Dziś, normalna poczta. A teraz sobie pomnóż tę kolejkę przez tysiąc.

u mnie listonosz przychodzi raz na 10 dni - dzisiaj był, skrzynka za mała

:corwin

Wybory w maju to głupota, ale co wspólnego ma sytuacja ze zdjęcia z ewentualnymi wyborami?

Pakietów nie odbiera się osobiście, tylko listonosz wrzuca je do skrzynki. Wypełnione karty do głosowania w kopertach wrzuca się do skrzynek pocztowych, a nie zanosi na pocztę.
Wizyta na poczcie w czasie wyborów będzie zbędna.

A słyszeliście, że teraz już zgodnie z terminami zaczynają drukować karty do głosowania? A jak wejdą wybory korespondencyjne to te karty pójdą na przemiał bo będą musiały być inne? Zdaje się, że 4 mln PLN to będzie kosztowało.

pamiętaj, Du*ie ta wygrana się po prostu należy! Koszty nie są ważne, zrobi się protokół zniszczenia

:k0curek Naprawdę? A ile masz obok siebie skrzynek pocztowych? No i ile w takiej skrzynce się zmieści tych kopert? 50? A kto mi zagwarantuje, że na 2 godziny przed głosowaniem nie wprowadzą np kary 10 lat w kamieniołomach za nie zwrócenie karty do głosowania? Były juz 3 lata odsiadki, co za problem dorzucić parę latek?

zialena82 A to jest jakiś problem? Można przecież zagłosować i podetrzeć się (no i wysłać) jedno absolutnie nie wyklucza drugiego

zialena82 A to jest jakiś problem? Można przecież zagłosować i podetrzeć się (no i wysłać) jedno absolutnie nie wyklucza drugiego

Najlepiej spalić te karty. Zero dowodów, nikt nic nie widział i nie słyszał. Po prostu będzie, że nie dostałem i tyle.

Tu też pasuje.
https://www.youtube.com/watch?v=2jrY7UCTsrM

zialena82 naprawdę myślisz, że to niby listonosze mieliby liczyć? Jaja sobie robisz?

zialena82 ech, jak Ty nic nie ogarniasz...

Kaczyński wpisze randomową liczbę i nara

Legitymizowanie tej wyborczej szopki zagłosowaniem, to jest woda na młyn kaczki. Będzie potem mówione, że no i może i wątpliwe, ale tyle i tyle procent poszło, ludzie głosowali itp. Nie. Jedyne co jest w tym momencie słuszne, to bojkot tego pośmiewiska.
Te wybory to mniej więcej są tak legalne, jakby je jakiś pierwszy lepszy koleś przeprowadzał, w taki sposób, że stoi sobie na rynku np. w Krakowie, podchodzi się niego, mówi na kogo chce się zagłosować, on to zapisuje, a potem ogłasza, że wygrał Duda. Nikt by nie powiedział w tej sytuacji, że te wybory są legalne i nikt by nie szedł "głosować". I teraz też nikt nie powinien.

Jest jeszcze nadzieja w listonoszach, że powiedzą nie, ale obawiam się, że nie wszyscy. W tym momencie pracują już na oparach ludzi - nie wiem jak w innych miastach, ale w Łodzi jest dramat. Ale zostali już tylko ci, którzy chcieli zostać. Nie wiem czy ci najbardziej zdesperowani zdecydują się strajkować.

:szatkus to nie byłoby wcale dziwne. Tyle razy złamali prawo, co im szkodzi jeszcze raz, troszeczkę? Dlaczego teraz mieliby dać sobie na wstrzymanie?

zialena82

Przepisy mówią kto będzie liczył.
Będzie jedna komisja na gminę (zamiast kilkunastu czy kilkudziesięciu obwodowych), której skład będzie mniej więcej taki jak do tej pory w obwodach - komitety wyborcze zgłoszą kandydatów, jak ich będzie za dużo, to się z nich wylosuje właściwą liczbę.

