Bążur
Takie pytanie, ile według Was, powinien zarabiać fachowiec, który przyjedzie do Was do domu/firmy i coś naprawi/zrobi? Taka mała robótka na godziny, albo na jeden dzień. Ja wiem, że to zależy od skali problemu, stopnia złożoności zadania itp, ale taka uśredniona stawka/widełki dla elektryka/hydraulika/innego naprawiacza wystawiającego fakturę, wyposażonego w samochód pełen narzędzi i robiącego coś, co przerasta przeciętnego szwagra.
Bo jakieś mam natężenie, ostatnimi dniami ludzi którzy są okrutnie zdziwieni, że w ogóle mają zapłacić i chyba dalej mają w pamięci, że można było za stówę dniówki kogoś wziąć do roboty.
Pomimo tego, że raczej staram się nie brać już takich drobnych robót, to jednak czasem mnie dopadają i inaczej jak z roboczogodziny tego się nie da policzyć. Albo przychodzi mi ktoś pół roku, męczy bułę, nie daje się namówić na żadnego innego elektryka, a po skończonej robocie narzeka
Dla przykładu, mam obsługę firmy informatycznej i w cenniku se napisali 120 zł netto za rozpoczętą roboczogodzinę zdalnej usługi i 150 jeśli na miejscu jest informatyk. Dla mnie ok, bo wołam ich do poważnych i bardziej złożonych tematów, router to se sami umiemy ustawić, za to bym im tyle nie zapłacił
Nie pytam ile ja mam brać, bo ja wiem ile mam brać. Bardziej ciekawi mnie świadomość w narodzie
Takie pytanie, ile według Was, powinien zarabiać fachowiec, który przyjedzie do Was do domu/firmy i coś naprawi/zrobi? Taka mała robótka na godziny, albo na jeden dzień. Ja wiem, że to zależy od skali problemu, stopnia złożoności zadania itp, ale taka uśredniona stawka/widełki dla elektryka/hydraulika/innego naprawiacza wystawiającego fakturę, wyposażonego w samochód pełen narzędzi i robiącego coś, co przerasta przeciętnego szwagra.
Bo jakieś mam natężenie, ostatnimi dniami ludzi którzy są okrutnie zdziwieni, że w ogóle mają zapłacić i chyba dalej mają w pamięci, że można było za stówę dniówki kogoś wziąć do roboty.
Pomimo tego, że raczej staram się nie brać już takich drobnych robót, to jednak czasem mnie dopadają i inaczej jak z roboczogodziny tego się nie da policzyć. Albo przychodzi mi ktoś pół roku, męczy bułę, nie daje się namówić na żadnego innego elektryka, a po skończonej robocie narzeka
Dla przykładu, mam obsługę firmy informatycznej i w cenniku se napisali 120 zł netto za rozpoczętą roboczogodzinę zdalnej usługi i 150 jeśli na miejscu jest informatyk. Dla mnie ok, bo wołam ich do poważnych i bardziej złożonych tematów, router to se sami umiemy ustawić, za to bym im tyle nie zapłacił
Nie pytam ile ja mam brać, bo ja wiem ile mam brać. Bardziej ciekawi mnie świadomość w narodzie
--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.