Jak placki to tylko... z kwaśną śmietaną . Pierogi ruskie podobnie. A placki lubię tylko zimne i tu taka anegdotka: Olo: mamo, a czemu ty jesz placki zimne i ze śmietaną? Ja: przez sentyment. Smaki z dzieciństwa. O: Co? Spózniało się na obiadek?
--
Fuck it all, fuck this world, fuck everything that you stand for. Don't belong, don't exist, don't give a shit, don't ever judge me...
Mi dzisiaj znajoma Ukrainka przywiozła trzy rodzaje pierogów... z grzybami i kapustą, z grzybami i ziemniakami i ruskie z boczkiem... a do tego w gratisie słoik bigosu... próbowałem już wszystkiego... ostatniego pieroga jeszcze jem, ale na pierwszym już siedzę