:yoop , program jest nagrywany. W studio sa 3 osoby, człowiek z kamerą i dźwiękowiec plus ... nauczyciel. Belfry z łapanki, na zasadzie "może pani pokaże jakiś temacik". Brak czasu na przygotowanie, brak dubli, nie wycinają tych baboli bo lecą na oślep. BTW, kto ma w TVP merytorycznie nad tym mieć nadzór? Znajdziesz kogoś?
Słabo mi jak widzę tak przygotowane zajęcia... Podręcznik, gadające głowy, tablica i kreda, masakra...