Gdyby Święto Niepodległości obchodzono z taką pompą jak Euro i gdyby było obchodzone należycie - czyli pozbawione ton martyrologii, a pełne WESOŁYCH uroczystości - to gwarantuję, że obrazki by się niczym nie różniły

Wybór:



Góra: 11.11.11- Święto Niepodległości. Zimny, szary zmierzch, szary upolityczniony pochód, szarych, nie rzadko skrajnych ideologicznie ludzi z hasłami nazywającymi innych zdrajcami, sprzedawczykami, czy określeniami znacznie mniej cenzuralnymi.

Dół: ogłoszenie gospodarzy Euro 2012, Poznań. Środek ciepłego dnia. Sam tam wtedy byłem, tłum, wspólne oczekiwanie, wspólne nadzieje wszystkich i wreszcie wielka radość ze wspólnego sukcesu, radość, zabawa, krzyki, a później zapchane do granic możliwości puby ludźmi popijającymi piwko i wspólnie rozmyślającymi jak dobrze się stało i jakie nadzieje, nie tylko sportowe, z tym wiążą.


Wbrew temu co część idiotów głosi, żyjemy w wolnym kraju, dlatego każdy może sam wybrać jak i co woli świętować. Mnie osobiście cieszy, że więcej ludzi wybiera dół, dzięki temu mogę wspólnie z innymi bawić się i cieszyć bez haseł dotyczących kondominium, zdrad, etc. :P

Aerfal

Aerfal

:Aerfal
Obrazki o tyle tendencyjne, że różnica w emocjonalnym odbiorze bierze się głównie z kolorystyki tła, a kolorystyka uwarunkowana jest różnicami pogodowymi wynikającymi z pory roku.

"Wbrew temu co część idiotów głosi, żyjemy w wolnym kraju, dlatego każdy może sam wybrać jak i co woli świętować." - Wybieram, że chcę świętować rocznicę napaści Niemiec na Polskę. Jak? A, paradując ze swastykami. Udowodnij, że żyjemy w wolnym kraju. Pokaż, gdzie i kiedy mogę to świętować na równi ze świętowaniem przyznania Euro 2012 Polsce.

P.S. Nie, nie zamierzam świętować rocznicy napaści Niemiec na Polskę. To był przykład pokazujący, że nie żyjemy w wolnym kraju. Bardzo chętnie przyjmę dowód, że się mylę.

:Aerfal - na tym pierwszym to Photoshop? Bo TVN podawało, że w tym marszu szła zaledwie garstka oszołomów - ogolonych na łyso kiboli z faszystowskimi symbolami w dłoniach...

Obrazków nie dobierałem tendencyjnie. 11.11.11 to pierwszy jaki mi wyskoczył w Google, tak samo jak drugi był pierwszym obrazkiem z imprezy w Poznaniu jaki znalazłem.
Różnica w odbiorze emocjonalnym bierze się stąd, że Święto Niepodległości, użyję mocnego słowa, uległo zeszmaceniu. Co rusz różni (najczęściej prawicowi) kretyni próbują je przejąć dla własnych politycznych celów. Normalni (w moim odczuciu) ludzie patrzą na to negatywnie, bo to tylko kolejne zapasy w gównie polityki. Co to za radosne świętowanie, jak można ze wszystkich stron być wyzwanym od najgorszych tylko za to, że popiera tą czy inną partię?

Co do wolności:
Gdzie? Wszędzie, gdzie uzyskasz wymagane pozwolenia i zorganizujesz imprezę.
Kiedy? Najlepiej 1 września, jeśli jeszcze sam na to nie wpadłeś.
A teraz dlaczego- dlatego, że paradowanie ze swastyką samo w sobie nie jest zabronione. Art. 256 KK zabrania propagowania faszystowskiego lub totalitarnego ustroju państwa lub nienawiści. Jeśli będziesz świętował sam fakt napaści, bez propagowania ww to nie łamiesz prawa.
Powiem więcej. Kilku moich kumpli właśnie w ten sposób to świętuje. Nie ograniczają się nawet do swastyk, tylko noszą mundury SS. Co prawda są rekonstruktorami, ale świętują 1 września 1939 biegając ze swastykami.

