e tam, po prostu jestem realistą
myślę że to wynik obejrzenia w/w
Johnnego Mnemonica albo
Solaris czy
Ja robot i tym podobnych gówien
Albo naszego Ciećmina
Jedynymi fajnymi filmami na podstawie książek były
Blade Runner i ruskie
Nocznoj Dazor/Dniewnoj Dazor