Congaree National Park znajduje się w Południowej Karolinie. Park chroni pierwotny las liściasty, jest rezerwatem biosfery. Przez park przepływa rzeka Congaree, która go podlewa.

To właśnie tutaj są drzewa, które rosną w wodzie
















Glony na korze pokazują poziom wody podczas największych przybrań.




Takie wyrostki to nie są młode drzewa, czy konary, czy gnijące resztki. To są korzenie oddechowe. Grunt pod wodą, a korzenie też tlenu potrzebują - ciągną za pomocą takich wypustek

























W parku można spotkać dziwne zwierzęta




Czasami niebezpieczne - to mokasyn błotny, jadowity, dość agresywny. Ukąszenie, z powodu postępującej martwicy, często kończy się amputacją kończyny.



To jeszcze ze dwie fotki...







... i to by było tyle na dzisiaj - kamjeni ze względów oczywistych nie ma

Fajny park i fotki

Można się zgubić w takim lesie.

fotka 3- prawie jak moja palma
Tomasz, czym żeś się tam przemieszczał? Taką łodzią z wiatrakiem, czy zwyczajną, z silnikiem?
Wszystkie filmy z bimbrownikami w USA dzieją się na bagnach, pociągnąłeś coś ze słoika?
Komary cięły, czy tam ich ichnie mosquito?
Fotki ciekawe

Oczyma duszy widzę te komary...

Te scenerie aż się proszą o jakiś horror

:leeeroy, tam się chodzi na nogach po szlakach, nie można tam pływać, nie ma warunków. W miejscach gdzie jest woda i bagienka są porobione drewniane chodniki, takie trapy. I lepiej z nich nie schodzic - na ogół jest płytko, ale zdarzają się "dziury" w bagienku po 3 m głębokie

:gatinha, właśnie z komarami to jest tam różnie. My akurat mieliśmy szczęście

Ale fajna miejscówka, spacerowałbym

No i zacny wunsz

Poza oczywistym deficytem

Super!!!!
Udostępniam Tomaszu!!!!