Już wyjaśniam, o co mi chodzi: od lat pracuję jako fotograf. Teraz chciałam rozszerzyć swoją ofertę o renowację starych i zniszczonych zdjęć. Problem w tym, że chociaż parę razy się tym zajmowałam, to potrzebuję więcej zdjęć żeby poćwiczyć i mieć co wrzucić na portfolio. Dlatego jeśli macie w domu jakieś podniszczone fotki i chcielibyście zrobić prezent babci na święta czy coś, to chętnie zajmę się naprawą, w zamian za zgodę na umieszczenie ich na mojej stronie Wymagam tylko dobrej jakości skanu.

Jeśli jesteście zainteresowani, proszę o kontakt w wiadomości prywatnej.
Albo najlepiej na facebooku: https://www.facebook.com/paulina.krzywaznia

Super Mam nadzieję że sie znajdą.

Ja mam całą walizke zdjęć sprzed wojny

Ja Ci mogę przynieść

Jak w końcu trafisz do pracy

:brogman jeśli jakieś jest zniszczone (np pogniecione albo mocno wyblakłe) i chciałbyś je mieć w odnowionej wersji, gotowe do druku, to podeślij mi skan

:djbanan potrzebuje skanow, nie oryginałów zwłaszcza, że od paru miesięcy mieszkam w Holandii a za jakieś 3 wracam do Hiszpanii

ps
nie chodz tam. Z tego co słyszałam, niezły syf się zrobił odkąd zmienili właściciela. Do tego stopnia, że zamiast lepu na muchy używają taśmy klejącej (tak było, nie kłamię)

:brogman
Której wojny?

:pkz451 Wchodzimy od Jagiellońskiej i czasem nie ma już siły by dojść do następnej knajpy

A jak już się zregenerujemy to ciśniemy po kolei, aż do Sety

:pkz451 , to ludzie chcą wracać do Walencji? ble

:nevya tym razem celuje w okoliczne wioski, nie sama Walencje

:pkz451 mam coś dla Ciebie, podeślę przez fb.

Mam zdjęcia z otwarta trumna w mieszkaniu i obok stoi jakieś dziecko. Ale to nie ja

:brogman a w trumnie?

Dziecko w trumnie też, na jednym.zdjeciu. ludzie kiedyś mieli zajawki.

dawna wersja karnego jeżyka

Tak zupełnie poważnie - jak się pojawiła fotografia, to po pierwsze sam proces zrobienia zdjęcia był długotrwały (nie można było się ruszać przez kilka - kilkanaście minut), a po drugie było to drogie. Więc jak już ktoś z rodziny raczył się przenieść na łono Abrahama, to, jak był jeszcze świeży, akurat idealnie nadawał się na pozowanie do fotki, a i okazja wtedy była, żeby sobie sprawić pamiątkę po zmarłym.

Mam takie stare foty , jak dzieci na boso stoją przed szkołą.
Jacyś ludzie w mundurach. Obejrzę i powrzucam.

W latach osiemdziesiątych, rodzina ze Stanów przysyłała nam wraz z paczkami piękne kartki świąteczne. Zbierałam te kartki, więc zazwyczaj dorywałam się do nich pierwsza. Pewnego razu razem z kartką przysłali nam zdjęcie cioci, która przeniosła tę część rodziny do Ameryki. Może nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że ciocia leżała w trumnie i była jak najbardziej nieżywa. Ot pomyśleli, że może chcielibyśmy mieć pamiątkowe zdjęcie cioci nieboszczki. Pierwszy raz w życiu zobaczyłam człowieka w trumnie, co w połączeniu z tą piękną, mieniącą się brokatem kartką świąteczną było wstrząsającym przeżyciem

♤♡◇♧

Zdjecia szkolne z 1933. Chyba :czujnyjakpiespotrojny tam jest.

Mam parę na szkiełkach z początku XX wieku i od cholery zniszczonych zdjęć z międzywojennej marynarki. Nie chciałabyś tego naprawiać