Ostatnio.
Tradycyjnie przypominam, iż poniższe gify nie nadają się na główną, a tłumaczenia tekstów mogą być freestyle'owe
Gdy okazuje się, że przy schodzeniu po schodach zapomniałeś, że jest jeszcze jeden.
Omujborze, prawie zginąłem!
Gdy w kinie, na miejscu przed tobą, siada ktoś naprawdę wysoki (lub w cylindrze - cylindry są spoko).
Gdy świeżynka szuka wsparcia i empatii na narzekalni.
Hahaha. Nie.
Gdy na nowym komputerze odpalasz IE. Tylko po to, żeby ściągnąć jakąś przeglądarkę.
Gdy nieopatrznie zgodziłeś się przyjechać na imprezę samochodem, żeby później odwieźć kilku znajomych do domów.
Gdy w MBP wychodzisz z pracy.
Gdy pizza miała być dostarczona "do pół godziny", a minęło już 31 minut.
Gdzie moja cholerna pizza?!
Gdy ktoś pyta o twoje preferencje seksualne.
Ojej, czy jest cokolwiek, czego nie lubię, jeśli chodzi o seks?
Gdy zauważyłeś, że na JM pokazały się antyokejki.
Co... to jest?
Gdy monsterowi anonimowi onaniści kończą oglądanie zdjęć kolejnej dziewczyny ze strony logowania.
Gdy pierwszy raz spałeś na górnym poziomie łóżka piętrowego.
Gdy widzisz kelnerkę zmierzającą w twoim kierunku z twoim zamówieniem.
Gdy okazuje się, że piąta kawa jednak zaczęła działać.
Gdy wyszedłeś z pracy 15 minut przed czasem i zdążyłeś dojechać do domu, zanim zaczęły się popołudniowe korki.
Gdy wypiłeś trochę za dużo i próbujesz sobie przypomnieć, jak się używa nóg.
Gdy kaflowy próbuje ożywić jakąś dawno zakończoną gównoburzę.
Gdy ludzie zaśmiecają mi skrzynkę mailową zupełnie niepotrzebnie używając opcji "odpowiedz wszystkim", mimo wielokrotnych próśb, aby tego nie robili.
Gdy naprawdę mocno przywaliłeś piszczelem w kant szafki.
Gdy zorientowałeś się, że zacząłeś mycie podłogi od złej strony kuchni i musisz się z niej wydostać.
Gdy próbujesz się pozbyć męczącej cię od rana zgagi.
Gdy ktoś zwraca ci uwagę, że robisz coś źle, samemu przy tym siedząc i popijając kawkę.
Gdy pralka nie zjadła ani jednej z twoich skarpetek.
Gdy siedzisz w toalecie i ktoś zaczyna szarpać za klamkę.
Gdy wchodzisz do galerii handlowej, bo koniecznie musisz kupić coś w sklepie, który się w niej znajduje.
Na tym świecie jest za dużo ludzi. Przydałaby się jakaś nowa plaga.
Gdy ktoś narzeka na to, że Moogroow wrzuca na JM za dużo filmików z Lindsey Stirling.
Możesz wrzucić swoją skargę do skrzynki na skargi, ALE JA I TAK JEJ NIE OTWIERAM!
Gdy po pijaku zapoczątkowałeś piękną, wielostronicową gównoburzę.
Dziękuję ci, alkoholu.
Gdy "czy próbowałeś wyłączyć i włączyć" faktycznie podziałało.
W 60% przypadków to działa w każdym przypadku.
Gdy do autobusu wsiada śmierdzący żul i staje obok ciebie.
Gdy pojawiają się kolejne gify.
[edit] Tak, wiem, że się podpisy rozjeżdżają - już zgłoszone i już trwają prace
Tradycyjnie przypominam, iż poniższe gify nie nadają się na główną, a tłumaczenia tekstów mogą być freestyle'owe
Gdy okazuje się, że przy schodzeniu po schodach zapomniałeś, że jest jeszcze jeden.
Omujborze, prawie zginąłem!
Gdy w kinie, na miejscu przed tobą, siada ktoś naprawdę wysoki (lub w cylindrze - cylindry są spoko).
Gdy świeżynka szuka wsparcia i empatii na narzekalni.
Hahaha. Nie.
Gdy na nowym komputerze odpalasz IE. Tylko po to, żeby ściągnąć jakąś przeglądarkę.
Gdy nieopatrznie zgodziłeś się przyjechać na imprezę samochodem, żeby później odwieźć kilku znajomych do domów.
Gdy w MBP wychodzisz z pracy.
Gdy pizza miała być dostarczona "do pół godziny", a minęło już 31 minut.
Gdzie moja cholerna pizza?!
Gdy ktoś pyta o twoje preferencje seksualne.
Ojej, czy jest cokolwiek, czego nie lubię, jeśli chodzi o seks?
Gdy zauważyłeś, że na JM pokazały się antyokejki.
Co... to jest?
Gdy monsterowi anonimowi onaniści kończą oglądanie zdjęć kolejnej dziewczyny ze strony logowania.
Gdy pierwszy raz spałeś na górnym poziomie łóżka piętrowego.
Gdy widzisz kelnerkę zmierzającą w twoim kierunku z twoim zamówieniem.
Gdy okazuje się, że piąta kawa jednak zaczęła działać.
Gdy wyszedłeś z pracy 15 minut przed czasem i zdążyłeś dojechać do domu, zanim zaczęły się popołudniowe korki.
Gdy wypiłeś trochę za dużo i próbujesz sobie przypomnieć, jak się używa nóg.
Gdy kaflowy próbuje ożywić jakąś dawno zakończoną gównoburzę.
Gdy ludzie zaśmiecają mi skrzynkę mailową zupełnie niepotrzebnie używając opcji "odpowiedz wszystkim", mimo wielokrotnych próśb, aby tego nie robili.
Gdy naprawdę mocno przywaliłeś piszczelem w kant szafki.
Gdy zorientowałeś się, że zacząłeś mycie podłogi od złej strony kuchni i musisz się z niej wydostać.
Gdy próbujesz się pozbyć męczącej cię od rana zgagi.
Gdy ktoś zwraca ci uwagę, że robisz coś źle, samemu przy tym siedząc i popijając kawkę.
Gdy pralka nie zjadła ani jednej z twoich skarpetek.
Gdy siedzisz w toalecie i ktoś zaczyna szarpać za klamkę.
Gdy wchodzisz do galerii handlowej, bo koniecznie musisz kupić coś w sklepie, który się w niej znajduje.
Na tym świecie jest za dużo ludzi. Przydałaby się jakaś nowa plaga.
Gdy ktoś narzeka na to, że Moogroow wrzuca na JM za dużo filmików z Lindsey Stirling.
Możesz wrzucić swoją skargę do skrzynki na skargi, ALE JA I TAK JEJ NIE OTWIERAM!
Gdy po pijaku zapoczątkowałeś piękną, wielostronicową gównoburzę.
Dziękuję ci, alkoholu.
Gdy "czy próbowałeś wyłączyć i włączyć" faktycznie podziałało.
W 60% przypadków to działa w każdym przypadku.
Gdy do autobusu wsiada śmierdzący żul i staje obok ciebie.
Gdy pojawiają się kolejne gify.
[edit] Tak, wiem, że się podpisy rozjeżdżają - już zgłoszone i już trwają prace
Ostatnio edytowany:
2014-08-27 16:58:28
--
Veni, Vidi, Vilson. | Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje. |