Znowu porady majstra trzeba. Mam w szafie drugą szafę z szufladami, taka incepcja, ale całkiem całkiem. Szuflady te są dość duże i ciężkie same w sobie, a jak naładuje się do nich butów, chodaków, papci i innych gratów to już w ogóle dojebane są. Efekt jest taki, że jedna strona szuflady wyłamuje się i opada. Przy otwieraniu zbiegają się sąsiedzi z interwencją, że niby dziecko albo kota maltretuję, albo po prostu wcześniej kilka łyków chłodnej wody muszę się napić, żeby nikogo radośnie ze słowiańską pieśnią na ustach nie informować o otwieraniu tychże szuflad.

Szuflady są na prowadnicach rolkowych, które chciałbym wymienić, tylko nie wiem ile nowe prowadnice pożyją i tak się zastanawiam, czy są jakieś solidne, w których rolki nie podzielą losu tych przeklinanych. Paczałem pobieżnie i wszystkie wyglądają tak samo dziadowsko co obecne. Zastanawiam się czy można użyć np. prowadnic kulkowych czy jeszcze innych, które udźwigną ciężar grubej berty i okresowo kota. Problem przy innych jeszcze jest taki, że to oczywiście płyta wiórowa, w której dużo wiercić nie wypada, bo przecież i tak już jest podziurawiona na potrzeby obecnego zastosowania.

I tu pytanie czy jakiś magik meblarski jest w stanie doradzić swym doświadczeniem.

Poniżej obecny obraz nędzy i rozpaczy:
https://i.postimg.cc/LHyLhrT3/abc.jpg

Niektórzy wychodzą z szafy, ty musisz wyjść aż z dwóch

@Fiol78! Jakiś pan na wielbłądzie do Ciebie!

Prowadnice teleskopowe pracujące w obciążeniu do 150-180kg z luzem można kupić. Jeśli to nie wystarczy to pozostaje jeszcze technika liniowa

Wypierdol to zanim wpłynie to nieodwołanie na psyche

@madzialena82
https://img.joemonster.org/upload/zrw/512_97e87f25sciana-by-prosiacek.jpg

Niech @Shameus spyta żony. Kto jak kto, ale ona będzie kompetentna

wypierdol rzeczy, których nie nosiliście w mijającym roku, to się w jedną szafeczkę zmieścicie

@madzialena82 bo powiem mamie
@Yoop dużo zabawy będzie z zamianą? Nie chce za bardzo pokiereszować desek, bo jak przegnę pałkę, to co najwyżej haczyki będę mógł tam zawiesić zamiast szuflad

Myślę że to co :yoop proponuje to jedyne dobre rozwiązanie.
https://lp.rollon.com/pl/telescopic-telescopic-rail?utm_campaign=MQL&utm_source=pillar

tu sklep : https://www.meble.pl/akcesoria/prowadnice-do-duzych-obciazen/

@beduiniec to zależy od Twoich zdolności w kwestii drobnych prac domowych. Jeśli masz talent podobny do żony @Shameus to prawdopodobnie skończy się zalaniem mieszkania Twojego i sąsiadów. Jeśli ogarniasz trochę bardziej to powinna wystarczyć wkrętarka.
Nie wiem jakie tam masz w tej chwili prowadzenie, ale powinno dać się to łatwo wyciągnąć i zmierzyć a potem dobrać z katalogu odpowiedni rozmiar.

@oldbojek i w to miejsce ściankę z kwiatów ;-)

@Yoop nie wiem o co kaman z tym celebrytą, ale powinienem dać radę, o ile pomierzę wszystko 3 razy zanim zacznę nawiercać.
Przymocowanie szyny do szuflady to pikuś, wyzwaniem będzie druga część z przywierceniem tego do ściany mebla. Margines błędu jest niewielki i boję się, że po zakończeniu prac będzie wchodzić co druga szuflada
Jakieś Best practices do poczytania lub pooglądania jak się do tego zabrać?

typowa prowadznica ma 2 części, każda część na 3 wkrętach. jedną przykręcasz do szafy, drugą do szuflady, wsuwasz jedno w drugie. Powtarzasz operację po drugiej stronie. Nie ma tam głębokiej filozofii. Jedynym zmartwieniem może być dobór odpowiednich wkrętów. Nie powinny być za małe, a z drugiej strony muszą się mieścić w otworach montażowych prowadnic.

Tu masz nawet jakiś poradnik producenta, obczaj sobie
https://www.albeco.com.pl/data/catalogueb/wszystko_o_prowadnicach_teleskopowych_accuride.pdf

@beduiniec Może w tym filmiku coś przydatnego znajdziesz.
https://www.youtube.com/watch?v=WDvA50nlibA

@beduiniec
Wymieniałem kiedyś w szufladach w kuchni z rolkowych na kulkowe. Poprawiło się, działa. Montaż prosty, bez problemu połapiesz się jak dopasować wysokość. Nie pamiętam jak to wtedy odmierzałem, prawdopodobnie najpierw mocowałem prowadnicę na boku szafki, a następnie przykładałem szufladę do prowadnicy, zaznaczałem wysokość na boku szuflady i wtedy dopiero mocowałem prowadnicę do szuflady.
Jak nie chcesz się tak bawić, kup prowadnice rolkowe, najwyżej za jakiś czas znów wymienisz na nowe.

Szkoda, że nie ma hubybuby już może by nie pomógł, ale za to dowartościowałby się i powyzywał może wróci, tak jak Misiek.

Jak moderat odblokuje, o kocią nikt się nie martwi

Ja bym radził najpierw coś zrobić z bocznymi ściankami, żeby się nie rozjeżdżały,bo tak to wygląda na zdjęciu. Żadne prowadnice tego długo nie wytrzymają. Jeśli z tyłu jest dzielona dykta, to właśnie dlatego. A jak w ogóle nie ma plecków, to cyrk na sali.

Dziękuję do widzenia.

nevya w pracy liczy się doświadczenie poparte praktyką