:marekb
Biuro Propagandy nie jest widać szczelne, coś do ludzi się przedostało. Ale można to naprawić, domontowując niemieckich "antyfaszystów" z gołąblami albo polnymi kwiatami (to że listopad; nieważne, kupią to) w dłoniach.

"Wszędzie, gdzie uzyskasz wymagane pozwolenia i zorganizujesz imprezę."

Otóż to właśnie jest odpowiedzią na Twoje pytanie.

Wolność nie polega na tym, że 99,99% obywateli ma pozwolenie na broń i ma broń, tylko na tym, że do kupienia broni nie jest wymagane żadne pozwolenie, choćby broń miało 0,01% obywateli.

pietshaq za 1,2 i 3

Nie tylko na takich imprezach jak ta z dolnego zdjęcia od Aerfala można doświadczyć tyle radości, szaleństwa, pozytywnych wibracji i innych zajebistości.
Na ostatniej paradzie równości było z 1000 osób, a telewizje maglowały temat przy każdej okazji; przy gadających głowach w małym okienku przeważnie leciała retransmisja, a TVP puszczała TYLKO! wypowiedzi entuzjastów. Tego samego dnia w 50 miastach były marsze dla życia i rodziny, które zgromadziły o wiele więcej uczestników. Ale o tym w tv za wiele nie było.

https://vod.gazetapolska.pl/1840-czego-nie-zobaczysz-w-tv-wypowiedzi-uczestnikow-parady-rownosci

