- Kochanie...? W krzyżu mnie łupie, a ten nowy fotel mnie dobija. Jak mam umieścić podnóżek w pozycji "wysoko"?
- Pociągnij za dźwignię z boku i jednocześnie wduś czerwony przycisk migający na podłokietniku.
- Noo... teraz jak zgruchotałem sobie miednicę to pleców już niemal nie czuję.
- Znów jedziesz na łów, na łów, drogi Tedzie mój?
- Tak jest kotku. A o co chodzi?
- Nie rozumiem co ty w tym widzisz. Czy nigdy nie przyszło ci do głowy, że zabijanie biednych, bezbronnych zwierzątek dla zabawy jest po prostu złe?
- Ne nazwałbym ratlerka bezbronnym, Duszyczko... Może i jest mikry, ale jednym kłapnięciem zębisk potrafi zedrzeć dorosłemu mężczyźnie skarpetkę wprost z jego nogi.
- Ted, nadal siedzisz w wannie? Kąpiesz się już dwie godziny.
- Ależ nie jestem tu sam. Pod wodą mam ponad sto złotych rybek. Próbuję nauczyć je naszego języka.
- To się nigdy nie uda. Ryby nie mają strun głosowych.
- Zdaję sobie z tego sprawę, Cukiereczku. Ale na myśli mam "uniwersalny język".
--