Strajk zawieszony, do września. Czy skłoni to rządzących do uległości? Kto ma, albo miał lepsze argumenty?
Wygląda na to, że we wrześniu, jeśli nie dojdą do porozumienia, co jest wielce prawdopodobne możemy nie zobaczyć takiej solidarności wśród nauczycieli. Czyli rządzącym się udało. Jeszcze przecierpieć taksówkarzy(w sumie ci blokując, spowalniając ruch na A2 uprzykrzają życie zwykłym śmiertelnikom, a nie posłom czy senatorom) i aby do wyborów.

Na moje jest jeden plus zawieszenia strajku: we wrześniu burdel w szkołach i na uczelniach będzie. Gdyby ciągnęli ten strajk, PiS miałby "wytłumaczenie " - burdel to rezultat strajku. A tak?

Ale czytam, że urzędnicy zajmujący się m.in. wypłatami pińcetplusa też rozważają strajk. Co zrobiłby PiS jeśli zaiste do niego doszło?

ZNP powinno zmądrzeć i iść na ustępstwa. A strajkujący powinni mieć obcięte pensje za strajk.

:tuptusiatko a żydów do gazu i średnia hawajska dla wszystkich

:tuptusiatko poza tym za czas strajku nie mieli nic płacone (między innymi dlatego go zawiesili), więc co chcesz im obcinać?

:dragus90 to ręce im poobcinać, o!

:gen_italia "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie..."

https://youtu.be/X7Bf-0kIhGo

:gen_italia ręce to może nie, bo czym by pisali po tablicach, ale nogi, żeby nie uciekali z klas!

:gen_italia i oddać Tuptusiatkowi żeby nosiły jego bagaże!

Niech strajkują pracując 18 godzin i nic ponad od września. Niech na lekcji przygotowują sprawdziany, sprawdzają sprawdziany, piszą plany, przyjmują rodziców. 1-3 niech ozdabiają sale i piszą konspekty. Rady pedagogiczne i cała reszta również. Wszystko w ramach tych osławionych 18 godzin.

:thurgon I to jest chyba najbardziej genialna forma strajku na jaką mogliby się nasi pedagodzy pokusić!

:thurgon doskonały pomysł milordzie.

Ferie i wakacje wolne, rok płatnego urlopu zdrowotnego. I jeszcze im źle

Jesteś najlepszym przykładem tego, jak bardzo potrzebna jest reforma systemu edukacji w Polsce

Na fanpageach maturalnych 2019 sajgon i memowisko w postach i komentach. Średni PR, bo ci uczniowie za circa 10 lat też będą posyłali dzieci do szkół.

:tuptusiatko no właśnie! A potem ze szkoły wychodzi takie Tuptusiątko i jak ma w Sudety jechać jak go nauczyciele nie nauczyli próśb argumentować? Skandal! Jak rzyć!

:thurgon Te osławione 18 godzin pracy to bzdura. Nauczyciele mają wymiar pracy taki jak każdy inny, bo wynikający z kodeksu pracy. Z tych 40 godzin 18 (zależnie od szkoły) nauczyciele muszą przeznaczyć na właściwe zajęcia, ale przez pozostałe także mają co robić. Wszelkie kartkówki, sprawdziany, rady pedagogiczne, dokumenty i inne są już poza wymiarem jego godzin. Nawet wycieczki szkolne nie liczą się do jego godzin pracy, więc do każdej wycieczki nauczyciel dokłada kasę.
Strajk w takiej formie jak proponujesz nic by nie dał, bo zajęcia by się odbywały, jedynie nie byłaby realizowana podstawa programowa. Rządzących by to kompletnie nie obchodziło.

:tuptusiatko w zabobony też wierzysz? To, że dzieciaki mają wolne nie znaczy, że nauczyciele nie pracują.

I jak w Holandii wywiadówki od 13 do 15

:dragus90 A widzisz inną formę strajku? Niezależnie od przyjętej - dzieciaki zawsze dostaną po dupie. Krótki i mocny strajk nic nie dał, trzeba zrobić długi i męczący.

Rządzący będą mieli w dupie tak długo, jak długo nie zaczną lecieć słupki. Dlatego trzeba stosować ich metodę. Czyli strajkować i całą winę zwalać na nich. Cały czas. Wszędzie. PiS, PiS, PiS, PiS

Na wyborców jedyniesłusznej partii działają tylko metody proste, łopatoligczne i do porzygu.

:thurgon , zapomniałeś, że nauczyciele nie mają swojej telewizji

Nie stać WueFisty na telewizor? Ojojoj...

