Forum
>
Hyde Park V
>
Właśnie zamordowano gitarę! :(
Strona 1 z 2 Przejdź do strony: [1] 2 · Następna » Ostatni wpis » |
Rupertt
- Fajranttoholik
·
przed dinozaurami
…
Hominicus
- Troll
·
przed dinozaurami
:starszyna to zmykaj z tematu
--
https://www.naszarodzina.info - I know how does blowing in the wind feels like... i`m a spoiler
margot
- Superbojowniczka
·
przed dinozaurami
wielkie rzeczy, po prostu bedzie się łatwiej stroić, nadal trzeba będzie muzyka, żeby wyszła z tego jakaś muzyka na koncertach plenerowych często gitara może się rozstarajać z powodu warunków atmosferycznych, a nie ma czasu na pitolenie się ze strojeniem, bo publiczność się niecierpliwi
bobesh
- Zwany Niesamowitym
·
przed dinozaurami
a ja się stroję do "ź". No i co gibson ma dla mię??
:}}}
:}}}
--
Po co? I tak wszycy wiedzą... :}
dSort
- tańczący z butelkami
·
przed dinozaurami
A dlaczego to niby ma być morderstwo?
--
www.idzieniedzwiedz.pl
Mam umysł siedmiolatka i ten siedmiolatek musi być cholernie zadowolony,że się go pozbył
pietshaq
- Szkielet Szachisty
·
przed dinozaurami
A ja powiem "Yes yes yes". Dawno czekałem na koniec tego instrumentu.
Perkusyjne rządzą.
Perkusyjne rządzą.
--
Pietshaq na YouTube
Rupertt
- Fajranttoholik
·
przed dinozaurami
może i jestem dziwakiem, ale wyznaję zasadę, że jak ktoś nie potrafi nastroić szpadla to niech się za niego nie łapie. Znaczy, że ze słuchem u niego kiepsko. A po wuj nam głusi grajkowie? Jak się taka idiotengitara upowszechni, kolejne muzyczne niedojdy będą się roić jak gziby po deszczu...
:} ja stroję do chwilowej zachcianki dżib dla mię nigdy nic nie miał albowiem preferuję fenderowate
:} ja stroję do chwilowej zachcianki dżib dla mię nigdy nic nie miał albowiem preferuję fenderowate
--
ryćk'n'rotfl
margot
- Superbojowniczka
·
przed dinozaurami
dzisiejsze stroiki elektroniczne tez nie wymagają wspaniałego słuchu, wystarczy patrzeć w którą stronę się wskazówka wychyla albo światełka lecą nie wciskaj mi tu kitu, że stroisz gitarę od kamertonu...
margot
- Superbojowniczka
·
przed dinozaurami
, jeśli można spytać, grasz na którymś z tych instrumentów czy tylko teoretyzujesz?
pietshaq
- Szkielet Szachisty
·
przed dinozaurami
Grałem na fortepianie przez kilka lat, a teraz zdarza mi się grywać na keyboardzie. I najbardziej lubię wydobywać z niego brzmienie instrumentów perkusyjnych. Na gitarze, przyznam, nie próbowałem, natomiast rozchodzi mi się głównie o brzmienie, a nie o sposób jego wydobycia. To próbowałem na keyboardzie i skutek mnie nie zachwycał.
--
Pietshaq na YouTube
bobesh
- Zwany Niesamowitym
·
przed dinozaurami
pietszak... ma niejasne wrażenie, że jedynym odpowiednim dla Cię instrumentem są cymbały...
:}}}
Co do stroików - dziś to koniecznoć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie stroił gitary z ruchomym mostkiem (obustronnie) na słuch :}}}
:}}}
Co do stroików - dziś to koniecznoć. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie stroił gitary z ruchomym mostkiem (obustronnie) na słuch :}}}
--
Po co? I tak wszycy wiedzą... :}
durex87
- Czylatek
·
przed dinozaurami
do kamertonu może nie, ale na flażolety z zaprogramowanym w głowie dźwiękiem G zawsze sobie poradzę
a co do tego "instrumentu"....
a co do tego "instrumentu"....
--
salival
- Little Princess
·
przed dinozaurami
salival
- Little Princess
·
przed dinozaurami
, na flażolety i "zaprogramowanym" w głowie dźwiękiem, to na ogół można sobie przy piwku pograć, na ognisku itp, nie jak wchodzisz do studia/grasz koncert ( hmm.. no możesz użyć słuchawek w sumie lub męczyć publiczność dźwiękami flażoletów ). Dodatkowo, tak jak powiedział, ruchomy mostek jest zmorą gitarzystów kiedy muszą stroić gitarę ( szczególnie po zmianie strun jest niezła jazda ).
Komentarz kumpa ( ponad 20 lat za wiosłem ):
"Man, this is like it came from the future "
Komentarz kumpa ( ponad 20 lat za wiosłem ):
"Man, this is like it came from the future "
--
Rupertt
- Fajranttoholik
·
przed dinozaurami
stroję do potrzeb, mówiłem już Na słuch, do przepitego wokala, basu, harmonijki, drugiej gitary czy melodyjnych pierdów, whatever, co tam chcesz...
