"Podejrzenie wystąpienia zespołu Downa". _Podejrzenie_...
A tymczasem Wikpedia:
"Nawet przy użyciu najlepszych nieinwazyjnych metod badań przesiewowych stopień wykrywalności wynosi 90%–95%, a wyniki fałszywie dodatnie stanowią 2%–5%. Wyniki fałszywie dodatnie mogą być spowodowane obecnością ciąży mnogiej (bardzo rzadko niewykrywanej przy zastosowaniu USG), nieprawidłowo ustalonym dniem ciąży lub poziomem białek, który jest w rzeczywistości w normie.
Wyniki dodatnie potwierdza się amniopunkcją lub wykonaniem biopsji kosmówkowej. Amniopunkcja jest metodą inwazyjną polegającą na pobraniu płynu owodniowego od matki i identyfikacji komórek płodu. Badanie w laboratorium może trwać kilka tygodni, ale wykrywa ponad 99,8% wszystkich zaburzeń liczby chromosomów przy bardzo rzadkich wynikach fałszywie dodatnich."
Żaden z przesiewowych testów nie daje więcej niż 8,5% wyników fałszywie dodatnich, a do tego każdy jest potwierdzany o wiele dokładniejszym testem inwazyjnym. A oni mają czelność używać słowa "podejrzenie".
To ja podejrzewam manipulatorów i idiotów.