Nauczyciele to nieszanowana grupa i rząd dobitnie pokazał gdzie ją ma. Pokłosie reform, gdzie dokłada się obowiązków, stwierdza się, że jest na prawach funkcjonariusza publicznego, ale w zasadzie nic im to nie daje, bo rodzice mogą go lżyć, poniżać. Nauczyciel nie radzi sobie z uczniem, wina nauczyciela, nie rodziców, którzy nie dają sobie rady z dzieckiem, a wymagają by belfer radził sobie i z nim i z masą dzieciaków na lekcji. No i warto się zastanowić czy szkoły to miejsce gdzie uczą się zdrowe dzieci, nie mówię o inwalidach, ale o wszystkich innych z orzeczeniami o dysleksjach, dyskalkuliach, dysgrafiach, aspargerach, tourettach, adhd i zapewne masie innych "schorzeń" na które jest papierek, który w mniemaniu wielu osób zwalnia od wszelakiej pracy nad dzieckiem w domu, a co tam, niech szkoła się martwi.
Od dawna wiadomo, że etat, pensum 18 godzin to nie wszystko, ale do wielu osób to nie dotrze i zawsze będą mówić o tym, że mają wakacje, weekendy, etc etc. Owszem znieść kartę nauczyciela, niech pracują 8-16 i w ramach 40 godzinnego tygodnia pracy będą dostępni w szkole dla rodziców, w szkole sprawdzanie klasówek, cała papierologia, nic do domu.

:thurgon pielęgniarki się nie bawiły w półśrodki, a ich praca była znacznie bardziej odpowiedzialna. To nie byłby męczący strajk, dopiero pod koniec roku byłoby widać efekty podczas matur egzaminów w 8 klasach. Do tego czasu rząd by to olał.

Alternatywą jak dla mnie jest zbojkotowanie egzaminów, każdemu zaliczanie wszystkiego na 5. Uczniowie nie będą pokrzywdzeni, a rząd będzie miał problem.

:dragus90 Też jakiś pomysł, ale problem w tym, że nauczyciele nie chcą bojkotować egzaminów. Sam miałbym z tym niemały problem natury moralno-etycznej. Nie takie proste, bo jednak człowiek myśli o dzieciakach, a nie tych chujach z wiejskiej.

:thurgon właśnie to jest jedyna opcja, która nie szkodzi dzieciakom. Nie anulują egzaminów w całym kraju, a nauczyciele będą mieli rozgłos i normalną wypłatę

:dragus90, kiedy właśnie takie 5 każdemu z góry na dół zaszkodziłoby uczniom, bo jak wtedy wyglądałyby np. nabory na studia? Egzaminy wstępne? Chyba ciut za mało czasu na ogarnięcie wszystkiego.

:tytezterefere , w sumie to bez znaczenia, obecnie decydująca jest matura, oceny mają minimalne znaczenie, a skoro wszyscy mieliby takie same to i tak decydowałoby podstawowe kryterium - wynik z matury, organizowanej i ocenianej przez CKE.

Egzaminy wstępne? Chyba czegoś takiego już nie ma.

:dragus90 nauczyciele muszą mieć potrącone wypłaty za nieobecność w pracy z tytułu strajku .te pieniądze zostają w gminie.burmistrz czy tam inny wójt "może " przekazać tę pieniądze dyrektorom szkół ,którzy rozdzielą je według uznania,czyli nagród czy uj wi co tam innego.Jeśli burmistrzowie czy tam wójtowie nie potrącą wynagrodzenia ,grozi im dyscyplina finansów publicznych.
Taki myk

:Tuptusiatko to taki lokalny, wioskowy głupek? Pytam się, bo mnie wqrwia takie coś piszące jako bota/czytacza JM.

Dla wioskowego głupka (:Tuptusiatko) cytat z któregoś forum "nierobów":

"Po tej nagonce wielu nauczycieli deklaruje, że nie będzie organizowała ani jeździła jako opieka na wycieczki, zielone szkoły, do teatru, na basen. Jak już to tylko w czasie swoich godzin lekcyjnych. W naszej wiejskiej szkole to koniec wyjazdów na basen do miasta oddalonego o 20km. Teraz żeby zorganizować opiekę trzeba będzie zapłacić opiekunom, bo do tej pory jak barany co tydzień brali na siebie tę ogromną odpowiedzialność pracując za darmo. Koniec z wycieczkami, bo nikt nie będzie pilnował cudzych dzieci przez 3 doby żeby później usłyszeć, że jest leń i pracuje 18 godzin. MAm nadzieję, że żaden nauczyciel nigdy więcej nie wykorzysta na lekcji swoich prywatnych rzeczy. Jeżeli szkoła nie zapewni pomocy naukowej to uczeń jej nie zobaczy. I to na co liczę najbardziej KONIEC z opieką na pielgrzymkach organizowanych przez katechetów, czy rekolekcjach. Niech do pilnowania dzieci biorą sobie tego księdza co pluł w Wielkanoc na nauczycieli."

Dalej info dla wioskowego głupka (:Tuptusiatko), nie jestem nauczycielem, pracuję w IT, żona uczy angielskiego, coraz bardziej ją namawiam, żeby zostawiła te swoje kochane dzieci i przeszła do korpo...

Zapominacie, że przez tych geniuszy (nauczycieli) uczniowie zostali zakładnikami.
Czemu nie strajkowali w wakacje? Bo to sprawa polityczną i komuś na tym zależało.

:api81 w normalnych szkołach np.do teatru chodziło się w trakcie godzin lekcyjnych

:dragus90 sam mam 3 nauczycieli czynnych zawodowo.