Jak chcę mieć 440Hz to i kamertonem nie pogardzę choć zdarzało mi się wziąć z głowy i trafić
Ale jak jest akurat łomot dookólny to faktycznie, stroiki są spoko...
Jak chcę mieć 440Hz to i kamertonem nie pogardzę choć zdarzało mi się wziąć z głowy i trafić
Ale jak jest akurat łomot dookólny to faktycznie, stroiki są spoko...
--
ryćk'n'rotfl
salival
- Little Princess
·
przed dinozaurami
:Rupertt, w studio też raczej nikt nie będzie używał strojenia "na słuch", w dodatku, jeśli grasz koncert i covery, które są często w różnych strojach - świetne rozwiązanie. Dodatkowo, zaoszczędzi to sporo czasu, ale i pieniędzy. Zauważ, że ta gitara robi sobie można powiedzieć sama prawie kompletny setup ( no.. trzeba śrubokrętem pokręcić, ale pokazuje jak ) Setup na słuch też robisz? Jest taka maszyna co się nazywa Plek i ona robi to samo ( granica błedu wynosi 0.0% - jeśli coś się spieprzy, oddają ci kasę za gitarę ), jak masz możliwość zrobić u technika setup manualnie lub na Plek, to też zaufasz rękom? Wolę oddać gitarę w "ręce" maszyny niż kogoś, kto np. dzień wcześniej chlał na umór, a później zabiera się do gitary z trzęsącymi się łapskami. Dlaczego piszę o plek machine? Bo ta gitara ma jej najważniejsze funkcje wbudowane - no, bardziej pół manual, pół auto, ale to i tak już dużo.
--
Rupertt
- Fajranttoholik
·
przed dinozaurami
No cóż... chyba pewne rzeczy są nieuchronne. Być może było to tylko kwestią czasu aż wyręczy się gitarzystów od wszystkich nielubianych czynności aż w końcu zostanie im robienie tylko plum plum, blą blą i wywijanie wajchą. Być może. Przyznaję ze wstydem, że moje stanowisko to opinia konserwy, która ostatni raz stała przed publiką 10 lat temu. Podłączona do zwykłej lampy jednym, dwoma przesterami. Tak było. Było.
Poddaję się. Świetna maszynka.
Poddaję się. Świetna maszynka.
--
ryćk'n'rotfl
pietshaq
- Szkielet Szachisty
·
przed dinozaurami
salival
- Little Princess
·
przed dinozaurami
:Rupertt, spójrz na to od innej strony. Postęp jest wszędzie i w instrumentach też będzie - to faktycznie nieuchronne. Ale odnieś sytuację np. do programowania, ludzie do dziś przecież mogliby pisać używając 'vi' czy 'vim', a jednak przesiadają się na rzeczy, które pozwalają im się skupić na prawdziwej istocie tego co robią, na procesie twórczym, zapominając o czynnościach rutynowych i mechanicznych. Programiści więc przesiadają się na Xcode, Visual Studio, Eclipse itp, a nie siedzą i robią manualnie ( plus kompilacja z palucha i podobne ). Chodzi o to by móc jak najbardziej skupić się na procesie twórczym. To co nazywasz "plum plum" to przecież właśnie serce całego zagadnienia. Chyba nie nie stawiasz bawienia się srubokrętem, czy kręcenie kluczami ponad to "plum plum"
--
margot
- Superbojowniczka
·
przed dinozaurami
:sal, wyręczyłeś mnie w powiedzeniu tego i chyba zrobiłeś to lepiej
Rupertt
- Fajranttoholik
·
przed dinozaurami
nie jestem programistą, nie znam też informatyków, którzy emocjonalnie podchodzą do programów.
Nie stawiam też bawienia się cycuchami nad ruchy frykcyjne a także podejrzewam, że malarze wolą sami sobie przygotowywać farby na palecie niż żeby im to maszynka robiła, etc. etc....
Ja tam lubię pokręcić kluczykami...
Nie stawiam też bawienia się cycuchami nad ruchy frykcyjne a także podejrzewam, że malarze wolą sami sobie przygotowywać farby na palecie niż żeby im to maszynka robiła, etc. etc....
Ja tam lubię pokręcić kluczykami...
--
ryćk'n'rotfl
Rupertt
- Fajranttoholik
·
przed dinozaurami
Aczkolwiek przyznaję, przekonaliście mnie - profesjonalistom na koncertach automatyczna gitarka się przyda. To fakt.
--
ryćk'n'rotfl
pionier
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
Ja się już nie będę rozpisywał (Sal pozamiatał ). Powiem tylko, że taki bajer już nie raz by mi się cholernie przydał.
AyA_Mrau
- różowa grzywa
·
przed dinozaurami
Rozumiem jeszcze jakby ta gitara sama grała... ale jak sie sama przestraja i te inne rzeczy, to w czym problem. Jak ktoś nie ma słuchu to i tak dobrze grał nie będzie... najwyżej jakieś wyuczone mechanicznie kawałki, przy których nawet nie będzie wiedział, że się myli . Więc taka mechanizacja nie spowoduje większego wysypu pseudograjków niż jest teraz
Oczywiście, że jak ktoś wtedy czuje klimat, to może sobie po staremu nastrajać wiosło .
