlomierz - możliwe; po prostu nie chcę polemizować, bo rozum mówi jedno, intuicja mówi drugie, a z poruszanych zagadnień ta sprawa mnie najmniej dotyczy. Aspekty dziedziczenia, opodatkowania czy prawo do informacji moim zdaniem są niedoskonałe również w odniesieniu do heteropar i bym je pozmieniał, dlatego w tych punktach głos zabrałem.


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

Colinek_szczecin
:thurgon Nie trzeba miec subskrypcji, przynajmniej u mnie jest opcja free
Badanie przeanalizowalo dane dotyczace dzieci urodzonych na przestrzeni 10 lat, przy uzyciu oficjalnych rzadowych informacji i staystyk.

"The study by economists Deni Mazrekaj, Kristof de Witte and Sofie Cabus of Belgian university KU Leuven used government data tracking all children born in the Netherlands since 1995. The Netherlands was the first country in the world to legalize same-sex marriage in 2001 and has generally been one of the most supportive nations for same-sex couples.
[...]
What’s unique about this latest research is that it follows all children born in the Netherlands from 1995 to 2005 through primary school (and beyond). The data includes information about the child’s educational performance as well as data on the child’s parents and family income. Prior studies of the children of gay and lesbian parents have often had a small sample size, of only a few dozen kids, or have used U.S. Census Bureau data, which is only a one-time snapshot.

In total, this latest study tracked 1,200 children raised by same-sex couples and more than 1 million kids raised by different-sex couples."
Ostatnio edytowany: 2019-03-21 10:08:31

--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.

tilliatillia
tilliatillia - Superbojownik · 5 lat temu
:gogosiek

Masz rację. Jednocześnie nie przeszkadza to rzekomo lewackiej forumce w napieprzaniu się ze stanu cywilnego Kaczyńskiego i jego relacji z kotem.
Nierówności były i będą, społeczeństwa idealne nie istnieją. Przy tym wszystkim ważna też jest swoboda jednostki. Nie muszę akceptować wszystkiego, co się dookoła mnie dzieje tylko dlatego, że kogoś może to urazić. To jakiś chory absurd.
Podobnie jak nie ma sensu sztuczne ustalanie parytetów płci we wszelkich możliwych miejscach i sytuacjach. Niedawno była "afera", bo gdzieś szukano przeciwników do sadzenia drzewek. I pisząca ogłoszenie posłużyła się prostym skrótem myślowym, stawka dla kobiet wynosiła X, dla mężczyzn X+1. Chodziło o to, że z założenia panowie mieli kopać doły a panie wsadzać w nie drzewka.
Jezusicku, ale był wrzask. Czy słuszny? Czy lepsza (chociaż i tak śmiesznie niska) płaca za cięższą pracę jest aż taka niesprawiedliwa?
Dlaczego nikt nie walczy o wyrównanie wieku emerytalnego czy na przykład dopuszczalnych limitów wagowych podnoszonych przez pracownika towarów?

Żeby nie było, bo zaraz jakaś rozgorączkowana persona nazwie mnie homofobem Jak najbardziej popieram postulaty środowisk LGBT dotyczące związków partnerskich i tak dalej. Miłość nie rozróżnia płci. Ale próba sztucznego wymuszenia na społeczeństwie bezwiednie akceptacji wszystkiego dookoła jest zwyczajnie głupia. Wsiokom może się nie podobać dwóch tatusiów, tak samo, jak miastowym może przeszkadzać zapach gnoju wokół ich wiejskich willi. Co i tak nie zmienia faktu, że nie ma to najmniejszego sensu.

--
tylko spokojnie.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 5 lat temu
:tilliatillia bardzo słusznie, tylko że określone poglądy prezentują określone typy ludzi. Ja nie znoszę kolczyków w nosach, wręcz mnie odrzuca i...nawet nie miałabym oporów przed niezatrudnieniem kogoś z takim kolczykiem, bo po co się męczyć codziennie? Tylko, że ja nie chodzę i nie rozpowiadam jak bardzo nie znoszę kolczyków w nosie, nikomu z tego powodu nie zniszczyłabym życia, nie wyzywała, nie pobiłabym nikogo za to ani nie nazwała śmieciem.


A co do dołków...płaca za cięższą pracę nie jest dyskryminacją. Tylko czy kopanie dołków jest aż tak ciężkie? Sporo ćwiczę, kondycję mam całkiem niezłą, z ćwiczeniami siłowymi też mi po drodze. Więc jeśli sprawdziłabym się jako kopacz dołków i nie ustępowała kanapowym mężczyznom to czemu z góry mam narzucone, że nie mogę? To już jest dyskryminacja

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Colinek_szczecin
:tilliatillia ale wiele osob homo ma generalnie w dupie (taki żarcik ) czy ich akceptuje spoleczenstwo czy nie. Byleby ich z tego tytulu nie dyskryminowano.
:gogosiek tak mi przypomniałaś


--
All that's left are me & the other pissed-off cockroach motherfuckers.
Forum > Palma Pikczers > Stop nachalnej promocji genderyzmu
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj