@Maciej1988 , no to chyba dość oczywiste, że Rosjanie będą stawiać większy opór w przypadku gdy sami są zagrożeni, choćby dlatego, że do tej pory za protesty było ryzyko utraty życia, zdrowia, wolności, pracy, a teraz strach o to równoważy fakt, że grozi im to samo na wojnie.
Dla porównania, mógłbyś podjąć mniejsze ryzyko jadąc w obszar działań zbrojnych, pomagając jako wolontariusz (nie mówię o walce, bo nie każdy ma stosowne przeszkolenie). Byłeś? No bo czy tak okrutna wojna to nie jest wystarczający bodziec żeby tak zrobić? Od innych oczekujesz bohaterstwa i poświęcenia, a sam nie byłeś na to gotów.
Domyślam się, że przez całą wojnę nie zrobiłeś nic co narażałoby Twoje bezpieczeństwo, więc łatwo Ci mówić. Podejrzewam, że w podobnej sytuacji co Rosjanie zachowałbyś się dokładnie tak samo, no chyba że byłbyś jednym z nielicznych, podobnych do tych, którzy protestowali na początku wojny i dali się zamknąć. Wtedy jednak i tak większość Twoich znajomych pozostałaby bierna. Bo są ludźmi i by się bali, naturalna sprawa.
Ludzie wcześniej nie protestowali w większej ilości ze strachu i dzisiaj też ze strachu protestują.