Serio, dwie całkiem fajne oferty ostatnio znalazłem to się podzielę bo może komuś akurat sięprzydadzą

1. Alert BIK - za 24zł/ rocznie dostajecie info SMS gdy ktoś próbuje wziąć kredyt lub podpisać w banku umowę na wasze dane. Ja wiem, że jak ktoś pilnuje swoich danych, to szansa na taki numer jest niewielka. Z drugiej strony 24łzł to nie majątek
Poniżej link, można sobie poczytać.
https://www.bik.pl/klienci-indywidualni/alerty-bik

Jeśli ktoś uważa, ze to bez sensu i wyrzucanie kasy, to też chętnie poznam uzasadnienie, bo na oko wydaje się spoko.

2. No to już sama rozrywka - Tidal ma promocję - 1zł za 4mc w standardowej jakości (stratnej), lub 2zł za 4mc w bezstratnej jakości HiFi. Niestety chyba tylko dla nowych klientów. Tak czy inaczej, jeśli ktoś chciałby przetestować (i ma na czym) różnicę pomiędzy standardową jakością skompresowanych plików audio i bezstratnym HiFi to jest okazja. Ja niedawno dostałem całkiem przyzwoite słuchawki i mimo, że audiofilem nie jestem to przyznaję, różnicę słychać od razu.

nowym Komes Imperial IPA - wyraźna goryczka, ale też mocno słodowe, mocne piwo. Szału nie ma, ale spróbować warto

:yoop

Alert mam, wszelkie informacje spływają niemalże w czasie rzeczywistym. Fajna sprawa za śmieszne pieniądze.

A istnienia serwisów z muzyką nie rozumiem

:tilliatillia nie przejmuj się, ja na przykład nie rozumiem aparatu matematycznego teorii strun. Każdy ma jakieś intelektualne ograniczenia

:yoop wyobraź sobie proszę ja Ciebie gitarrę. Ona ma struny. A teraz aparat i jakieś zdjęcia tematyczne strun. W aparacie jest pamięć i ma tematyczne zdjecia na niej owych strun.
Proste?

:brogman ja jestem ekspertką od zdjęć strun na których Antonio Banderas gra Cancion del Mariachi wraz z całą sylwetką aktora. Czy mogę liczyć, że ktoś Lgota chociaż zgłosi do Nobla z fizyki?

Oferta Tidal Hifi za 2pln już nieaktualna

Ale te alerty BIK są gówno warte niestety, ponoć lepszy jest https://www.bezpiecznypesel.pl/ bo zrzeszeni pożyczkodawcy od razu sprawdzają czy Pesel nie jest zastrzeżony.
Co nie zmienia faktu że trzeba podać od cholery danych

Powinna istnieć rządowa stronka gdzie każdy obywatel za pośrednictwem swojego banku blokuje zdolność kredytową do odwołania.
Jak ktoś by chciał wziąć kredyt to najpierw w swoim banku odblokować możliwość brania kredytu od razu podając dane pożyczkodawcy i wysokość kredytu.
Wtedy rządowa stronka daje zielone światło na udzielenie kredytu dla tego konkretnie kredytowcawcy i kredytobiorcy na określoną kwotę.

No i oczywiście przepis w prawie że każdy kredyt musi być zatwierdzony przez tą rządową stronę inaczej pożyczkobiorca w każdej chwili może bez konsekwencji nie spłacać kredytu i wypowiedzieć umowę bez zwrotu środków.

Mam inny pomysł. Aplikacja BDD, czyli Bank Dał Dupy. W przypadku, jeśli bank dokonałby zaniedbań podczas formalności i udzielił bez wiedzy i zgody klienta kredytu, umożliwił podpisanie umowy lub doprowadził do innych działań na szkodę, programik niezwłocznie powiadamiałby o tym nas oraz bank. W bonusie załączałby kwotę przysługującego nam zadośćuczynienia za niedogodność, której pomniejszenie lub powiększenie byłoby zależne od szybkości zlikwidowania wynikłych strat.

:Yoop Moja lista do przesłuchania też jest tak długa, że serwisy są mi zbędne do 60 roku życia. Chyba, że nagle zacznę cierpieć na nadmiar czasu