Oczywiście, że jak ktoś wtedy czuje klimat, to może sobie po staremu nastrajać wiosło .
--
pionier
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
Jeszcze pozostaje kwestia brzmienia samej gitary. Gdzieś ten system strojący trzeba było wepchnąć, co musiało dość znacząco wpłynąć na jakość dźwięku. Dla zawodowca będzie to miało decydujące znaczenie i zapewne taką kupę forsy przeznaczy na gitarę tradycyjną, lecz lepiej gadającą.
Rupertt
- Fajranttoholik
·
przed dinozaurami
Szkoda gadać, ludziom cierpiącym katusze przy strojeniu 'pozamiatał' :salival, a stare konserwy, jak ja, tego guana nawet kijem nie tkną. Jakość dźwięku tego robota mnie już wali w same plecy...
--
ryćk'n'rotfl
chaos
- Superbojownik
·
przed dinozaurami
to moze ja powiem coś od siebie.
jesli grasz koncert, gitara sie rozstraja. logiczne. albo masz druga gitare i zioma ktory ci ja nastroi i poda do wymiany (drogo) albo robisz przerwe na strojenie, przez coludzie sie wkurzaja i przeklinaja cie do 5 pokolenia wstecz.
dodajmy do tego temperature - zmiana temperatury = zmiana naprezenia strun = gitara sie rozstraja. dupa blada, jak nastroisz sprzet w jednej temperaturze a przyjdzie ci grac w innej.
poza tym dostrajanie sie. wiecie ile sie na to traci czasu?
i ostatnie - za taki sprzet dałbym wiele. wiecie czemu? bo pokretla obracaja sie automatycznie a jestem strasznym pedantem jezeli chodzi o nawijanie strun i nie cierpie gdy mi sie majtają na 3 cm od gryfu. a nawijanie jest jakby nie patrzec czasochłonne (kto ma pudło ten wie) i jeszcze jest ryzyko tego, że struna ci sie zlamie bo ci sie łapa omskła i drucik sie zwinal w petelke. tak tylko odpalasz strojenie i gitara sama nawija.
poza tym zgadzam sie całkowicie z :salival - czasem warto przedłożyć wygodę nad "a ja to potrafie sam nastroić pudło. o! trwa to pol godziny ale je sam nastroje!"
jesli grasz koncert, gitara sie rozstraja. logiczne. albo masz druga gitare i zioma ktory ci ja nastroi i poda do wymiany (drogo) albo robisz przerwe na strojenie, przez coludzie sie wkurzaja i przeklinaja cie do 5 pokolenia wstecz.
dodajmy do tego temperature - zmiana temperatury = zmiana naprezenia strun = gitara sie rozstraja. dupa blada, jak nastroisz sprzet w jednej temperaturze a przyjdzie ci grac w innej.
poza tym dostrajanie sie. wiecie ile sie na to traci czasu?
i ostatnie - za taki sprzet dałbym wiele. wiecie czemu? bo pokretla obracaja sie automatycznie a jestem strasznym pedantem jezeli chodzi o nawijanie strun i nie cierpie gdy mi sie majtają na 3 cm od gryfu. a nawijanie jest jakby nie patrzec czasochłonne (kto ma pudło ten wie) i jeszcze jest ryzyko tego, że struna ci sie zlamie bo ci sie łapa omskła i drucik sie zwinal w petelke. tak tylko odpalasz strojenie i gitara sama nawija.
poza tym zgadzam sie całkowicie z :salival - czasem warto przedłożyć wygodę nad "a ja to potrafie sam nastroić pudło. o! trwa to pol godziny ale je sam nastroje!"
--
W winie prawda, W piwie siła, A w wodzie ino bakterie.
AyA_Mrau
- różowa grzywa
·
przed dinozaurami
:Rupertt a czym Ty się martwisz... przecież nie przestaną normalnych gitar produkować . A masz szanse w przyszłości zostać światowym mistrzem w strojeniu gitar i robieniu setupu na słuch
A ja jednak wolę słuchać jak ludzie grają a nie jak stroją instrumenty .
A ja jednak wolę słuchać jak ludzie grają a nie jak stroją instrumenty .
--
Strona 1 z 2 Przejdź do strony: [1] 2 · Następna » Ostatni wpis » |
Forum
>
Hyde Park V
>
Właśnie zamordowano gitarę! :(
- Kawałki Mięsne
- Palma Pikczers
- HydePark
- FotoSzopki
- Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci
- Moto Forum
- Jestem nowy i…
- Kuchnia Pełna Niespodzianek
- Grajdołek Potworny
- Głupie Pytania
- Narzekalnia :>
- Poezja Luźna
- Cmok Forum
- Półmisek Literata
- Inteligentna Jazda
- Pytania Do Redakcji
- English Jokes & Life (en)
- Nu, pagadi! (ru)
- L'esprit pointu (fr)
- Deutsche Welle (de)
- Sportowa Arena
Ciekawe wątki
Redhead power!
(1933)