I taka "mała" historyjka

"Kiedy tata Łukaszka podjechał pod szkołę podstawową, w której uczył się jego syn, w pierwszej chwili wystraszył się, że coś się stało. Pod płotem chodziło kilka osób z transparentami.
- Co to za jedni? - spytał syna, kiedy ten wyszedł ze szkoły i wsiadł do auta
- A... Ci. To geje - wyjaśnił Łukaszek. - Walczą o równouprawnienie.
- Jakie? - zdumiał się tata Łukaszka. - Przecież mogą chodzić do szkoły...
- Tak, ale chodzi im o coś innego. Żądają równouprawnienia edukacyjnego.
- A na czym ma ono polegać?
- Chcą, żeby się dostawali do szkół bez egzaminów, tak jak finaliści olimpiad.
- Dlaczego? - tata Łukaszka był zaskoczony.
- No bo finaliści się dostają bez egzaminów. A oni nie. I to jest dyskryminacja, tak nam tłumaczyła pani pedagog. Że geje nie są traktowani jak finaliści olimpiad.
Tata Łukaszka pokręcił tylko głową i ruszyli. Dojechali pod centrum handlowe i krążyli po parkingu w poszukiwaniu wolnego miejsca parkingowego. Wreszcie dojrzał jakieś blisko wejścia i tam skierował przód samochodu.
- To miejsce dla inwalidów! - krzyknął Łukaszek. - Tata Grubego Maćka dostał ostatnio mandat!
- Obok też jest wolne drugie, na nim stanę - uspokoił go tata Łukaszka i wziął zamaszysty skręt. W ostatniej chwili zdążył zahamować. Na miejscu parkingowym siedziało kilka osób po turecku. Tata Łukaszka wyskoczył z auta i wydał kilka okrzyków perfekcyjnie maskujących, że ma wyższe wykształcenie.
- Homofob! - skontrowali siedzący.
Tatę Łukaszka zamurowało.
- Jak to? - wyjąkał wreszcie.
Okazało się, że siedzący to geje protestujący przeciwko dyskryminacji.
- Żądamy równości parkingowej! Tacy inwalidzi na przykład, na przykład, mają swoje miejsca postojowe! A geje nie! Żądamy aby na parkingach były miejsca dla gejów!
- Przecież macie miejsca - próbował argumentować tata Łukaszka. - Wszystkie miejsca! Nic, tylko parkować!
Posypały się gromy na jego głowę:
- Pan kłamie! Nie wszystkie! Na miejscach dla inwalidów nie możemy parkować!
- To nie to samo! To nie jest równość! To jest wykluczenie! Co innego gdyby były miejsca specjalnie dla nas - wtedy to jest równość!
- Kiedy parkujemy na miejscach ogólnodostępnych wszyscy nas zabijają wzrokiem! Gdybyśmy parkowali na miejscach specjalnie dla gejów, nikt nie wiedziałby, że jesteśmy gejami i nie dyskryminowałby nas!
Tata Łukaszka próbował dyskutować, ale kiedy usłyszał ostatni argument poddał się i wycofał samochód, po czym zaparkował go w innym miejscu. Następnie razem z Łukaszkiem udali się do centrum handlowego załatwić to, co mieli załatwić. Wracając zajrzeli do apteki. Stała tam spora kolejka pod czujnym okiem umundurowanego przedstawiciela Straży Miejskiej, który pilnował, aby apteka przestrzegała zalecanych cen urzędowych i nie robiła żadnych promocji. Stanęli grzecznie na końcu kolejki i powoli przesuwali się do przodu. Nagle wszedł do pomieszczenia jakiś młody facet, który ominął kolejkę i falującym krokiem podszedł do okienka. Kolejka zaczęła szemrać.
- Jak to jest?! - oburzył się młody facet patrząc na komunikat naklejony na szybę. - Dlaczego geje są dyskryminowani?! Poza kolejką są obsługiwani honorowi krwiodawcy i kobiety w ciąży! A geje nie! Skandal! Co, może gej to inny człowiek niż kobieta w ciąży! Żądam równości farmaceutycznej! Żądam aby gejów zrównać prawami z kobietami w ciąży i honorowymi krwiodawcami!
Ale jego apel nie spotkał się z odzewem i musiał stanąć na końcu kolejki.
- Ja p****olę, wszędzie geje - mruknął tata Łukaszka wychodząc z apteki. Facet, który chciał się wepchnąć do kolejki usłyszał to i rzucił tacie Łukaszka w potylicę:
- Pan jesteś homofob!
- Jeśli nawet nim zostanę, to przez was! - odkrzyknął tata Łukaszka.
Po drodze o mało nie zderzyli się z kawalkadą samochodów, które przejeżdżały przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Na bokach aut były wywieszone transparenty informujące o tym, że geje żądają równości komunikacyjnej. To znaczy chcą przejeżdżać na czerwonym jak pojazdy uprzywilejowane, bo inaczej to jest dyskryminacja.
- Co za dzień! - jęknął tata Łukaszka, gdy wrócili już do domu i siadł powoli na kanapę. - Wreszcie w domu!
Sięgnął powoli po pilota i włączył wiadomości lokalne.
- ...nasz reporter był na miejscu! - powiedziała spikerka telewizji z szerokim uśmiechem.
- Właśnie zakończyła się wielka manifestacja gejów w obronie ich równości wobec prawa! - na ekranie pojawił się reporter na tle szkoły Łukaszka. - Nikogo już co prawda nie widać, bo wszyscy już poszli, ale tu były setki tysiące protestujących!"

@Parsek: Tuning, i do tego brodaty. Kiedyś podobna historyjka była o kobietach, które chciały edukacji i prawa do glosowania, potem było o Murzynach, teraz przerobili na homo.

to o czym mówisz, to byłoby piekło, nie wolność. Przynajmniej w naszym świecie. Jeśli ludzie od dziecka byliby wychowywani dobrze, w poszanowaniu dla pewnych uniwersalnych wartości, tak że umieliby sami z siebie się zachować- ok. Znośmy wszelkie prawa, regulaminy, zakazy i nakazy.

