Prawie 200 zł za wodę w Warszawie dla 4 osobowej rodziny.

https://warszawa.naszemiasto.pl/podwyzka-oplat-za-smieci-w-warszawie-prawie-200-zl-za/ar/c1-7940891?utm_source=facebook.com&utm_medium=dzieje_sie_w_warszawie&utm_content=wiadomosci&utm_campaign=podwyzka-oplat-za-smieci-w-warszawie-prawie-200-zl-za&fb

Przy małym dziecku potrafię prać ciuchy 2 razy dziennie, więc tej wody trochę się zużywa, dobrze, że chociaż mam zmywarkę i nie piorę w ręku.

To jest już przesada. Prąd niemalże najdroższy w europie, dość droga woda i teraz kosmiczna cena za śmieci. U mnie wyjdzie prawie 150 zł miesięcznie, Kurski jego mać!

Czy to nie będzie pochwała brudasów?

Zobacz na sąsiada spod czwórki, może od niego jebie i ma brudne ciuchy, ale dwa razy zmienił auto w tym roku

Ten kraj nie jest normalny, wiem, że to żadna nowość.
Z kraju nieprzyjaznego robi się kraj bardzo nieprzyjazny, a nawet skrajnie.

Ja akurat tego problemu finansowo jakoś nie odczuję, ale co mają powiedzieć rodziny gdzie mama i tata pracują np. w sklepie i na magazynie mające 2 -3 dzieci? Gdzie szkoła, ciuchy, jedzenie, jakieś hobby, bilety i inne bzdety?
Czy wywóz śmieci to jest na prawdę taki luksus, że powinien kosztować więcej niż prąd, który u nas nie jest tani?

https://www.youtube.com/watch?v=m00udFijVf0

Jak tu nie kląć?

Znowu ten pis...
Aj, nie kurwa, teraz nie oni. I ludzie nie wierzą, jak mówię, że oni wszyscy są tacy sami

:alvaro_rodriguez To Pisowska ustawa spowodowała, że śmieci są tak drogie.
Niemniej chwdt i kawałek szkła.

Ja sobie codziennie na przerwie obiadowej kapiel robie. Zlosc?

:servin domyślam się, że jak w przerwie obiadowej, to kąpiel jest w wodzie po ziemniakach. Mylę się?

:servin jaki Janusz dwójeczkę też pewnie do pracy trzymasz

:servin chyba ulga po, nie przed

:gogosiek Zgadza sie. Zalety pracy z domu, malenka

:peposlaw Ziemniaki to obiad, a ten jem ok 5 p.m.

:gogosiek faktycznie zapomniałem, że można pracować poza domem

:servin Czyli jednak z domu, a co jesz na przewie obiadowej jeśli nie obiad? Śniadanie?

:peposlaw u nas to sie lancz nazywa, tylko zmienilem slowo na 'obiad' zebym zostal zrozumiany Na obiad o 5 p.m. mowimy 'Tii'

:servin dwa obiady to "tyj" to rzeczywiście odpowiednie słowo

:krzychpl jak sie je odpowiednie porcje i jest sie aktywnym fizycznie, to i 20 obiadow nie zaszkodzi, klopsiku

zialena82 myślisz, że przed wybudowaniem czajki to gdzie przez te wszystkie lata leciały ścieki? Wisła była największym syfem przez zakłady produkcyjne, a nie szczochy lejące się do rzeki.
W Twoim Olsztynie na W to gdzieście lali te ścieki? Do berzynśkiego czy do olsztyńskiego na w?

:peposlaw do iader na w

:peposlaw jak w Dniu świra, woda do miski, najpierw twarz, potem nogi. I zostawić do spłukania dwójki

Pisowska ustawa ustawą, ale jakoś inne miasta mają opłaty kilka razy mniejsze

Klops, bez względu na ilość kąpieli pozostanie klopsem.

zialena82 przestaliście szczać do jeziora dopiero w latach 70
http://elkakropelka.lop.szczecin.pl/sites/lop.szczecin.pl/files/wojciech_przadka_lo_wolsztyn.pdf
Więc szczym do ludu

"Jej podstawowym elementem był osadnik Imhoffa, skąd oczyszczone mechanicznie ścieki trafiały na tzw. pola irygacyjne (50 ha), gdzie ulegały częściowemu biologicznemu podczyszczaniu, a dalej za pośrednictwem rowu opaskowego trafiały do Jeziora Berzyńskiego. "

Miastowa z Olszytna na W

madzie zbutowali w lublinie i teraz się rzuca do warszawy? my mamy metro a ona parowozem jeździ

zialena82 do '98 roku szczaliście do jeziora, od pół wieku to wy gęste wychwytywaliście bystrzaku Relatywnie nie jest to tak długo. Przecież 98 już byłaś stara

Współczuję ludziom dojeżdżającym zbiorkomem

kuffa niektórzy widzą problem, inni widzą okazję. Czyli rynek do zagospodarowania w samej Polsce wart ok. 2-10 mld zł
I to eko-wodny, więc PR-owo może nie pierwsze miejsce, ale podium/okolice podium.

:tomcat_tc , w sensie, że kornawirus, czy w sensie że tak ogólnie?

:nevya Może, że już wali w zbiorkomie, a co dopiero jak woda de facto będzie kosztowała 3 razy tyle.
Średnio 3 razy do roku jadę zbiorkomem i zawsze jest to przygoda.

:peposlaw , ja korzystam kiedy tylko się da i w sumie nie mam żadnych negatywnych doświadczeń (również odnośnie zapachu). oczywiście rozumiem, że komuś się to nie podoba, bo nie w każdym mieście transport miejski jest dobrze zorganizowany i ma nowoczesny tabor. niektórzy coś ze sobą wożą, dużo przemieszczają się w ciągu dnia - wtedy też oczywiste, że wybierają samochód. ale tak na co dzień wszędzie autem... obrzydliwe

:nevya wcześniej autem, od marca siedzę w domu, więc autem to tylko do żłobka i z powrotem i to też ze dwa razy w tygodniu. Na co dzień jednak pieszo, wszystko mam blisko

:peposlaw , jak tak to popieram, oprócz zbiorkomu to gdzie się da też pieszo, niby mógłbym kłamać, że to z troski o ekologię, ale po prostu lubię spacerować