Wczoraj złapałem tego nieszczęśnika. Chodził od dawna po osiedlu, czasem miał nawet obrożę. Miałem więc, że jest to kot wychodzący. Ale gdy się okazało, że jest ranny, nikt nie chce się do niego przyznać Podobno dwie rodziny go dokarmiały, jednak nikt nie może go przygarnąć.
Na ten moment potrzeba pieniędzy na leczenie kota. Następnym krokiem będzie znalezienie mu domu. Oby poszło szybko, bo kot jest niesamowity, bardzo przyjazny i wyjątkowo gadatliwy
Jeżeli masz wolną złotówkę, wyślij ją Piratowi. Dziękuję!
KLIK
Na ten moment potrzeba pieniędzy na leczenie kota. Następnym krokiem będzie znalezienie mu domu. Oby poszło szybko, bo kot jest niesamowity, bardzo przyjazny i wyjątkowo gadatliwy
Jeżeli masz wolną złotówkę, wyślij ją Piratowi. Dziękuję!
KLIK
--
tylko spokojnie.