Jednak do tego momentu- w życiu! Tak się składa, że rok przepracowałem u miejskiego architekta i konserwatora zabytków. Gdyby nie to, że nie ma bezwzględnej wolności w każdym zakresie, to ludzie obkleiliby najtańszymi reklamami wszystko. Bo dla nich lepiej okleić najtańszym banerem kamienicę niż ją ładnie wyremontować z gustownym szyldem. Serio, chciałbyś żyć w miejscu, gdzie każdy może robić wszystko (niemal, bo zakładam, że na razie zabicie kogoś nie mieści się nadal w granicach wolności), gdzie praktycznie nie obowiązywałyby jakiekolwiek zasady współżycia? To byłaby dla Ciebie wolność, gdyby np. sąsiad o 3 w nocy słucham techno na full, Ty miałbyś na 6 do roboty, a nie mógłbyś nic z tym zrobić (w końcu jak wolność to wolność)?

Ponadto- dla mnie zasady i regulaminy nie są ograniczeniem wolności. Dobrowolnie się na nie zgadzamy- ja, Ty, każdy. Żyjemy w wolnym kraju, więc możesz spokojnie krytykować wszystko- jeśli przeszkadza Ci, że nie możesz paradować ze swastykami (to przykład tylko) to kompletnie nikt nie zabroni Ci zorganizować inicjatywy w celu zmiany prawa. Ale żyjemy w pewnej wspólnocie i wolność to też poszanowanie wolności innych (w tym wolności do nie oglądania Cię ze swastyką w przestrzeni publicznej).
Jeśli Ci się nie uda zmienić prawa, w każdej chwili możesz po prostu stąd wyjechać.
Zgadzam się, że czasem prawo jest złe, do poprawek, etc. Ale w tym kraju możemy do tego dążyć. Spróbuj to samo w krajach w których poważnie nie ma wolności. Jestem ciekaw ile by wytrzymali nasi "obrońcy krzyża" w Chinach, Rosji czy na Białorusi. Pewnie przed zmierzchem pierwszego dnia byliby tak spałowani, że by się im odechciało.


:parsek -tyle, że Polacy w Polsce nie są dyskryminowani, a homoseksualiści (co widać po Twoim wpisie) już tak. Może nie jestem zwolennikiem marszy równości (wśród samych homoseksualistów też zresztą nie ma co do tego jednego stanowiska), tak samo jak nie jestem zwolennikiem marszów ich przeciwników. Ale mamy wolność i jeśli dostają pozwolenie na marsz, to mogą maszerować. I tyle. Nie musi się to podobać Ci, nie musi się to podobać mi. Jak Ci nie pasuje co leci w TVNie to przełącz na nie wiem, TVP, TV Trwam, czy załóż swoją telewizję. Nikt Ci tego nie broni.

Jacy patrioci takie święto

:aerfal

:aerfal

Widzieliście jak były uczczone urodziny Elżbiety II ?

polecam wzorować się na sposobie świętowania i w PL

https://www.youtube.com/watch?v=lElQbSiaTro&fb_source=message

_hasan
Tylko że Brytyjczyków z flagami narodowymi nikt nie nazywał nacjonalistami, obchodów święta narodowego nie kojarzono z zaściankowością i pogardą dla własnej historii a poza tym nikt się tam nie ośmielił wzywać z Niemiec posiłków do robienia zadymy w tłumie - "anytyfaszystów", których dziadkowie jeszcze śmierdzą benzyną po paleniu Warszawy.

miało być do pablo_hasan a tu sam automatycznie wskoczył w odpowiedź. Ale głupie te komputery...

:Herod
https://brixen.salon24.pl/posts/ - tu więcej tych "tuningów". Polecam bo świetne