Siemka! A co, gdyby tak, dla odmiany, na chwilę nacieszyć oko czymś przepięknym?



Keukenhof - "ogrody kuchenne" - to zajmujące ponad 30 hektarów niderlandzkiego gruntu, miejsce w miasteczku Lisse, do którego wybieram się już od kilkunastu lat i jakoś dotrzeć nie mogę . No, ale, skoro nie przyszedł :maroo do ogrodu, to ogród nie zdzierżył i przychodzi do nas wszystkich! Wirtualnie . Tutaj zaprasza nas szefo tego pięknego, kolorowego pierdolnika (coś tam szczebiocze w suahili, ale obrazki ładne ) :

https://youtu.be/a0VXJL1AT4g

Z racji niemożności bycia w tym pięknym miejscu osobiście, trzeba posklejać coś z materiałów obcych, pozbieranych z internetów, ale na live wycieczkę przyjdzie jeszcze czas .

Troszkę szczegółów: nazwa taka, a nie inna, bo na początku XV. wieku, na terenach obecnego ogrodu "urzędowała" niejaka księżniczka Jakoba z Bawarii, która to, jako stara prukwa (dożyła sędziwego wieku 35 lat), jęła łazić po lesie i bezczelnie plądrować jego zielne zasoby, co by zaopatrzać przyzamkową kuchnię. Tyle historii.

Rokrocznie, w okresie wiosennym, ogród przyciągał całe rzesze turystów, co ponoć bywało nawet uciążliwe z powodu nadmiernego ścisku, więc wirtualna prezentacja wydaje się być rozwiązaniem nawet dość wygodnym, do czego zachęcają królewscy ogrodnicy:

https://youtu.be/CP0uUAjt4GU

A tu Pan trzymający pieczę nad pawilonem z, bagatela, 500 odmianami tulipanów :

https://youtu.be/MtDM2nCK9s0

Proszę zauważyć, z jaką pasją i oddaniem Panowie powyżej opowiadają o swojej pracy! Nie ukrywam, iż troszkę Im zazdroszczę, bo na razie daleko mi jeszcze do bycia ogrodnikiem na tak wysokim szczeblu , ale np. utrzymanie w przyjemnej schludności parkingów wokół Keukenhofu bywało już moim skromnym udziałem . Po nitce do kłębka, a może kiedyś wpuszczą i do środka! A jest co robić - by Ogród mógł przez 2 miesiące rocznie cieszyć oczy, konieczne jest uprzednie obsadzenie go jesienią około 7 milionami (!) cebulek kwiatowych tulipanów, hiacyntów, krokusów czy narcyzów, tworzących misterne, kwiatowe dzieła i obrazy. Dokładając do tego okazjonalne wystawy lilii i storczyków, miejsce to słusznie zasługuje na tytuł największego takiego Ogrodu na świecie! Tu jesienna "przygotówka":

https://youtu.be/4Fb3kSB6GJQ

A tutaj jeszcze dwie pocztówki, zawierające potężny haust piękna i kolorowości Natury - proszę się częstować i napawać do woli!

https://youtu.be/dqMA5s-N1Uw

https://youtu.be/JOtLEQv4bsw

Źródła:
Keukenhof - Wikipedia
Keukenhof - strona oficjalna - myślę, że tutaj będą umieszczane kolejne, ładne ujęcia z wirtualnych spacerów .

To tyle na dziś. Spokojnego popołudnia!

:maroo9

A propos tulipanków.

Jest w pobliżu taka plantacja tulipanów. Tysiące tego. No i dupa. Kwiaciarnie nieczynne. Zwrócili się z apelem to okolicznych mieszkańców wsi. Zamówiłem tyle tulipanów dla żony, ile nie dostała ode mnie w ostatnim pięcioleciu.

Ciekawe - pomyśli pewnie, że coś przeskrobałem i to w ramach przeprosin
Czekam z niecierpliwością na przesłuchania...

Kwiatki zawsze

ładna historia.

A dlaczego nie Holandia?
Ponoc polski ambasador to zdementowal

:gibss - od nowego roku przefarbowali się na Królestwo Niderlandów. Stara nazwa ponoć zbyt mocno kojarzyła się z ćpuństwem i sodomią , a wersja oficjalna mówi, że nazwa "Holandia" odnosi się tylko do kilku z 12-tu prowincji a "Niderlandy" już jakoś ujednolicają cały ten kolorowy burdel

Edit: ponoć zaraz na początku stycznia ktoś zmienił też na chwilę nazwisko jednej Pani reżyser, niejakiej Agnieszce Niderland .

:maroo9 to chyba dzis na glownej czytalem, ze odnosi sie to tylko j. angielskiego, gdzie po angielsku i tak oficjalna nazwa byla Netherland przeciez. A Polacy to ponoc lykneli przez zle tlumaczenie. Dla mnie to zawsze bedzie Holandia

:gibss - jak zwał, tak zwał - ale nowa nazwa jest dość często spotykana w netach . Najważniejsze, że tu żadnego pisu ni ma - to i nerwy nie aż tak rozczochrane!