Główny katabas zażyczył sobie żeby mu dodatkowy schodek wylać, bo mu się niewygodnie że sceny do garderoby schodzi. Izi, da się zrobić. Nie zanudzając: nie pamiętam ile lat temu byłem w kościele w środku, więc będę zwiedzał. Nigdy nie byłem ministrantem i ołtarz tylko z daleka widziałem. Ładuję się. Tu jakieś dzwonki, tu ołtarzołtarz (stanąłem, pomachałem łapami jak te pojeby, wydałem ryja na cały kościół), nie spodobało mi się, zszedłem. Oooo! Tabernakulum. Klucz leży obok, co może być w środku? Nic ciekawego. Odwracam się, patrzę na strop (bo ładny), atam oko. Kij w to. Idę dalej. I na oko. Ono za mną. Dalej. To samo. Pedofile mnie szpiegują
Ostatnio edytowany:
2021-06-02 10:32:29
--
46&2