Nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż piłka nożna jest grą bardzo starożytną.
Prawdopodobnie dominacja człowieka z Cro Magnon zaczęła się właśnie od wygranego meczu z człowiekiem neandertalskim.
Tu i ówdzie znajdujemy jeszcze pozostałości pradawnych „Orlików”, np. takie prehistoryczne bramki
Niezrozumiały upór niektórych zacofanych archeologów blokuje szerzenie wśród turystów oczywistej wiedzy o tym, że Stonehenge było najzwyklejszym stadionem.
Jedynie przechowywane głęboko w rodzinnych archiwach rysunki z okresu mamuciego pokazują, jak to było naprawdę.
Ale może dajmy spokój archiwaliom. Przejdźmy do czasów nowożytnych. No, może nie aż tak bardzo nowożytnych żeby zaraz pokazywać Gorgonia, Gadochę, czy jakieś inne G, ale np. do pierwszej połowy XX wieku.
Anglikom przypisuje się ujęcie futbolu w ramy ujednoliconych przepisów, jako że właśnie w Anglii najwcześniej w czasach nowożytnych ta gra zyskała sobie wielką popularność.
Może w tym kontekście zaciekawią Was zdjęcia najwcześniejszych gwiazd wyspiarskiej piłki nożnej.
Oto zdjęcie z lat 80-tych XIX wieku. W środku górnego rzędu Andrew Watson, figurujący we wszystkich encyklopediach jako... szkocki piłkarz.
Autentyczna gwiazda pierwszej wielkości w tych czasach, gracz m.in. słynnego Queen’s Park . Typowo szkocka uroda. Wyróżniająca go nieco spośród Szkotów opalenizna, była ponoć pamiątką po miejscu urodzenia, a mianowicie Gujanie Brytyjskiej.
A oto zdjęcie innej gwiazdy z roku 1909. Walter Tull, napastnik Tottenham.
Ojciec, imigrant z Barbadosu, co widać.
Proponuję zapamiętać tych dwóch panów, bo przyda nam się to na samym końcu opowieści.
Popatrzmy na kilka starych zdjęć, aby stwierdzić, że niezależnie od czasu i kraju, piłka zawsze wzbudzała te same emocje, te same namiętności. Tak samo zacięta była także walka.
Mecz ligi holenderskiej z 1925 roku
Stroje może nieco inne. Mecz Holandia – Szwajcaria z 1934 r
Bramkarze tak samo pewnie łapali piłki, także w 1935 r
A działacze dziś cieszą się tak samo, jak ten pan w 1931 roku
Co prawda stosujemy już nieco inne metody odnowy biologicznej, niż klub AS Roma w 1936
Mamy inne sposoby komunikacji, niż ten holenderski trener
ale poza tym niewiele się zmieniło. Nawet współczesne feministki nie są zjawiskiem nowy w futbolu. Oto Girls Soccer Team z Nowego Jorku (inaczej: Blues&Whites) z roku 1910
a oto gwiazda drużyny, panna Isabel Tennant
Damski futbol od zawsze był miłym dla oka zjawiskiem. Historia, niestety, nie przekazała nam, czy była w zwyczaju tradycyjna wymiana koszulek, ale sądząc z powitania kapitan.. ek (?) Anglii i Francji w 1920 roku, bywało sympatycznie.
Jeden z najstarszych klubów w Danii. Rok 1910.
Także rok 1910, klub “Preussen”
Sprzęt był nieco odmienny, jak choćby te buty
a taką piłką grało się jeszcze po II wojnie
Tacy sami byli kibice. Mecz na stadionie w Antwerpii w roku 1913 obserwowano w najrozmaitszy sposób
Nawet na mistrzostwach świata w 1938 roku we Francji, niekoniecznie trzeba było mieć bilet.
Za to w 1934 we Włoszech, na liniach bocznych bywała nawet policja.
Holenderscy kibice w Mediolanie (te same mistrzostwa)
Starannie przygotowywano wówczas boiska
Na Olimpiadzie w Berlinie może byłoby to i normalne, gdyby nie byli to... Anglicy
ale przecież i tak najważniejsza była zawsze piłka
Co ciekawsze mecze reklamowano nawet w ten sposób
W końcu dla takich momentów warto wiele poświęcić
Pamiętacie jeszcze tych dwóch ciemnolicych Brytyjczyków, o których było na początku? To dobrze, bo na koniec chciałem Wam pokazać zdjęcie zrobione niedawno w Regent’s Park
Historia kołem się toczy? Niewykluczone.
