https://wiadomosci.onet.pl/1418040,240,1,kioskart.html

Na stos wszystkich innowierców, heretyków i innych takich takich

Richard Dawkins, mój guru

Gott ist tot .(Bóg jest martwy)
....................Fryderyk Nietzsche

Nietzsche umarł.
.............................BÓG

Tutaj bardzo sensowna odpowieć abp. Życińskiego
https://wiadomosci.onet.pl/1417448,240,1,1,kioskart.html

W gruncie rzeczy to jest płytkie. Jego poglądy na temat motywów ludzi religijnych ("kij i marchewka") są równie karykaturalne co poglądy niektórych fanatyków na ateistów a wypowiadając się o źródłach religii rozwija jakieś swoje teoryjki nie robiąc żadnej aluzji do dorobku nauki (socjologii, antropologii) w tej dziedzinie.

eh....to jest kolejny Dan Brown...
duzo..ogolnie..masa sie podnieca:/

:Nathalie Zgadzam się, że to jest płytkie. Gość zebrał (wybrał) co było mu wygodne z kilku wspólczesnch filozofów (ostatnie 200 lat), ale szokiem niemalże jest dla mnie, że ktoś odważył się opublikować jego poglądy w IV RP, jakie by one nie były. Jest wielu ludzi, którzy "głębiej" potrafią wyrazić podobne opinie, co nie zmienia faktu, że onet odważył się wyrazić opinie kogoś myślącego inaczej jak JPII. I to się dzieje w IVRP. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale ją wróży. Cieszą mnie wszelkie przejawy wyrażania własnych poglądów, mimo że są one inne niż linia partii

"Można uczyć miłości w imię innych celów niż zaspokojenie żądań Boga. Stosować inny system wychowywania etycznego niż prymitywną logikę kija i marchewki, nagrody i kary, która zawarta jest w Biblii. Gdy spotka pan kogoś, kto jest dla pana dobry, i ten ktoś powie, że jest tak tylko dlatego, że boi się swojego Boga, nie będzie pan czuł pewnego niesmaku? To przecież dobro z obowiązku, a nie z naturalnej postawy życiowej."

Rozumiem że pan Hawkins jest za zniesieniem policji i prawa karnego. A jeżeli nie, to niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego pan Hawkins uważa że ludzie religijni robią dobro tylko "ze strachu", natomiast ateiści którzy żyją w społeczeństwie i WIEDZĄ że pewne uczynki spotkają się z karą działają tylko i wyłącznie w imie bezinteresownej miłości i "naturalnej postawy życiowej".

Ja tam w IVRP nie żyje...ale wydaje mi się że stosy jeszcze nie płoną Więc za bardzo nie widzę nic dziwnego w fakcie publikacji tego artykułu.

:Nathalie
Nie widzę w poglądach Hawkinsa postulatu zniesienia instytucji policji, wręcz przeciwnie. Mimo ogólników przedstawionych w wywiadzie, jest tam kilka konkretów. W sumie nie wiem, jakie są jego poglądy, ale zarys mi się podoba. Szczególnie istota dobra pod przymusem religii. Nie dlatego nie kradnę, nie zabijam, nie kłamię, bo Bóg tak powiedział, ale dlatego, że uważam to za złe, bez wnikania w religię. A jak widzę ludzi w kościele śpiewających na odpierdol, to krew mnie zalewa, bo skoro mają szacunek do Boga, to mogli by się postarać ( i np, na paterkę nie przychodzić narąbani jak świnie; jest post, ale obżerają się rybami, ciastami, ochlewają wódka). Tak w skrócie uważam.

brkt - wiem że tego tam nie ma. Tylko że Hawkins dzieli ludzi na ateistów którzy czynią dobro z dobrego serca i osoby religijne które czynią dobro ze strachu - a to bajka. Po pierwsze, równie dobrze można powiedzieć że ateiści robią dobro "pod przymusem" bo żyją w społeczności która pewne zachowania karze. Kto mi udowodni że pan Hawkins nie jest mordercą bo nie chce nim być a nie dlatego że boi się policji i więzienia? Już Platon twierdził że człowiek który mógłby stać się niewidzialny (czyli bezkarny) nie krępowałby się jakąś moralnością...

Po drugie, ludzie religijni nie robią dobra ze strachu...nie w tych czasach. Współcześni ludzie nie drżą przed piekłem, często nawet w nie nie wierzą - jak wykazują sondaże. A nawet jeżeli wierzą to zapewne są dalecy od myśli że mogliby tam trafić. Hawkins wzrusza się nad losem biednej małej katoliczki której wizje piekła nie dawały spać zupełnie nie zwracając uwagi na to że takie reakcje są wśród współczesnych ludzi wierzących rzadkością. I można to zbadać. Fakt że Hawkins nie fatyguje się żeby to sprawdzić nie napawa mnie zaufaniem do jego metod.

"Nie dlatego nie kradnę, nie zabijam, nie kłamię, bo Bóg tak powiedział, ale dlatego, że uważam to za złe"

A dlaczego uważasz to za złe? To poważne pytanie.

:Nathalie
Nikt ci nie udowodni, że Hawkins nie zabija, bo to złe, a nie dla tego, że boi się więzienia. Nawet nikt nie udowodni, że wyraża kontrowersyjne poglądy, bo tak uważa, a nie dla popularności. W wywiadzie nie odwołuje się do setek filozofów etyków, nie wgłębia się w wiele aspektów, ale to tylko wywiad, gdzie przedstawia zarys swojej koncepcji, trochę podsycony kontrowersją. Jak już wcześniej napisałem, zgadzam się, że "trochę to płytkie". Ale jak inaczej przedstawić swoją wizję w któtkim artykule? Gdyby zamieścił tu wszystkie swoje przemyślenia, to pewnie do końca tygodnia byśmy to czytali. Cieszy mnie, że ktoś zwięźle poruszył temat na ogólniejszym forum, niż wydział filozofii.

Na pytanie nie odpowiem, bo nie umię, co nie powinno dziwić. Filozofowie nad tym debatują odkąd pojawiła się filozofia.