W jadalni nie miała sobie równych: na śniadanie pochłaniała 8 dań, a zawartość talerzy atakowała z takim apetytem, że dworzanie nie byli w stanie za nią nadążyć. Sama przyznawała, że gdyby mogła, nie wstawałaby od stołu. Efekt? Przy 150 cm wzrostu ważyła ponad 80 kg, w talii zaś mierzyła – bagatela – 130 cm. Najbardziej angielska z królowych Anglii (choć w jej żyłach nie płynęła nawet kropla angielskiej krwi) była też prawdopodobnie… najgrubszą.
„Wszyscy rosną, tylko nie ja!” – narzekała nastoletnia księżniczka Wiktoria. Jednak nie do końca miała rację. Ona również rosła, tyle że… wszerz.
Od samego początku była wyjątkowo pulchnym dzieckiem. Otoczenie porównywało ją do tłuściutkiej przepiórki, a ze swoją pyzatą buzią i filigranowym wzrostem wydawała się niemal tak samo szeroka, jak wysoka. Już wówczas jedzenie traktowała jako lekarstwo na wszelkie smutki. Z czasem miało się to obrócić przeciwko niej.
18 kilogramów mięsa i 35 sztuk drobiu dziennie
W lipcu 2008 roku brytyjski dom aukcyjny Hansons Auctioneers wystawił na licytację dość nietypowy eksponat. Były to… majtki królowej Wiktorii. Ręcznie uszyte dla „dość niskiej damy, ale o bardzo obfitej talii”. Jak obfitej? Obwód w pasie właścicielki bielizny wynosił… 130 centymetrów przy zaledwie 150 centymetrach wzrostu! (...)
Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/05/10/krolowa-obzarstwa-najwieksza-miloscia-wiktorii-hanowerskiej-bylo-jedzenie/