Prawdopodobnie dominacja człowieka z Cro Magnon zaczęła się właśnie od wygranego meczu z człowiekiem neandertalskim.
Tu i ówdzie znajdujemy jeszcze pozostałości pradawnych „Orlików”, np. takie prehistoryczne bramki
Niezrozumiały upór niektórych zacofanych archeologów blokuje szerzenie wśród turystów oczywistej wiedzy o tym, że Stonehenge było najzwyklejszym stadionem.
Jedynie przechowywane głęboko w rodzinnych archiwach rysunki z okresu mamuciego pokazują, jak to było naprawdę.
Ale może dajmy spokój archiwaliom. Przejdźmy do czasów nowożytnych. No, może nie aż tak bardzo nowożytnych żeby zaraz pokazywać Gorgonia, Gadochę, czy jakieś inne G, ale np. do pierwszej połowy XX wieku.
Anglikom przypisuje się ujęcie futbolu w ramy ujednoliconych przepisów, jako że właśnie w Anglii najwcześniej w czasach nowożytnych ta gra zyskała sobie wielką popularność.
Może w tym kontekście zaciekawią Was zdjęcia najwcześniejszych gwiazd wyspiarskiej piłki nożnej.
Oto zdjęcie z lat 80-tych XIX wieku. W środku górnego rzędu Andrew Watson, figurujący we wszystkich encyklopediach jako... szkocki piłkarz.
Autentyczna gwiazda pierwszej wielkości w tych czasach, gracz m.in. słynnego Queen’s Park . Typowo szkocka uroda. Wyróżniająca go nieco spośród Szkotów opalenizna, była ponoć pamiątką po miejscu urodzenia, a mianowicie Gujanie Brytyjskiej.
A oto zdjęcie innej gwiazdy z roku 1909. Walter Tull, napastnik Tottenham.
Ojciec, imigrant z Barbadosu, co widać.
Proponuję zapamiętać tych dwóch panów, bo przyda nam się to na samym końcu opowieści.
Popatrzmy na kilka starych zdjęć, aby stwierdzić, że niezależnie od czasu i kraju, piłka zawsze wzbudzała te same emocje, te same namiętności. Tak samo zacięta była także walka.
Mecz ligi holenderskiej z 1925 roku
Stroje może nieco inne. Mecz Holandia – Szwajcaria z 1934 r
Bramkarze tak samo pewnie łapali piłki, także w 1935 r
A działacze dziś cieszą się tak samo, jak ten pan w 1931 roku
Co prawda stosujemy już nieco inne metody odnowy biologicznej, niż klub AS Roma w 1936
Mamy inne sposoby komunikacji, niż ten holenderski trener
ale poza tym niewiele się zmieniło. Nawet współczesne feministki nie są zjawiskiem nowy w futbolu. Oto Girls Soccer Team z Nowego Jorku (inaczej: Blues&Whites) z roku 1910
a oto gwiazda drużyny, panna Isabel Tennant
Damski futbol od zawsze był miłym dla oka zjawiskiem. Historia, niestety, nie przekazała nam, czy była w zwyczaju tradycyjna wymiana koszulek, ale sądząc z powitania kapitan.. ek (?) Anglii i Francji w 1920 roku, bywało sympatycznie.
Jeden z najstarszych klubów w Danii. Rok 1910.
Także rok 1910, klub “Preussen”
Sprzęt był nieco odmienny, jak choćby te buty
a taką piłką grało się jeszcze po II wojnie
Tacy sami byli kibice. Mecz na stadionie w Antwerpii w roku 1913 obserwowano w najrozmaitszy sposób
Nawet na mistrzostwach świata w 1938 roku we Francji, niekoniecznie trzeba było mieć bilet.
Za to w 1934 we Włoszech, na liniach bocznych bywała nawet policja.
Holenderscy kibice w Mediolanie (te same mistrzostwa)
Starannie przygotowywano wówczas boiska
Na Olimpiadzie w Berlinie może byłoby to i normalne, gdyby nie byli to... Anglicy
ale przecież i tak najważniejsza była zawsze piłka
Co ciekawsze mecze reklamowano nawet w ten sposób
W końcu dla takich momentów warto wiele poświęcić
Pamiętacie jeszcze tych dwóch ciemnolicych Brytyjczyków, o których było na początku? To dobrze, bo na koniec chciałem Wam pokazać zdjęcie zrobione niedawno w Regent’s Park
Historia kołem się toczy? Niewykluczone.
--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/