Zaczęło się od alienacji rodzicielskiej, teraz sądy, polityka, adwokaci, trybunał, a dziecko nadal w czarnej dupie.


https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26241572,sprawa-4-letniej-ines-trybunal-konstytucyjny-wstrzymal-nakaz.html#do_w=60&do_v=74&do_a=288&s=BoxNewsImg3

Pisałem już o sprawie wcześniej, dużo się nie zmieniło.
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=15&t=2711045&page=1#2711045

Nic się nie zmieniło? Czyli wychodzi na to, że papcio nadal nic nie zrobił, poza oczywiście pielęgnowaniem imperatywu - "bo mnie się to dziecko po prostu należy".

Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Artykuł napisany stronniczo. Fakty są trochę inne, jeśli mnie pamięć nie myli. To matka utrudniała ojcu kontakty z dzieckiem i wywiozła je nielegalnie do Polski. Zmarła po niekorzystnym dla siebie wyroku. Dziecko bezprawnie przywłaszczyła babcia. A teraz nasze władze robią wszystko, żeby to bezprawie usankcjonować. I co do tej sprawy ma trybunał konstytucyjny? On się zajmuje takimi indywidualnymi sprawami?

:hubbabubba no nie do końca, nie do końca. Ojciec przez trzy, z czterech lat życia dziecka nie potrafił rozwiązać konfliktu do poziomu umożliwiającego mu z nim kontakt. Matka wcale nie musiała tego ułatwiać, bo miała prawo kierować się własnym rozumieniem dobra dziecka. To że papa naskarżył do swojego sądu wcale nie oznacza, że ma rację i stanowi materiał na dobrego rodzica.

I dobrze. Kto wie co jakis arab zrobi z mala dziewczynka. Matka pewnie tez bez powodu nie uciekla od niego. Dla dziecka to lepiej zeby zostalo z babcia.

Jestem 100% pewien, że gdyby sąd przyznał opiekę nad dzieckiem matce, a ojciec wywiózł dziecko za granicę, to nastawienie społeczne co do tego, kto ma rację, byłoby diametralnie odmienne.

Jest gdzieś dostępny wywiad środowiskowy? Kim jest ta babka, co robi, z czego się utrzymuje, czy nie słucha Radia (które) Ma Ryja 24 h/dobę i nie opowiada z dumą wszystkim sąsiadkom i koleżankom spod znaku moherowego beretu z antenką do odbioru TV Trwam, że już niedługo księża będą mogli sobie pomacać do woli?

a mógłbyś przedstawić dowody na tę alienację? Nie chodzi mi o to, że matka wróciła do Polski i zabrała dziecko. Przedstaw dowody na to, że utrudniała ojcu widzenie z córką

Nie no, nawet gdyby wyjechala na Marsa to nie byloby to utrudnianiem

Madzia to jednak tempy kołek

:servin a masz cos do powiedzenia na omawiany temat czy znowu wpadles srac na Madzie?

:colinek_szczecin bede pisal co mi sie podoba. Problem?

:servin pisac mozesz, ale ja tez. Problem?

@mmarcin_f
tu masz info o babci: https://www.tvp.info/48562995/rpd-czteroletnia-ines-zostaje-w-polsce-wstrzymano-oddanie-dziecka-belgowi-z-maroka

profesor medycyny, okulistka, niestety nie piszą czego słucha : (

zialena82 faceci już tak się przyzwyczaili, że wszystko ma być pod nich. A jak coś nie jest po ich myśli to płaczą, jacy to oni biedni są.

:servin :colinek_szczecin Ustawka koło studni. Na gołe klaty.

:jabba_the_hutt zeby mnie rozproszyc tak?

To nawet Donald Trump nie może czuć się tak bezpiecznie jak ja

zialena82 Na to przede wszystkim w sprawie wskazywał sąd Belgijski "Władze belgijskie stoją na stanowisku, że zgodnie z wyrokiem sądu Ines powinna wrócić do ojca. Podkreślają, że mimo wielokrotnych próśb ojca nie umożliwiono mu kontaktu z córką" - to było w 2017 r

wytłumacz dlaczego od niego uciekła:

Wg zeznań to babcia Ines mocno nastawała na matkę, żeby ta wróciła do Polski. Była bardzo negatywnie nastawiona do zięcia o innym kolorze skóry.

A co do problemów językowych:

- W Belgii na moją córkę czekają polska niania, przedszkole i nauczyciel gry na pianinie - także polak.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-06-19/wszystko-przygotowalem-na-nasze-wspolne-zycie-ojciec-4-letniej-ines-walczy-by-odzyskac-corke/

No i czy padal wtedy deszcz

:teczka_nieteraz ...no tak, bo babeczki są przecież wolne o technik wymuszania foszkami, płaczem i tupaniem nogą. Przestań bredzić fejku.

zialena82 wg ojca, niestety przesłuchanie babci to potwierdziło.

A co sugerujesz? Nic (po za zeznaniami babci), co wypłynęło w tej sprawie nie potwierdza, żeby z ojcem było coś nie halo, łącznie z psychotestami.

:djbanan klasyczna konsekwencja zakłamańców
bo ściana wschodnia to zaścianek i tempaki i głosujo na PiS, no i rasiści/ksnenofoby, ale już kobieta broniąca jak lwica dzieciątka przed "potworem z Belgii", który dziecko chce sprzedać (interesujące że sama chce do adopcji oddać) rasistką przecież być nie może, broń Cię Wielki Potworze Spaghetti

znaj hierarchię politycznej poprawności, najbardziej uciskane są kobiety, potem mniejszości rasowe, seksualne i religijne, potem uchodźcy wszelkiej maści i płci, a biały (semici to też rasa kaukaska) samiec to samo zło

niestety, strony ojca też nie jesteśmy w stanie być na 100% pewni, jak już pisałem w poprzednim wątku społeczeństwa i systemy prawne nie są gotowe na takie sytuacje, a najbardziej w dupę dostaje dziecko

:krzychpl no tak, nie ma drugiej tak bardzo prześladowanej grupy społecznej jak biały, cis-heter katolik.

Zaczyna się wyzywanie od cisów

A co jeśli ten ojciec jarał zioło? Przecież takim degeneratom to od razu dzieci trzeba zabierać

Nie wiem kto ma rację, ale współczuję przyszłej synowej / przyszłemu zięciowi Ines młoda od małego się nauczy, że można bez problemu zaiwanić czyjeś dziecko. Od tak

:teczka_nieteraz akurat gościu może i cissweterek może i biały ale niekoniecznie katolik

:szatkus Wczoraj byłem nudziarzem dzisiaj mogę być drzewem czy tam krzewem

I tak koniec końców tylko tej małej szkoda.

teoretycznie patrzy się na dobro dziecka a w praktyce to różnie...

:kosmolot paradoksalnie każda strona jest przekonana, że działa w interesie dziecka; gdyby to były zero-jedynkowe sytuacje, to w ogóle nie byłoby dyskusji.