Ostatnio dopadła nas upiorna młodsza siostra...
To jak Międzynarodówka Monty Pythona. Nie spodziewaliście się tego, prawda? Nasza główna metoda to zaskoczenie. Zaskoczenie i strach. Dwie metody. Strach i zaskoczenie. I bezwzględna skuteczność. Jesteśmy bardziej przebiegli niż myśleliście.
Fenomen pojawiający się czasem - jeden z graczy przedstawia coś ze świata gry, co zupełnie nie współgra z planami MG. Robi się interesująco kiedy inni gracze zaczynają uważać to za prawdę...
Kiedy ekwipujesz postać, upewnij się, że kupiłeś:
1. Najlepszą broń na którą cię stać i której pozwoli ci używać MG*
2. Najlepszą zbroję na którą cię stać i której pozwoli ci używać MG*
3. Za pozostałe monety tak wiele mniej lub bardziej użytecznych drobiazgów jak tylko się da.
* gdzie 'najlepszą' oznacza odpowiednio: zadającą najwięcej obrażeń lub chroniącą przed największą ilością obrażeń; w tej kolejności.
Nigdy nie wiesz, kiedy jakiś odjechany drobiazg kupiony za grosze na pchlim targu zdoła uratować cię przed wciągnięciem w wir wydarzeń starannie zaplanowany przez MG.
W takiej sytuacji są właśnie Qui-Gon i Obi-Wan; swoją drogą gdyby skorzystali z tych urządzeń wcześniej, np. na statku, kiedy Federacja próbowała ich zaczadzić, fabuła nie byłaby tak głupia....
Prawda?
"Rany, pokój wypełnia trujący gaz a ja mam w kieszeni aparat oddechowy... wiem, wstrzymam oddech i zobaczę co się stanie!"
Trudno było się oprzeć pokusie, żeby Sally powiedziała że Otoh Gunga jest pełne kucyków.
Złośliwy uśmiech na twarzy MG: radosna twórczość własna graczy zwraca się przeciw nim.
Źródło: Darths & Droids
Archiwum komiksu
--
Żyj wiecznie lub umrzyj próbując.