Może był i ich - ale przejęli go bez łamania konstytucji.
I nie wszystkie wyroki były po ich myśli.
Nie było takich matołów jak Przyłębska, Piotrowicz czy ta gruba, wredna baba co mi przez usta nie przechodzi
Rozdzielili prokuraturę od ministerstwa sprawiedliwości.
Nie napadali na sądy.
Fakt, że nie należy od polityków wymagać tego, żeby nie zgarniali pod siebie.
Ale robili to jednak mniej ostentacyjnie niż Szumowscy, Sasiny i im podobni.
Ja wiem - oni są lepsi bo ukradli mniej.