Ja dzisiaj dostałem skierowanie, w poniedziałek biegnę się szczepić.

Zdawaj relację, czy nie wyłysiejesz, albo co innego odpadnie. A którą szczepionkę?

Ja najchętniej jak najszybciej, ale póki co na Kaszuby szczepionka nie dotarła.

:corwin

Na razie wyboru nie ma, Comirnaty.

Mam nadzieję że jak najszybciej

Ja podobnie jak na grypę, czyli nigdy

A jak się odchorowało to się liczy jako szczepionka?
Ale jak będzie to w wakacje moja kolej pewnie.

Daj znać jak po. Czy DNA całe, może będziesz mówił w starożytnych dialektach albo zmieni się Twoja orientacja... polityczna.

:k0curek
Daj znać co z popędem seksualnym po szczepieniu.
W moim wieku mogę już liczyć tylko na efekty uboczne szczepionki

:ser_visant nie, ozdrowieńcy też się powinni szczepić

Chciałbym jak najszybciej, ale rządowy program szczepień przewiduję moja kategorię chyba dopiero w 2022 xD

zdania ekspertów są podzielone

Jak najszybciej się da, bo już pierdolca dostaję ze strachu, nie że ja się zakażę (chociaż to też), ale że mogę zakazić innych i mieć kogoś na sumieniu.

A poza tym, ten jebany covid przełazi na koty

Jak tylko będzie możliwość, to skorzystam. W poniedziałek lub wtorek idę sobie zrobić badanie na obecność przeciwciał. Miałem kilka dni gorączkę i duszności, kumpel z biura 3 tygodnie na zwolnieniu przesiedział, więc trzeba sprawdzić co we krwi siedzi. W dodatku małe dziecko w domu i żona po chemii, to lepiej nie ryzykować ich zdrowiem i życiem

:zywel
Brawo!
Trzymaj się.

:gatinha
Zbiorowa odpowiedzialność. Czyli jeszcze istnieje?

Ja zaszczepię się natychmiast jak tylko to będzie możliwe
Skutków ubocznych się nie boję.
Przeżyłem 46 lat ze swoja starą to już nic mnie ruszyć nie może.

:wisz-nu To prawda, ale mówię jakie są obecne zalecenia

no właśnie niekoniecznie, u mnie na WUMie mają szczepić nauczycieli akademickich, a ja ponieważ przechorowałem covid w listopadzie się nie kwalifikuję do szczepienia.

:kocurbury

Nie kwalifikujesz się, bo nie ma potrzeby cię szczepić, czy nie kwalifikujesz się, bo nie można cię szczepić?

Według wytycznych Ministerstwa Zdrowia:

Do szczepienia w szpitalach węzłowych w ETAPIE 0 są uprawnieni:
(...)
e. Pracownicy uczelni medycznych i studenci kierunków medycznych,
...

Podejrzewam, że będę celował w marzec, żeby zaszczepić się przed sezonem i nawałą klientów. Uj wie tak naprawdę na jak długo styka, więc chciałbym złapać oba sezony grypowo oponowe

W pierwszym możliwym terminie.

Tylko boję się, że będzie to tak jak z grypą w tym roku. Też zaplanowałem szczepienie w pierwszym możliwym terminie, a efekt jest taki, że nie zrobiłem tego do dziś. Dostaliśmy jako rodzina jedną dawkę (dosłownie jedną), oczywiście po znajomości, więc oddałem ją mamie. Eh.

:k0curek To pierwsze.

A jak się szczepię z kimś zaszczepionym to się będzie liczyło?

:pies_kaflowy - tia, jako efekt uboczny

U mnie żona się zaszczepi pierwsza, bo pracuje w służbie zdrowia. Na razie jednak cisza jest, nikt nic nie wie kiedy to nastąpi. W międzyczasie dostała pudeło rapid testów i ma je wykonywać w środę i w niedzielę. Zostałem więc oddelegowany do wykonywania tych testów i wtykania tego patyczka przez nos do mózgu

:poncjuszpilat

Tutaj teoretycznie powinno być lepiej, bo zamówili szczepionki praktycznie dla wszystkich (dzieci i młodzieży do 16 lat się nie szczepi), a zainteresowanie na razie jest słabe.

Ale tak patrzę na mój szpital. Na pierwszy tydzień dostaliśmy 75 dawek, powiedzmy, że jesteśmy w stanie zaszczepić 150 osób (musi to być wielokrotność 75, bo w takich porcjach zamawia się szczepionki, dostawy przewidują raz w tygodniu, a trwałość szczepionki od rozmrożenia w hurtowni wynosi 120 godzin).
Należy liczyć się z tym, że szczepienie będzie wyglądało tak: przez trzy tygodnie szczepimy pierwszą dawką, później kolejne trzy tygodnie szczepienie tych samych pacjentów drugą dawką.

Czyli powiedzmy 450 osób w ciągu 6 tygodni zaszczepimy. W etapie 0 mamy do zaszczepienia ok. 1000 osób (liczba może się zwiększyć, bo ministerstwo przesunęło termin zgłaszania chętnych na 28 grudnia) czyli jakieś trzy miesiące na zaszczepienie tego tysiąca. Później powstanie kilka punktów w mieście (nie wiem ile się zgłosiło) i szczepienie pójdzie szybciej, ale i tak trochę czasu zaszczepienie wszystkich mieszkańców zajmie.

:iwaiwa zbiorowa odpowiedzialność? Oczywiście, że istnieje, odczują ją krewni i znajomi uczestników protestów.
Tyle, że politycznie

W poniedziałek. W wigilię Wigilii zadzwonili ze szpitala, w którym pracuję. Już myślałem, że chcą mi jakiś dyżur wcisnąć, a tu niespodzianka.