Przez dwa lata polskie służby specjalne prowadziły tajną operację, której skala, zasięg i stopień niebezpieczeństwa nie miały precedensu. Mimo tych trudności akcja zakończyła się pełnym sukcesem. Czego dotyczyła i jak doszło do tego, że to właśnie nam ją powierzono?

W lecie 1988 roku na biurko ówczesnego premiera Izraela Icchaka Szamira trafił nowy raport wywiadu. Zwracano w nim uwagę na niebezpieczeństwa, jakie mogą zagrozić mieszkającym w Związku Radzieckim Żydom w momencie rozpadu sowieckiego państwa. Pod koniec lat 80. XX wieku ZSRR pogrążony był bowiem w poważnym kryzysie ekonomicznym, a gorbaczowowska pieriestrojka dodatkowo osłabiła go wewnętrznie i zewnętrznie.

Analitycy izraelskiego wywiadu przewidywali, że ewentualna dezintegracja radzieckiego państwa może poskutkować zaburzeniami politycznymi i społecznymi, a nawet krwawymi walkami etnicznymi. Poszkodowanymi w nich mogli ich zdaniem zostać Żydzi, których w ZSRR mieszkało wtedy bez mała 2 miliony.

Premier Szamir rozpoczął więc za pośrednictwem Amerykanów rozmowy dyplomatyczne z Moskwą. Ich celem było uzyskanie zgody na emigrację radzieckich Żydów. W zamian Tel Awiw i Waszyngton obiecywały złagodzenie sankcji gospodarczych ciążących na ZSRR od czasu inwazji na Afganistan oraz udzielenie kredytów. Zgodnie ze swoją polityką liberalizacji, ale też skuszony korzyściami ekonomicznymi, Michaił Gorbaczow wyraził zgodę, pod warunkiem jednak, że emigranci zrzekną się pozostawianych w ZSRR majątków. (...)

Dokończenie:
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/05/19/most-najwieksza-operacja-sluzb-specjalnych-w-historii-swiata/