Jak w Gdańsku

Zrobi się protokół zniszczenia i koniaczek będzie... Podwójny

My, ateiści, planowaliśmy ten akurat kościół spalić jako ostatni.

:fiol78

Ładnie powiedziane, chociaż na deser zostawiłbym Sagrada Familia.

https://www.youtube.com/watch?v=-XB7aftz6zY

To jest kurwa dramat...

tragedia

:corwin
Rozumiem twój punkt widzenia. Możemy tutaj wejść w rozważania, które podjął kiedyś Noam Chomsky - kiedy dany przedmiot przestaje być sobą i co wpływa na to, że człowiek dokonuje takiej klasyfikacji.
Cieszmy się, że odbudują Biblioteki Aleksandryjskiej i jej zawartości nie odtworzyli

:jez_z_lasu zawartości Notre Dame też nie odtworzą. Dobrze będzie, jeśli mury się nie zawalą... Dziwne uczucie patrzeć na zagładę czegoś, co istniało od zawsze. Symbolu.

oj, z tą promocją S08E01 to jednak przesadzili...

:krzycz22

No. Trochę.

:i_drink_and_i_know_things
Skąd ten pesymizm? Mamy XXI wiek i nie tylko naukowcy korzystają z technologii. Artyści również. Z większością dadzą radę. I będą mieli mnóstwo roboty oraz niemałą frajdę.

btw. "zawsze" w naszym wszechświecie to ma circa 13 mld lat (licząc od początku istnienia czasu), a nie kilkaset roków.

Cóż za strata! Nie chce mi się jednak wierzyć, że to przez jakieś niedopatrzenie robotnika i niedopałek czy coś w tym stylu. Bardziej podpalenie. Albo zatrudnili do renowacji losowych ludzi i faktycznie nie ogarnęli tematu. Ale kto do renowacji takiego zabytku zatrudnia niewykwalifikowane ekipy?

:jez_z_lasu nawet jeśli odbudują, to będzie tylko replika. Tego, co spłonęło w środku, nie odtworzą. W odniesieniu do ludzkiego życia kilkaset lat to "zawsze".

Ale podobno skarbiec się ostał.

Dobrze, że to nie piramidy, uff

:i_drink_and_i_know_things
Ale będzie. Wiem, że niektórzy wierzą, że przedmioty mają duszę. Ja nie. Co nie znaczy, że tego nie szanuję. Założę, się, że to co było wewnątrz również zostało skatalogowane, udokumentowane, sfotografowane, w jakiejś części zeskanowane, w jakiejś części zastąpione replikami.

Jak gapisz się w niebo to patrzysz często miliony lat w przeszłość. Kwestia dystansu. To całkiem wygodne jak opierniczasz dziadka, a chwilę potem słuchasz rady pięciolatka.

:miss_cappuccino

- Adaś, nie pal kurwa tych worków, bo wiatr wieje i coś zjarasz za chwilę.
- Co ty pierdolisz, po dwa palę żeby nie było dużego ognia.

2-3 minuty i łuna ognia na ładnych parę metrów, bo jakieś stare, wystawione pod dom meble się zajęły.

Moja rozmowa ze współpracownikiem z zeszłego roku

Jestem w stanie uwierzyć, że to przypadek

:jez_z_lasu na mnie jednak większe wrażenie robi przedmiot autentyczny. Inaczej brzmi "to jest TA zbroja, którą miał na sobie Ryszard Lwie Serce podczas oblężenia Jerozolimy" niż "to jest odtworzona nowoczesną techniką zbroja...".
Skala kosmiczna nie robi na mnie takiego wrażenia, jest zbyt abstrakcyjna.

zialena82 piszę to co myślę, teorię do mojej wypowiedzi to jednak Ty dorobiłaś
Nie wpisuje się to w dotychczasowe działania terrorystyczne i jakoś nie wydaje mi się, aby mieli z tym związek islamscy ekstremiści [a już na pewno nie uchodźcy ]. Natomiast dziwnym wydaje mi się, aby od jakiegoś zaniedbania robotników tak błyskawicznie doszło do takiego pożaru. A musiało to być błyskawiczne, bo przecież każdy przy zdrowych zmysłach gasiłby nawet najmniejszy płomyk na terenie katedry. No chyba, że to np. jakieś spięcie, ale przy renowacjach zabytkowych budowli gdzie jest dużo drewna, na pewno są procedury eliminujące takie zdarzenia. Kto miałby to jednak podpalić to nie wiem, mam nadzieję, że śledztwo wskaże jednoznacznie przyczynę jakby ona nie była.

:skijlen z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że do remontów tego typu budowli biorą bardziej specjalistyczne ekipy . Ale z drugiej strony - może i faktycznie.

:miss_cappuccino , za każdym razem gdy wydaje mi się, że nikt by nie zatrudnił kogoś głupiego i nieodpowiedzialnego do bardzo ważnego zadania to wtedy przypominam sobie kilku prezydentów i premierów i mi przechodzi

no już padły podejrzenia na Varga Vikernesa
a spalenie katedry, choćby w rewanżu za zamach w Nowej Zelandii, ne wydaje sie tak nierealne, niestety.

:skijlen Też myślę, że przypadek. Tyle rzeczy mogło się przecież spierdolić przez te 20 lat zaplanowanego remontu, który to rozpoczęto parę dni temu, że... hm...
Ale nie chce mi się wierzyć w, że tak ogólnie powiem, wątek religijny. Bo jakby takie coś wyszło, to te imprezy żółtych kamizelek to byłby piknik w porównaniu z wystawianiem muslimów w kajakach na morze.

:miss_cappuccino ale kto jest bardziej 'specjalistyczny' niż ja? Nie mam inżyniera/magistra, ale mam doświadczenie. Inspektorek dwa lata po studiach? Bo tylko tacy się przypieprzają. Stary kierownik nawet do nas nie podejdzie, bo wie, że my znamy się na tym, co robimy

:miss_cappuccino Jesli by to było spięcie (a nikt przy zdrowych zmysłach z robotników się nie przyzna, że zostawił włączoną lutlampę na schnącej od 800 lat belce stropowej i poszedł zjeśc kanapkę) to i tak przy takich zniszczeniach nie ma szans tego udowodnić. Ale absolutnie bym się nie zdziwił "...spowodowany przestarzałą instalacją elektryczną..." bo jest to bardzo wygodne i można od razu zakończyć dochodzenie, a co ważne nie naruszać delikatnej "równowagi" między tubylcami a imigrantami.

Kurła, wiecie że w Wikipedii już jest wpis o pożarze z 15 kwietnia 2019 i nawet osobny artykuł na temat

Idę se poczytać co wydarzyło się jutro

Jak dziś pierwszy raz zobaczyłem relację w TV to natychmiast przypomniał mi się ekran telewizora z płonącymi wieżami WTC. Też w pierwszej chwili nie wierzyłem w to co widzę.

:djbanan ale wiesz, że dziś JEST 15ty?

:djbanan