Za siedmioma górami, siedmioma rzekami i siedmioma gadżetami, Stefek i Rysio kończyli bardzo poważną dyskusję.
Niespodziewanie pojawił się stary kumpel.
Takie spotkanie trzeba uczcić!
Street food można kochać, nienawidzić, komentować...
Później, przy butelce czegoś mocniejszego, Henryczek poprosił kolegów o pomoc.
♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫
Nikt nie spodziewał się... A może właśnie ktoś się spodziewał?
Henryczek i sprzedawca przeszli do omawiania szczegółów sprawy.
Sprzedawca zaprezentował swój towar.
Wtem!
♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫
Po zakupach, Henryczek musiał gdzieś podskoczyć.
Serce nie sługa...
♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫
Henryczek zwierzył się z rozczarowania.
Lecz wśród przyjaciół zawsze można liczyć na pocieszenie.
Istotnie. Z ruin prastarego Machu Pićku rozciągał się imponujący widok.
Nacieszywszy oko krajobrazem, nasi przyjaciele wyruszyli w stronę uśmiechniętego słońca.
♫♫♫♫♫♫THE END♫♫♫♫♫♫
& :szufla
--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.