Przypomnę. Tak we wrześniu ubiegłego roku wyglądał wstęp do "Siema forumki vol. 2". Śmiechom nie było końca, a w zasadzie do dzisiaj jest całkiem zabawnie...
" Good Morning... humanoidzi, korpoludki, internetowe harpie, dobrzy ludzie, cyfrowi szermierze, seksoholicy, mitomani, komandosi klawiatury, użytkownicy prostamolu, klienci narkobiznesu, porozwodowi mizoginiści, alkoholiczki i alkoholicy, schizofrenicy, anorektyczki, kompulsywni onaniści, szejkowie andropauzy i wy cierpiące na przewlekłe PMS królewny!"
Niech nie czują się odtrąceni niewymienieni i ci, którzy odkryją w sobie więcej niż jedną cechę. Z powodu rozpoczynającego się tygodnia, szczególnie ciepło pomyślmy o porozwodowych mizoginistach ze skłonnością do PMS i anorektyczkach z zamiłowaniem do mitomani i najebki..."
******
Za nami kolejny poważny egzamin dojrzałości. Wielkie kościelne korpo wyłapało potężnego kopa w nadgniłe krocze. Jedni, cieszą się, że nieuchronność kary wobec zwyroli wreszcie nie jest fikcją. Inni, zresztą słusznie, martwią się tym, że skrajnie wierni słudzy i antysłudzy, sięgną po rozwiązania, w wyniku których poturlają się głowy w innych branżach.
******
Tymczasem, z okazji masowej padaczki wyborczej, coraz trudniej jest nie nadziać się na punkty propagandowe wystawiane w coraz bardziej zaskakujących miejscach. W każdym z tych punktów, z większym, a najczęściej z mniejszym wyczuciem, wciska się zbliżony program, brzmiący: "Masz bezwzględnie przestać lubić i dobrze by było, gdybyś z tej okazji skończył z samodzielnym myśleniem". W sumie to zrozumiałe, dobry rekrut to rekrut pozbawiony zbędnego ciężaru refleksji.
Nie inaczej jest na forumkach. Z powodów prozaicznych i absurdalnych, pod pozorem towarzyskich sporów o nic, wyrastają w wątkach coraz dorodniejsze offtopy o lekko koloryzowanym zabarwieniu politycznym. Jak to zazwyczaj z takich okazji tutaj bywa, w wyniku zbliżających się głosowań na Najlepszego Kandydata Pod Słońcem, Najznakomitszą Partię Świata i Najcudowniejszy Stek Bzdur w Tej Części Kontynentu, gangi trolli i zaburzonych na tle politycznym oszołomów, będą z dużo większym niż zazwyczaj zaangażowaniem pleść bzdury, odwracać uwagę, afirmować niezwykłe przepowiednie i z wdziękiem przedszkolaków zaklinać rzeczywistość.
******
Ostatni tydzień na forumku dopełnił się kilkoma czynnymi napaściami na przypadkowych przechodniów. Wszystkie akty przemocy odbyły się jak zwykle z użyciem fejków. Modus operandi jednego ze zdarzeń charakteryzował się z donosem na Allegro. Na miejscu zdarzeń znaleziono puste opakowania po Prostamolu i reklamówkę z Biedry.
******
JM odnotował bodaj pierwszy spór dotyczący sceny klubowej. Znany z zamiłowania do dźwięków Bojownik Dandris, wdał się w spór z forumkowym Didżejem Bananem. Kłótnia dotyczyła kwestii technicznych. Jeden z artystów podważał zasadność uznawania szkoły winyla za jedynie słuszną, drugi, zakwestionował jako sztukę plumkanie na maszynach generujących efekty z pominięciem analogowych technik. Chłopcy niestety zakończyli spór bez zaprezentowania własnych dzieł.
******
A jeśli przy muzyce klubowej jesteśmy, to nie wypada nie przypomnieć jednej z najważniejszych postaci polskiej sceny. Angelo Mike, człowiek, który grał z najważniejszymi i robił to w najlepszych miejscówkach na Świecie. Można całe życie być wyznawcą death metalu, jazzu, rocka progresywnego, ska, rockabilly, punka albo kręcić się z banjo na deskach festiwali country, ale wczutym melomanom, wrażliwość i miłość do muzyki zawsze pozwoli na radość i dobrą zabawę przy sprawnie zagranych dźwiękach...
https://www.youtube.com/watch?v=ETUaG1YF5DE
Do zobaczenia...