Nadeszły dni w których wielu zastanawia się , co zrobić z forsą. Znaczy - tą co mu została po sylwestrowych szaleństwach.
Zanim pojawi się pierwszy post narzekający na coroczną zbiórkę Owsiaka pokażę co możesz sobie kupić, jeśli nie masz sumienia, serca i wątroba nie pozwoliła Ci przepić wszystkiego
Taka np. srebrna łódeczka.
Bardzo przyjemnie jest kąpać się w szumie fal w jakuzzi i puszczać sobie zamiast banalnej kaczki taka łódeczkę. Lans jak smok
Można iść na całość i pierdyknąć sobie wręcz złotą, a tso!
Jako cięższa wymaga dmuchania w żagle.
Wyznawcy ekologizmu mogą sobie zafundować zwierzątko
Krówka, jak to krówka, nic niezwykłego. Po prostu białe i czarne diamenty, kilka rubinów i szmaragdowa trawka. Jak zwykle w takich wypadkach.
Jeśli chcesz zaszpanować przed kolegami z NK, kup helikopter. Na szrotach w Niemczech tego nie sprzedają, więc nie każdy ma. A to już powód by kupić, nie?
Oczywiście wszystko w tonie spokojnej elegancji, najwyżej pół kilo diamentów i rubinów, więcej byłoby oznaką dorobkiewicza parweniusza.
A jeśli naprawdę chcesz być oryginalny, to powiedz, że Cie to nie kręci a kasę zużyj na owsiakowe licytacje, choćby takie jak w mojej sygnaturce. Kolegom na NK oko zbieleje na to nie wpadną, zaręczam
Miłej ulgi w portfelu
Zanim pojawi się pierwszy post narzekający na coroczną zbiórkę Owsiaka pokażę co możesz sobie kupić, jeśli nie masz sumienia, serca i wątroba nie pozwoliła Ci przepić wszystkiego
Taka np. srebrna łódeczka.
Bardzo przyjemnie jest kąpać się w szumie fal w jakuzzi i puszczać sobie zamiast banalnej kaczki taka łódeczkę. Lans jak smok
Można iść na całość i pierdyknąć sobie wręcz złotą, a tso!
Jako cięższa wymaga dmuchania w żagle.
Wyznawcy ekologizmu mogą sobie zafundować zwierzątko
Krówka, jak to krówka, nic niezwykłego. Po prostu białe i czarne diamenty, kilka rubinów i szmaragdowa trawka. Jak zwykle w takich wypadkach.
Jeśli chcesz zaszpanować przed kolegami z NK, kup helikopter. Na szrotach w Niemczech tego nie sprzedają, więc nie każdy ma. A to już powód by kupić, nie?
Oczywiście wszystko w tonie spokojnej elegancji, najwyżej pół kilo diamentów i rubinów, więcej byłoby oznaką dorobkiewicza parweniusza.
A jeśli naprawdę chcesz być oryginalny, to powiedz, że Cie to nie kręci a kasę zużyj na owsiakowe licytacje, choćby takie jak w mojej sygnaturce. Kolegom na NK oko zbieleje na to nie wpadną, zaręczam
Miłej ulgi w portfelu
--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/