A co w tym dziwnego, że firmy, w tym państwowe, wydają budżet marketingowy na marketing? A co w tym dziwnego, że firmy żyjące z reklam biorą kasę za reklamy?
Duża część reklam takiej wyborczej to były np ogłoszenia, wymóg ustawy o zamówieniach publicznych. Gdzie miały takie ogłoszenia być? W Miesięczniku Brydżowym?
Zaraz dojdziemy do wniosku, ze restaurację sejmową utrzymują parlamentarzyści, a punkty ksero na uczelniach latami żyły ze studentów. No tak, tylko co w tym oburzającego?
Co w tym dziwnego, że największa telewizja zebrała najwięcej kasy z reklam, a kolejna zajęła kolejne miejsce? Co w tym dziwnego, że największe gazety miały najwiecej ogłoszeń? Nie jest też dziwne, że orlen sprzedaje najwięcej paliw, a warszawskim wodociągom warszawiacy najwięcej za kranówę płacą.
Ale jak chcesz purkusiować, to wiesz - użyj opcji szukaj, zamykam wątek.
--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b