W komisji ma być 9 osób na 50 tys. wyborców, nie więcej niż 45 osób.

Życzę powodzenia w rozpakowywaniu pakietów, a później liczeniu kart wyborczych wyjmowanych z zaklejonych kopert.

Czyli i tak za rok się dowiemy kto wygrał

:miss_cappuccino Unia Europejska chociażby? Już nam tną fundusze za to, co się odjebało przez ostatnie kilka lat. Jeśli kartki z głosami uczciwie wypełnionymi będą jednoznacznie wskazywać, że wygrał Duda to po co mają się narażać?

Mamy wtedy właściwie dwie opcje:
1. Wygrał Duda. Wszystko ok, jak nie wierzycie to możecie przeliczyć. Chuja możecie nam zrobić.
2. Nie wygrał Duda. Wtedy można dalej kombinować. Coś się znajdzie. Może poczta zjebała i wybory są nieprawomocne.

Na razie nic nie wskazuje na scenariusz numer 2. Szczególnie, że opozycja zamierza się podcierać kartami

A tak to wygląda od strony pocztowej:
https://powiedzaaaaa.wixsite.com/powiedzaaaaa/post/listonosz-w-czasach-zarazy-8

Przynajmniej ta łatwiejsza część, rozdawanie kart wyborczych:

"Co do wyborów korespondencyjnych, to wszyscy odetchnęliśmy z ulgą na wieść, że owe karty wyborcze mają być - najprawdopodobniej - nadane w formie zwykłych listów, a nie jak się obawialiśmy listów poleconych czy jeszcze większych chujów mujów, jakie poczta posiada w swoim arsenale durnoctw. Roznieść 1500 listów poleconych w tydzień i zaliczenie tyleż samo kontaktów z ludźmi byłoby udręką - zwykłe znikną w 2, 3 dni razem z resztą zbytecznej makulatury, na które wycięto pół puszczy. Oczywiście nikomu nie potrzeba dodatkowej roboty, ale czy ja wrzucę wam list z banku czy list z banku razem z kartą wyborczą, to ruchów ręką będę miał tyle samo, więc w sumie zwisa mi, choć z reguły jak ruszam ręką to nie zwisa.

Czy owe wybory mają sens, są potrzebne i będą pozbawione oszustw - oczywiście, że nie i wie o tym każdy myślący człowiek. Zaś na pytanie czy jest możliwość, by Poczta Polska zastrajkowała i nie odwaliła roboty mogę stanowczo zapewnić, że nie ma takiej możliwości. Pocztowcy są zrzeszeni w ok. 60 związkach zawodowych, które nigdy nie potrafiły się porozumieć, utworzyć jedną opcję i wystąpić razem, całościowo, toteż nigdy nie było i nie będzie ogólnopolskiego strajku wszystkich urzędów, co najwyżej kilku związków zrzeszających pod sobą kilka urzędów... spośród tysięcy. Tak więc może jakiś urząd w waszej dzielnicy zastrajkuje, ale już urząd w sąsiedniej dzielnicy nie, choć i na to bym nie liczył.”

Czego jak czego, ale takiej naiwności się po Tobie nie spodziewałem.
Ludzie którzy mają co jeść i dach nad głową nie robią rewolucji. Pozwolą się upodlić, napluć w twarz i wy...korzystać, po prostu. Owszem, mega kryzys mógłby coś zmienić, ale na taki się nie zanosi. Jedyna zmiana na jaką możemy liczyć, to że po śmierci Gnoma do władzy dorwie się raczej Pinokio a nie Zero.

Galopujący próbuje określić najblizszą przyszłośc...
Brzmi prawdopodobnie:
https://krytykapolityczna.pl/felietony/galopujacy-major/majowe-wybory-prezydenckie/  

Jedno rozwiązanie już jest w galerii


A drugie z szafy